Dziękuję wszystkim za odwiedzanie roślinnika, który mimo moich zaniedbań i aż zbyt pięknej pogody radzi sobie całkiem nieźle. Tak jak wszędzie, tak i u nas panują rekordowe upały i od godziny 12 do wieczora balkon nasz jest zalany słońcem, co rośliny jakoś znoszą i muszą znosić, bo nie mam za bardzo możliwości ich ocienić. Na szczęście niektórym wydaje się to nawet służyć, tylko moje ręce i kręgosłup narzekają wymęczone dźwiganiem hektolitrów wody do podlewania
Foxowa masz rację, to dąbrówka, a dokładnie Ajuga reptans "Burgundy Glow", tak mi się podoba, że kupuję ją co roku, mimo że zwykle pod koniec lipca wykańcza mi ją mączniak.
Mój tegoroczny zachwyt to różowa tunberga, zawsze zazdrościłam Grażynce z południowego balkonu jej niebieskiej, a przypadkiem w pięknym ogrodzie pokazowym na Kaszubach udało mi się kupić takie cudo

różowy to nie niebieski, wiadomo, ale z każdym dniem podoba mi się coraz bardziej


Nie wiem, czy
Pypylna nadal tu zagląda, ale tak ku własnej pamięci i nauczce na przyszłość - Marta przestań już z tymi rzodkiewkami! co roku je wysiewam i co roku mam pyszne pesto z liści i kilka rzodkiewek! nie polecam, chociaż wiem, że innym się udają. Wiem też, że za rok znowu je wysieje, ech... Z jadalny polecam jak zawsze zioła, pomidory (na pierwszym zdjęciu na pierwszym planie oczywiście ogórecznik, który już kilkakrotnie wysiewałam bez powodzenia, aż wreszcie w tym roku udało mi się zakupić sadzonkę! będzie niebiesko

sałaty (ja sieję i pikuję), cyklanterę (chociaż w tym roku aż 3 razy musiałam ją siać, bo mi burze zniszczyły 2 pierwsze wysadzone na balkon! także mamy opóźnienie

) sieję też groszek i fasolki, ale to tak bardziej do podjadania, bo plony ilością nie powalają

debiutują u mnie w tym roku rodzynek Aunt Molly (z własnego siewu dzięki kochanej Ani -Skoannie) i okra (sadzonki zakupione na targach ogrodowych). Tym pierwszym jestem już zachwycona, bo mimo mikrości roślinki niezmordowanie kwitnie i zawiązuje owoce ( musicie mi wierzyć na słowo, bo zdjęcie kiepskie
Okry od zakupu ponad miesiąc temu puściły po 1 liściu, więc zachwytu nadal nie ma, czekam...
I ogólnie jest cudnie, mimo wszelkich przeciwności klimatowych i innych

Miłego dnia!