W moim ogrodzie cz.40

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42368
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Kasiu to nie dobrze jak choróbsko jest...może w ziemi coś było?
Natomiast jak chodzi o cięcie i podlewanie to niemożliwe, bo jak ja mam ok. 100 roślin razy 20 l... woda i ścieki ...poszłabym niechybnie z torbami ;:306 ;:306 Moje lawendy są z nasion i od dwóch lat tak szaleją :heja Miłego weekendu ;:196
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu ogród tętni życiem, przepięknie kwitnie ;:333 ale widzę, że pogoda też Cię nie rozpieszcza, najpierw upał, teraz chłodniej ale deszczu brak u mnie niestety podobnie.
Awatar użytkownika
kasik 69
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3707
Od: 10 maja 2010, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

One były już ładne zielone, i nagle wszystkie razem zaczęły pleśnieć. Będę próbować z moimi.
Z podlewaniem rozumiem Cię, moja pompa jest niezastąpiona, ale M pomaga mi podlewać, sama nie dałabym rady.
Zapraszam do mnie,
Moje wątki
Nasz Ogród
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Cudne widoki z Twojego letniego ogrodu Marysiu :) lawendowa kępka pod oknem kuchennym i inne rośliny przytulone do budynku ;:333
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3386
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Wyobrażam sobie jaki zapach unosi się od lawendowej kępki pod oknem kuchennym. ;:224
U mnie jest zakaz używania kranóweczki do podlewania ogrodów pod groźbą kary pieniężnej. Studnia ratuje sytuację.
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Sezon truskawkowy się skończył więc czas zająć się działką,a pracy mam moc ,w sobote troche popracowałam ale przy tym upale to robota wcale nie szła .Twoje róże są zachwycające ,ogólnie w tym roku dają popis choć szybko przekwiatją,od poniedziałku ma się ochłodzić i zapowiadają deszcz więc dogrody odżyją ,ja ówniez podlewam tylko ogorki ,pomidory i borówki ,szkoda mi tych zwiędniętych kwiatów ,ale rachunek za wodę pewnie by mnie przeraził ;:223 .Pozdrawiam Cię serdecznie ;:168 i życzę deszczyku i nieco chodniejszej pogody :wit
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42368
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witam!
Upał jak w piekarniku! Wyszłam parę razy do ogrodu, ale za każdym powrotem kończyłam w łazience pod zimnym kranem. Tym razem powietrze suche i gorące. Na rośliny aż żal patrzeć, niby podlewane przedwczoraj ale dzisiaj już śladu po tym nie ma. Jedna beczka już oczyszczona po latach, a w drugiej jest jeszcze parę litrów wody dla roślin w doniczkach ;:oj Ogród wzbogacił się o dwie trojeści amerykańską i bulwiastą. Amerykańską mam, ale strasznie się ociąga i dokupiłam na pas ziemi nowourządzany. Dwa razy dziennie podlewam, żeby się przyjęły. Poza tym przycięłam sporo róż, bo straszyły po przekwitnięciu. Nie robię żadnych sadzonek, bo i tak mam wystarczająco dużo roślin do utrzymania przy życiu.
Jednym słowem trwamy tego lata!

Mariuszu niektóre rośliny kwitną i z braku wody nic sobie nie robią, ale niektóre po prostu usychają. Dzisiaj zobaczyłam, że wiązówka błotna na wpół uschnięta :wink: Chłód trwał jeden dzień, drugi już cieplej, a dzisiaj piekarnik!


Kasiu może patyczki spotkało to samo co moją magnolię ;:oj U mnie tak się często dzieje z patyczkami hortensjowymi dlatego już nawet nie próbuję takiego rozmnażania. Nie bardzo mi się opłacało kopać czy wiercić studnię. Kiedyś na poprzednim polu kopałam taką na wody podskórne, ale tam nie miałam żadnego źródła wody. Tutaj pewnie kopanie studni to koszt kilkuletniego podlewania :lol:


Olu cieszy mnie ta lawenda :D a oprócz niej dwie winorośle grzeją się przy murze :D Każde przejście to zapach i masę owadów, motyli! A był to kawałek brzydkiej grządki zniszczonej po tynkowaniu domu.

Joasiu kępka to 2 - 2,5 m bieżącego buszu ogromnej lawendy, każde przejście i potracenie wydziela zapach ;:224 Nam jeszcze nikt nie zabronił i ponieważ wsie niedawno skanalizowane to ludzie oszczędzają wodę. Nawet jak wcześniej chodził pracownik do odczytu zawsze zaznaczał, że w porównaniu z innymi dużo wody zużywamy :wink:

Tereniu to koniec zbiorów...ja jeszcze jutro jadę na targ w nadziei że coś kupię, bo późno odkryłam smak dżemu truskawkowego z pektyną (taką prawdziwą z owoców) :D Moje prace ograniczam do podlewania i przycinania. Najgorsze że zgromadziłam masę gałęzi różanych nadających się tylko do spalenia, a upał nie pozwala na takie atrakcje ;:219 U mnie nie ma deszczu w prognozach... a zresztą ile razy był i w nich tylko pozostał ;:131 Nawet borówek nie podlewam ...trudno! mam ich za dużo.
Tereniu dziękuję i Tobie życzę lata do 25 st i co drugą noc podlewania z nieba :tan ;:196

