Witam.
Nareszcie troszkę się ochłodziło, ba..po tych upałach przy obecnej temperaturze 24 + jest mi nie powiem że zimno ale chłodno

. Niestety dalej ani kropla deszczu nie spadła, żadnych burz..czasem tylko z daleka słyszę grzmoty i zbliżające się czarne chmury zwiastujące deszcz a ja prawie pewna że tym razem popada ale nic z tego wszystko przechodzi bokiem a mnie już bokiem wychodzi podlewanie

. Kwitnień troszkę jest ale są tak krótkie, niektóre kwiatki jakieś zdeformowane, ja nie nadążam podlewać a kwiatki chyba urosnąć i już po kwitnieniu..dziwne to lato

Upały też nie dały mi odpocząć ani popracować na działeczce jak bym chciała
Bożenko..ta rajska różyczka obecnie prawie łysa, na szczęście widzę że ma nowe przyrosty. Oby tych listeczków plamistość znów nie dopadła
Marysiu..twój busz bardzo mi się podoba, tylko ja swój ogródek urządzam tak trochę z wygody a troszkę przyszłościowo

. Lat przybywa a sił ubywa ..tylko że teraz przy tym leganckim ogrodzie też jestem zmęczona

. Pozdrawiam
Basiu...to prawda, Edenka zachwyciła w tym roku. Uważam ją za najpiękniejszą . Niestety pod koniec kwitnienia dopadła ją plamistość, obecnie nie wygląda efektownie

Krzaczek kwitnący na biało to żylistek.
Mariuszu..jak wyżej napisałam Edenka nie ma sobie równych , ba..udało mi się chyba ją ukorzenić choć nigdy żadnych róż nie ukorzeniałam. Odpukać w niemalowane ale patyczek Edenki ma młode przyrosty choć ciągle jeszcze pod butelką .
Wandziu..na pewno i ty doczekasz się na Edence obfitego kwitnienia. Twoja może jeszcze młodziak, moja już kilka latek ma , no powiedzmy w średnim wieku
Iwonko.. Edenka zanim znalazła odpowiednie miejsce zaliczyła kilka, to nie jej nie pasowało miejsce tylko mnie

. Jak widać wybrałam jej odpowiednie bo nawet pięknie zakwitła. A tak na prawdę to kupiona pergola była powodem do jej przesadzenia bo czymś pergolę trzeba było obsadzić, jak widać obu wyszło na dobre
Kania..dzięki za pochwały mojej Edenki, jestem cała w skowronkach

. Edenkę na zimę tylko kopczykowałam.
Ewelinko..to prawda, z Edenki najbardziej jestem zadowolona . Niestety pozostałe grymaszą choć na szczęście coraz mniej. Inne kwiatki oczywiście także cieszą, szkoda tylko że w tym roku tak krótko kwitną ale cóż, taki rok
Beatko..te juki pasiaste nie są zbyt chętne do kwitnienia, moja kwitnie co drugi rok choć trzeba przyznać że liście równie ładnie zdobią co kwiaty dlatego i bez kwitnienia bardzo mi się podoba
Lucynko..dziękuję za pochwały, tak teraz czas lilii i liliowców...tylko szkoda że takie upały i wszystko za szybko przekwita

Pozdrawiam
Elu...maczki same się wysiewają co mnie bardzo cieszy a Edenka..ogołociła się nieco
No i parę fotek z działeczki.
