Witam po dłuższej przerwie.
Trochę się u mnie działo i jakoś nie miałem kiedy usiąść do swojego wątku... postaram się przynajmniej co któryś dzień jakieś zdjęcie wrzucić bo sporo się zmienia.
Niestety główną zmianą jest brak jednego kota... Kilka tygodni temu musieliśmy uśpić naszego 5-letniego Milkiego. Nie było szans go uratować, nie było też możliwości za bardzo tego przewidzieć - miał olbrzymi przerost serca, choroba genetyczna ujawniająca się często w okolicy 5 roku życia u kotów. Po 3 dniach walki musieliśmy pozwolić mu odejść...
Na jego grobie zostanie posadzony dereń 'Milky Way'.
anabuko1, piwonie Delavay'a wykazują bardzo dużą zmienność w ilości płatków czy też w kolorze kwiatów - ja akurat trafiłem taką formę

I też bardzo mi się podoba. Zobaczę jak zakwitną siewki.
Co do hakonechloi i brunnery to czasem takie spontaniczne, samoistne połączenia są ładniejsze niż te, które człowiek na siłę chce tworzyć
karolacha, to musisz do mnie zaglądać co jakiś czas bo w tym roku wysieję znacznie więcej piwonii

Już wysiewy zacząłem ale wciąż czekam na dotarcie do mnie wszystkich zamówionych nasion. Jak dobrze pójdzie to moje siewki zakwitną za 3 lata sądząc po ich powolnym wzroście.
Bazyla, siewkowych planów mam jeszcze sporo

W tym momencie to ja już zastanawiam się jak przechować siewki łubinnika, który wykiełkował u mnie jakiś czas temu

A wczoraj przesadzałem siewki ketmii syryjskiej, co do których mam pewne plany.
A łan chabrowy już tak dobrze nie wygląda - poniżej załączę zdjęcie.
clem3, łan chabrów wiosną jest przepiękny - ale o tej porze roku już nie bardzo
Lilie sadzone w donicach osiągają normalne rozmiary. Jeśli posadzimy lilie drzewiastą do donicy to ona urośnie wysoka. Jeśli chcemy niskie lilie w donicy to polecam odmiany niskie - a wybór jest bardzo szeroki. My oprócz lilii typowo doniczkowych mamy w donicach lilie o normalnych rozmiarach i też bardzo ładnie się sprawdzają w doniczkach'
Anielanna, a można gdzieś zobaczyć Twój ogród?
Ja widzę jak bardzo zmieniły się rośliny sadzone wiosną, jak mocno urosły - więc za 3-4 lata to te posadzone już drzewka i krzewy będą dużo większe. Nie da się poznać, że było to pole chabrowe;)
Czyli też zaczynacie jak my - czyli od roślin zamiast od domu;) zbieraj nasiona - to jest zawsze fajna i tania opcja:)
Pelidea, a ja teraz próbuję nadrobić zaległości w pisaniu wątku;)
Foxowa, tulipanowiec już trochę ucierpiał - prawdopodobnie kozioł sarny wycierał sobie o niego rogi i zdarł korę z największego pędu, po czym go złamał. Tulipanowiec miał 2 pędy, 2 jest nieuszkodzony i ładnie rośnie.
Kompozycja z tą dąbrówką jest ładna nawet teraz - liście mają ładną, ciemną barwę przez cały sezon. W 2 dużych donicach posadziłem 2 różne dąbrówki aby na wiosnę móc je przenieść do kwietnika przy tarasie.
Budowa domu ma podobno ruszyć w sierpniu - zobaczymy co z tego będzie. Przynajmniej 2 razy w tygodniu jeżdżę na działkę podlewać rośliny (aktualnie mamy już 43 drzewa i krzewy

).
Działka teraz wygląda tak:

Tak wygląda większość działki. Ale pod kątem ogrodniczym dzieje się tam trochę;)
posadziłem choćby 25 zimowitów.

