Witajcie kochani
dni mijają tak szybko, że nie zdążę spokojnie usiąść i pomyśleć, jestem tak nakręcona, chcę przed urlopem wyrobić się z zaplanowanymi pracami, ale chyba nie da się, bo wolne mija, a ja na dwa dni do pracy znikam, te dwa dni wycięte z życia, a w sobotę pakowanie, bo w nocy już wyjeżdżamy, martwię się o rośliny, warzywka, bo mają być upały, ale wymyśliłam rozwiązanie, butelki z wodą poustawiam dogóry dnem i będzie sobie kapać woda po troszku, mam nadzieję, że roślinkom to starczy
Maryniu dziękuję
Jadziu no może masz rację, bo na działce niewiele odpoczywam, zawsze jest coś do zrobienia, dziś na przykład przez bite dwie godziny podlewałam, chcę dobrze nawodnić ziemię, susza u nas trwa nadal niestety
Marysiu kochana u nas jest jeszcze sporo takich łąk, cudne, często choć na chwilkę Adasia wyciągam na łąki pochodzić, pozbierać jakiś ziółek, goździki śliczne, ale czytałam, że one nie lubią mieć mokro w nogach, więc poszły na skalniak

, ogród mój niestety podlewany z węża, padało owszem, ale nie u nas, wszędzie w koło, nawet w samym Szczecinie, woda płynęła strumieniem po ulicach, ale nie u nas na działce
Beatko dziękuję
Stasiu oj tak, dziękuję

, ja już wariuję, już szafkę przeznaczoną dla maluszka mają zapełnioną

Stasieńko Tobie również zdróweczka i siły życzę .
Małgosiu te goździki mają być wieloletnie, tylko trzeba zadbać o to żeby nie miały za mokro, a już szczególnie jesienią i zimą

, a na spacery po takich łąkach zapraszam w zachodniopomorskie
Trochę zdjęć z działeczki jakie jeszcze udało mi się pstryknąć, przedurlopowe
Na reszcie zakwitła pierwsza lilia, flkoksy zaczęły swój pokaz, chociaż jeszcze nie wszystkie, jeżówki na reszcie również, no i budleje.
A to mój szpaler floksowy
Przerywnik
I inne piękności
Marysiu zobacz, na reszcie w tym roku hortensja od Ciebie rozbujała mi się, kwitnie ślicznie i jeszcze ma pączki