Zdjęć uzbierało się trochę.
Najpierw gość uchwycony w lawendzie


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

parę liliowców
Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miłego niedzielnego wieczoru!
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu Kochana jak ja Cię dobrze rozumiem z tym upałem. Żar leje się z nieba, a człowiek po chwili na słońcu prawie się gotuje.
Ja teraz byłam na weekend z mężem w Ustroniu, pochodziliśmy troszkę po Beskidzie Śląskim, to chociaż na szlaku w lesie było można wytrzymać, ale poza nim masakra. Mieliśmy dziś w drodze powrotnej zajechać na zwiedzanie ogrodów Kapiasa, ale przy tej pogodzie nie było wręcz możliwości zrealizować tego założenia. A jutro ma być jeszcze gorzej ;:202
Rośliny na działce omdlałe, wodę leję hektolitrami, a i tak to kropla w morzu ich potrzeb. A do tego jeszcze wredna nornica/nornice mi się wpierni.... do ogródka ;:223 Wysypałam granulat czosnkowy, zamontowałam brzęczyk - a ona i tak ma to głęboko pod ogonem. Zastosowała bym trutkę, ale wprowadziły mi się do ogrodu zwinki i nie chciałabym ich potruć. Muszę doczytać co by tu zastosować zanim ta dziadówa nie zryje mi całej rabaty :evil:
Trawnik u mnie to już klepisko. A co to będzie z cenami żywności, to aż się boję myśleć.

Marysiu życzę nam umiarkowanego ochłodzenia i systematycznego, nie ulewnego deszczu ;:196
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7193
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu, czy ta cudna hortensja rośnie w gruncie?
Lawenda pachnie i odstrasza komary. Mam plan obsadzić nią okolice tarasu :D
Upały mogą być, tylko deszcz dla równowagi też poproszę. Ja na szczęście mam studnię ;:7
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
zielonajagoda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2914
Od: 4 lut 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

:wit
Kapitalnie uchwyciłaś fruczaka ;:138 ;:138 ;:138 , ja jeszcze w tym roku nie zaobserwowałam, ale floksy już kwitną więc pewnie są, muszę się przyczaić na nie. Natomiast kolonia nietoperzy się powiększyła, teraz widuję pięć sztuk :;230 , ale dobre i to.
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1046
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Pięknie i kolorowo w ogrodzie. Wszystko kwitnie, super.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17397
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

:wit
Furczak świetnie uchwycony.
Liliowce masz Marysiu cudeńka. ;:167
a i róże tez pieknosci.
Wszystko pięknie się prezentuje.Jak tam sobie radzisz z susza ??
pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witaj Marysiu
Współczuję piekarnika pogodowego i suszy :(
Można się wykończyć i najgorsze ,że człowiek czuje się strasznie bezradny wobec tego co się dzieje z ogrodem.
Moja Córka mówiła ,że temperatura do 34 stopni doszła a niedaleko Ciebie przebywa.
Pojechali nad jezioro Pogoria i ludzi było tyle ,że ledwo miejsce znaleźli.
Lawenda jednak jest cudna :D
Nie do pomyślenia ,że tak się rozrosła.
Liliowce również zakwitły cudnie.
Czy dobrze zrozumiałam ,że masz 100 róż :?: Serio :?:
Mnie też dobija podlewanie rozsady, nie raz 3 razy dziennie, stoją jeszcze warzywa i kwiaty.
A człowiek nie może się schylać w taki żar.
Marysiu cóż to za biała róża w welonie z gipsówki :?:
U nas dziś już chłodniej, ale upiornie sucho.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witaj Marysiu kochana, oj wiesz, u nas wczoraj był taki ukrop, ale cały dzień nad wodą i w wodzie go spędziliśmy, dziś chłodniej, ale deszczu u nas nie widać i nie słychać, ominął nas z każdej strony, już jestem zmęczona upałami, teraz zapowiadają ochłodzenie, poniżej 20 stopni, no skrajności takie chyba nie działają dobrze na rośliny, ani na nas, bo dziś bardzo źle się czułam, jednak na działkę podlewać i tak pojechałam, bo po wczorajszej temperaturze to rośliny pogotowane. Marysiu kwitną Ci już pięknie liliowce, u mnie dopiero jeden zdecydował się na kwitnienie, pozdrawiam ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

:wit Maryś! ;:196
Dużo mi się zaległości narobiło, ale już ogarnęłam wszystko i muszę powiedzieć, że mocno Twój ogród przyśpieszył. ;:303 ;:303 Pamiętam, jak pisałaś u mnie, że Twoje roślinki bardzo spóźnione, a teraz zaczęły już wyprzedzać moje. ;:333 A wszystkie takie świeżutkie jak tuż po deszczu. ;:303 Szczególnie cudnie prezentują się różyczki i liliowce. ;:138
U mnie też susza i gorąc. ;:3 Dzisiaj miało być chłodniej ;:14 , a termometr pokazywał 30* i było bardzo duszno. W pewnym momencie ni stąd, ni zowąd zagrzmiało nawet kilka razy, ale nie była to moja burza, ;:185 dalej grzało słońce i do tej chwili nie spadła ani kropelka deszczu. ;:223 Mimo wszystko mam dużo szczęścia dzięki wodzie z rzeczki. :tan Co drugi dzień ciśnienie wody pozwala w pół godziny podlać całą działkę, a gdy zakręcają zawory w dniach, gdy inni mają dzień podlewania, to ja też podlewam, z tym że trwa ta operacja około dwóch godzin, ale co mi tam! Cóż ja mam innego do roboty. ;:306 Zawory się nie dokręcają, dzięki czemu są przecieki. ;:138

Braku wody do podlewania współczuję ;:168 i życzę przekropnej pogody oraz lekkiego ochłodzenia. Zdrówka. ;:167 ;:167 ;:196 ;:196 ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”