17 zimowitów pojedynczych, 4 cebule odmiany 'Waterlilly' oraz 4 cebulki hmm jakiegoś małego zimowita. Mam je od zeszłej jesieni - są zdobyczne, nie wiem co to jest, posadzone bardzo późno, wiosną wypuściły małe pióropusze liści więc liczę, że może jakieś kwiaty pokażą.
Zdecydowana większość nasadzeń jest od strony sąsiada, który już się wybudował. Zimowity są dość blisko jego uliczki. Tamten róg chcę skończyć jako pierwszy.
W tym momencie mocno skupiłem się na piwoniach, a dokładnie to na ich wysiewie. Sporo poczytałem i pooglądałem poradników na temat piwonii i rozmnażania ich z nasion. Co ciekawe zarówno piwonie drzewiaste, jak i bylinowe mogą mieć podwójny spoczynek nasion. Stratyfikacja polega na długim okresie ciepłym, a później okresie zimnym - i takie warunki często występują na przestrzeni 2 lat od wysiania - stąd ich tak długie kiełkowanie. Przy bylinowych nie jest to tak odczuwalne ponieważ ich nasiona są dojrzałe już teraz więc wysiane teraz przejdą jeszcze okres ciepłej stratyfikacji, zimą okres stratyfikacji zimnej - i powinny wykiełkować wiosną (tak było u mnie z nasionami sianymi 2 lata temu). Z piwoniami drzewiastymi problem jest taki, że one dojrzewają później. Wysiane później mogą już nie przejść okresu stratyfikacji w cieple, przez co wykiełkują po około 20 miesiącach dopiero.
Nasiona piwonii bylinowych potrafią być całkiem ozdobne:
Dojrzałe nasiona piwonii bylinowych z reguły są niebieskawe, ciemnogranatowe, czarne, czasem ciemnobrązowe:
Nasiona piwonii drzewiastych są większe, czasem mniej foremne, również ciemne:

Tak wiem, te nasiona są głównie czerwone ponieważ nie są wysuszone - są zebrane w momencie gdy pękła torebka nasienna ale nie otworzyła się i nasiona nie miały jeszcze czasu wyschnąć. Taki sposób zbierania nasion i wysiewu zaraz po zbiorze może nas uchronić przed czekaniem prawie 2 lat na kiełkowanie. Znaczy tak na razie się dowiedziałem, dopiero to będę sprawdzał
W tym momencie wysiałem już ponad 500 nasion piwonii bylinowych, czekam jeszcze za przesyłką z kolejnymi nasionami.
Moje poletko, przeznaczone na wysiew nasion na nowej działce wygląda na razie tak:
Jakiś czas temu pokazywałem jak wyglądają już 2-letnie siewki piwonii bylinowych. Teraz czas pokazać największą roczną siewkę piwonii Delavay'a:

Jej tempo wzrostu jest dużo silniejsze niż pozostałych piwonii drzewiastych. Pozostałe to małe pojedyncze listki.
Jeszcze na koniec pokażę moją nową rabatę z siewkami/sadzonkami w ogrodzie rodziców:

Tu rosną siewki lub sadzonki, które w większości docelowo trafią do mojego nowego ogrodu - jak już dom powstanie.
I już na zupełny koniec rabata u rodziców, które zupełnie przypadkiem zrobiła się dość egzotyczna - choć wcale nie takie było jej założenie:

Wiosną na tej rabacie kwitły tylko tulipany, później powstało zadaszenie materiałowe nad tarasem (taki kącik kawowy do podejmowania gości) więc rabata zrobiła się bardziej cienista. Trafiło tam moje dziwidło w wielkiej donicy, do tego zimowane koleusy z zeszłorocznego siewu, plus zwartnice. Pomiędzy petuniami gęsto wysiane są niezapominajki, których kilka krzaczków rosło w rogu (a teraz rabata w 70% pokryta jest siewkami - ale wysiew był świadomy). Trafiła tu też mocno pachnąca róża, którą kupiłem rodzicom w zeszłym roku.
Siedząc przy tej rabacie, prawie w cieniu wielkiego dziwidła, ma się wrażenie, że jest się w jakimś egzotycznym miejscu
