Stefanotis bukietowy - liście żółkną, opadają i inne problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19352
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Stefanotis bukietowy - problemy z liśćmi (żółkną, opadają i inne)
Tak, tylko jeśli straci wszystkie liście to musisz z tym delikatnie podchodzić i podlewać rzadziej mniejszą ilością wody.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Paulinaaa
- 1000p
- Posty: 1134
- Od: 9 sty 2013, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Stefanotis bukietowy - problemy z liśćmi (żółkną, opadają i inne)
lena 21 podpowiem jeszcze patrząc po swoim, że stefanotis woli raczej chłodniejszy parapet.
Mój też zrzucał liście tak jak Twoj i zachowywał się tak po przestawieniu na ciepły parapet (pod spodem grzejnik).
Jak przestawiłam na parapet bez grzejnika no i ogólnie do chłodniejszego pomieszczenia poprawiło się zdecydowanie
.
Mój też zrzucał liście tak jak Twoj i zachowywał się tak po przestawieniu na ciepły parapet (pod spodem grzejnik).
Jak przestawiłam na parapet bez grzejnika no i ogólnie do chłodniejszego pomieszczenia poprawiło się zdecydowanie

Re: Stefanotis bukietowy - problemy z liśćmi (żółkną, opadają i inne)
Tylko że z moim problem polega na tym, że został pewnie przewiany i zmarzniety co prawda mam pod nim grzejnik ale go nie włączam. Mam już przecież taką samą roślinę ale nie jest taka chimeryczna jak jej kolega. Może źle zrobiłam, że go przesadzilam ale musiałam.
Re: Stefanotis bukietowy - problemy z liśćmi (żółkną, opadają i inne)
Napiszcie mi czy wasze Stefanotisy w trakcie okresu jesienno-zimowego stoją w miejscu abo marnieją? Mam szczepkę hoji, która co jakiś czas puszcza kilka liści. Niestety teraz oba moje Stefanotisy stoją w miejscu chociaż pierwszy zaczyna puszczać pąki kwiatowe pytam bo hoja to krewna Stefanotisa.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 2 mar 2018, o 01:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Darłowo
Stefanotis nie wypuszcza nowych pędów
Witam, mam stefanotisa od ponad 2 lat. Po przyniesieniu do domu stał przez jakiś czas w jednym miejscu i wszystko było dobrze, pięknie kwitł. Coś mnie podkusiło i zmieniałam mu miejsce i "obraził się na mnie" - najpierw zrzucił kwiatki a potem liście. Po jakimś czasie wypuścił 1 pęd z listkami naokoło 20 cm. Pojawiały się potem 2 zalążki nowych pędów, takie na 3 mm i tak jest do dzisiaj. Nie rosną, stoją w miejscu a i żadne nowe się nie pojawiają. Od wiosny do jesieni podlewałam 1 raz w tygodniu nawozem do roślin zielonych i nic. Regularnie, co tydzień tego samego dnia, nie przelałam, nie stoi w przeciągu, temperatura w pokoju taka jak powinna, stoi w miejscu gdzie ma światło ale nie jest wystawiony na intensywne promienie słoneczne. Próbowałam coś na ten temat znaleźć w necie ale bez rezultatów. Może ktoś z Was mi podpowie czego mu brakuje, co źle robię. Podzielcie się ze mną swoją wiedzą. Dziękuję za wszelką pomoc. Pozdrawiam. 

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19352
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Stefanotis bukietowy - liście żółkną, opadają i inne problemy w uprawie
Zapraszam zacząć od lektury tego wątku do którego przeniosłem Twój post.
Pierwszy błąd, oczywiście zmiana miejsca czego stefanotisy nie lubią - efekt zrzucenie liści. Przestawiony stefanotis może długo dochodzić do siebie, gdyż z powodu zrzucenia liści nie może być przeprowadzony proces fotosyntezy, a wypuszczenie nowych liści powoduje mocne obciążenie rośliny.
Drugi błąd cykliczne podlewanie z nawozem, nie powinno się podlewać roślin dokładnie co do dnia, a nawożenie raz na tydzień jest za częste. Podlewanie jest uzależnione od wielu czynników, temperatury i wilgotności powietrza, a także czy za oknem jest deszczowy czy słoneczny dzień. Stefanotisy lubią obfite podlewanie, ale nie zalewanie.
Nawożenie wystarczy raz naokoło dwa tygodnie. W okresie jesienno-zimowym podlewamy oszczędnie.
