Beatko,whitedame pisze: I oczywiście zachować BHP, czyli nie w słońcu i nie mieszać z siarczanami.
Z tego co pamiętam to Kozula pisała, że saletra wapniowa nie parzy pomidorów nawet w największy upał .
Beatko,whitedame pisze: I oczywiście zachować BHP, czyli nie w słońcu i nie mieszać z siarczanami.
kaLo pisze: Mirek19 jak Kozula to pisała to nie było takich upałów.
Gieniu, pół litra czystej i chleb z pasztetową też nie jest w moim centrum zainteresowania ale jak nie ma kawioru i Dom Pérignon, to takie menu też obleciJanusz, pamietam u siebie na działce pomidora oblepionego stonka, calutki w paseczki, bleeee, obrzydliwe fuj
Jak mam zrobić zdjęcie ?whitedame pisze:Nie przyjrzałam się plamie, faktycznie to nie SZW.
Raczej antraknoza, ale w takim upale?
Przydałoby się zdjęcie tak zrobione, żeby zobaczyć czy plama sie płasko zapada.
Nie zaszkodzi opryskać grona saletrą wapniową .IzabelaK pisze:Mirek 19 czy na razie mam nic nie robić ,poczekać i za tezy dni zrobić zdjęcie pomidora ?
Mirku, niestety boleśnie się kiedyś przekonałam, że można poparzyć.Mirek19 pisze:Beatko,whitedame pisze: I oczywiście zachować BHP, czyli nie w słońcu i nie mieszać z siarczanami.
Z tego co pamiętam to Kozula pisała, że saletra wapniowa nie parzy pomidorów nawet w największy upał .