Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

[Drako]

Pojedyncze malwy najlepsze, i to w jakich kolorach. Moja pekińska miała się jak pączek w maśle, ściółka, jedzonko, woda, ale pewnego dnia przydechły i zaczęły błyskawicznie zamierać od dołu. Jakby zgnilizna od korzeni czy co. Jak teraz pomyślę to mogły być w to zamieszane moje ulubione "ziemne ryjce", co tunele kopią i zżerają lub podkopują korzenie jak im przyjdzie ochota.

[ullak]

U mnie też chyba coś podkopało dwa słoneczniki, bo nagle całkiem zwiędły, a pozostałe stoją normalnie. Oby nie jakieś choróbstwo.

Wyrosła mi samosiejka dyni w papryce i jakoś szkoda mi wyrwać







No i niestety takie coś



A malwy nadal szaleją

[Aliwar]

Szkoda dyni i szkoda papryki... ja dwa lata temu zaryzykowałam i przesadziłam taka sporą samosiejkę dyni na miejsce z kompostem, trochę chorowała ale po paru dniach zaczęła rosnąć i na koniec miałam z niej dwie wielkie dynie ok 30 kg każda i trzecia mniejszą. Dynia potrzebuje sporo miejsca chyba ze to jakiś kraniec grządki i mogłaby pójść gdzieś w trawę a korzeń mieć z paprykami razem.

[Foxowa]

Szok jakie piękne malwy.
W takim zagęszczeniu wyglądają bosko.

Szkoda papryk,ale może jeszcze coď urośnie.

[ullak]

W końcu trochę popadało, może to pomoże cokolwiek na niedobory.

Dziś kurki miały sesję
Tak mi się skojarzyło, wybaczcie:

?W?ó?z? Kura nurza się w zieloność i jak łódka brodzi, śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi.

[Akinkowo]

Witam,
przepiękne malwy, obraz mojego dzieciństwa spędzanego latem u babci.
Wyglądają w grupie odlotowo i przywołują wspomnienia.

pozdrawiam, Bogusia

[ullak]

Cześć Bogusiu Ja mam sentyment z dzieciństwa do smolinosów, też niedługo będą kwitły.

Z kurzego świata jeszcze mam takie nowości (8 sztuk łącznie się wykluło w sobotę)





Z tego krzaka już od jakiegoś czasu zbieram patisony i trwa w najlepsze produkcja następnych



A w tym, dużo większym tuż obok, same kwiaty męskie



Ostatnie, najwyższe słoneczniki zaczęły kwitnąć



Nie mogę się doczekać na żółte cukinie, zielone są już dawno



Trwa zbiór ogórków



Topinambur jak zwykle nic sobie nie robi z zawirowań pogody. Gąszcz taki, że chyba by się tam można było ukrywać przed prawem.



Dynia, która wyrosła w paprykach, sama ułatwiła mi decyzję o usunięciu, wykazując objawy mozaiki



Taką jakąś wylinkę znalazłam w ogródku, może ktoś wie, z kogo to odpadło?



A jeszcze coś dla koloru

[Igala]

Cudny las malw; jak ty to robisz że nie mają rdzy? Łąka z kurkami urokliwa i sielska. Maluszki przesłodkie, niech dobrze rosną

[ullak]

Mają rdzę, tylko w tym roku mniej niż zwykle. Może im akurat pasują takie warunki jakie są w tym sezonie.

[Foxowa]

Swietne kurki .
A kokon to nie czasem z turkucia?

[ullak]

Może i z turkucia, to by wyjaśniało gwałtowne padnięcie dwóch słoneczników w pobliżu tego miejsca.

Wczoraj trochę popadało, w sumie nie jest najgorzej tak ogólnie. Szału nie ma, ale już nie mam ochoty spuścić na to wszystko napalmu, tak jak jakiś czas temu.





Na głównym poletku ogórki nadal mam ładne, a na drugim od początku jakieś słabowite, nie wiem czy nie zlikwidować ich, żeby się jakieś choróbstwa nie rozprzestrzeniły.





Piękne wzorki, prawda?



Komu mięty, komu?



Oprócz koktajlowych pierwsze dojrzałe pomidorki gruntowe to Mongolian Dwarf/mongolski karlik, smaczne i plenne. Mam nadzieje, że pozostałe też zdążą dojrzeć.



Jeszcze trochę różnych impresji















Ładnie mi ostrokrzew zakwitł?

[Black Rose]

Ja z małego krzaczka mięty mam... nie wiem nawet jak to określić - dwie dwumetrowe grządki?
Na szczęście lubię miętę, no i odstrasza mrówki.

To coś w ostrokrzewie wygląda jak jakiś oleander.

A w ogóle wszystko śliczne i dorodne

[Aliwar]

Miętę warto ususzyć albo zrobić sok/syrop miętowy, nalewkę itp. Mięta się rozrasta jak szalona trochę ja trzeba trzymać w ryzach boby na nic więcej miejsca nie zostało. Ładne masz ogorki u mnie w tym roku jakoś słabo plonują na przyszły rok muszę więcej miejsca na nie przeznaczyć bo zapotrzebowanie duże mamy szczególnie do słoików na zimę. A te wzorki to na pekińskiej? Ja mam podobne jeśli cię to pocieszy ale w środku główki zdrowe.

[ullak]

Miętę suszę, a jakże. Staram się pilnować, żeby nie wychodziła już za ścieżkę, a ma takie zapędy.
Wzorki są na pekińskiej, i tak ją zjem, wymoczywszy w wodzie z octem

U mnie ogórkowy plan minimum zrealizowany, czyli nakiszony zapas na zimę. Kolejne będą na sałatki i na rozdawnictwo Niektórzy sobie chwalą prowadzenie po sznurkach, gdy brakuje miejsca.

[Aliwar]

U mnie daleko do realizacji planu, właśnie pół łubianki przyniosłam ogórków i pewnie ze dwa słoiki kiszonych z tego będzie. Myśle już o poplonie. Mam nasiona szpinaku, sałata, rzodkiewka , kalarepka i może zielony nawóz jakiś. W tym roku smutno mi bo to na co najbardziej liczyłam jakoś mi nie idzie. Maliny przesadziłam w inne miejsce i chyba się na mnie obraziły bo za nic nie chcą rosnąć a zawsze miałam ich dużo.