
Nasiona Karolci mam od Bobeja. Ten szczepiony ze zdjęcia to z nasion 61,5 Kozińska 17.
Mam jeszcze jednego nieszczepionego z nasion 124HAMPP08 - tylko dwa mi z nich wykiełkowały, w tym jednego, lepszego, zmarnowałem podczas eksperymentów

Ten który rośnie wykiełkował po 3 tygodniach i był jakiś ułomny od samego początku. Stał w fazie liścieni chyba z 10 dni i nie miał zamiaru wypuścić właściwych. Dałem mu szansę, choć wystawił mnie na niezłą próbę cierpliwości. Teraz wreszcie rośnie bardzo ładnie i nadgania. Jest o jakieś 30% mniejszy od szczepionego.
Na szczepionym zauważyłem dziś pierwszy żeński kwiat - jak się rozchyli zabawię się w pszczółkę
