Pamiętajcie, że Issai lubi wodę, jak zawiąże owoce to trzeba ją prawie codziennie podlewać w przeciwnym przypadku zacnie zrzucać owoce przed dojrzeniem.
Issai jest samopylna, nie potrzebuje żadnych zapylaczy, u mnie jest jedyna, nikt w promieniu kilku kilometrów nie ma żadnej aktinidii i owocuje. Tylko jest wrażliwa na przymrozki wiosenne i brak wody po zapyleniu.