Wg mnie doszło do przenawożenia i uszkodzenia korzeni, które zostały nadmiernie zasolone wskutek czego nie mogą pobierać składników mineralnych z podłoża. Ponadto wskutek zbyt cyklicznego podlewania mogło dojść do gnicia korzeni.
Kolejny czynnik, stanowisko. Nie napisałaś w jakiej odległości od okna. Pamiętaj, że co dla Ciebie może być jasno, dla rośliny może być ciemno. Jaką masz wystawę?
Trzymasz doniczkę w osłonce? Jeśli tak, to utrudnia to cyrkulację powietrza wokół korzeni. Najlepiej trzymać doniczkę na podstawce.
Następny czynnik, podłoże powinno być przepuszczalne, czyli roślina nie może być posadzona do samej ziemi, ale powinna być zmieszana z rozluźniaczem, np perlitem. Był przesadzany po zakupie? Kiedy?
Warto wyciągnąć z doniczki, sprawdzić stan korzeni. Dobrze by było oczyścić je ze starego podłoża i posadzić do nowego. Ważne roślina po przesadzeniu musi być odwrócona do światła dokładnie jak teraz.
Wrzuć jeszcze zdjęcia, ale to co napisałem powinno wystarczyć jako diagnoza.
Pierwszy błąd, oczywiście zmiana miejsca czego stefanotisy nie lubią - efekt zrzucenie liści. Przestawiony stefanotis może długo dochodzić do siebie, gdyż z powodu zrzucenia liści nie może być przeprowadzony proces fotosyntezy, a wypuszczenie nowych liści powoduje mocne obciążenie rośliny.
Drugi błąd cykliczne podlewanie z nawozem, nie powinno się podlewać roślin dokładnie co do dnia, a nawożenie raz na tydzień jest za częste. Podlewanie jest uzależnione od wielu czynników, temperatury i wilgotności powietrza, a także czy za oknem jest deszczowy czy słoneczny dzień. Stefanotisy lubią obfite podlewanie, ale nie zalewanie.
Nawożenie wystarczy raz naokoło dwa tygodnie. W okresie jesienno-zimowym podlewamy oszczędnie.
Wg mnie doszło do przenawożenia i uszkodzenia korzeni, które zostały nadmiernie zasolone wskutek czego nie mogą pobierać składników mineralnych z podłoża. Ponadto wskutek zbyt cyklicznego podlewania mogło dojść do gnicia korzeni.
Kolejny czynnik, stanowisko. Nie napisałaś w jakiej odległości od okna. Pamiętaj, że co dla Ciebie może być jasno, dla rośliny może być ciemno. Jaką masz wystawę?
Trzymasz doniczkę w osłonce? Jeśli tak, to utrudnia to cyrkulację powietrza wokół korzeni. Najlepiej trzymać doniczkę na podstawce.
Następny czynnik, podłoże powinno być przepuszczalne, czyli roślina nie może być posadzona do samej ziemi, ale powinna być zmieszana z rozluźniaczem, np perlitem. Był przesadzany po zakupie? Kiedy?
Warto wyciągnąć z doniczki, sprawdzić stan korzeni. Dobrze by było oczyścić je ze starego podłoża i posadzić do nowego. Ważne roślina po przesadzeniu musi być odwrócona do światła dokładnie jak teraz.
Wrzuć jeszcze zdjęcia, ale to co napisałem powinno wystarczyć jako diagnoza.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 2 mar 2018, o 01:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Darłowo
Re: Stefanotis bukietowy - liście żółkną, opadają i inne problemy w uprawie
Dziękuję za wszystkie sugestie i rady, do których się zastosuję. Stefanotis stoi 2 m od okna, okno od wschodu, doniczka w osłonce. W przyszłym tygodniu kupię nową ziemię i perlit i przesadzę stosując się do opisanych wskazówek co do korzeni i innych zaleceń. Przestawię na parapet może będzie mu tam lepiej. Parę lat temu też miałam Stefanotisa, stał właśnie na parapecie na oknie - to jednak było inne mieszkanie, okno było zachodnie i słońce bardzo świeciło i jakoś mu to nie szkodziło bo rósł jak szalony nawet po tym, jak mąż go ostrzygł prawie na łyso. Zanim napisałam na forum, to poczytałam na temat uprawy Stefanotisa ale nie znalazłam wątku, w którym byłyby informacje na temat mojego problemu dlatego Panu szczególnie dziękuję za zainteresowanie i okazaną pomoc. Oczywiście napiszę, jak poczynione zmiany wpłynęły na Stefanotisa. Pozdrawiam serdecznie.
Re: Stefanotis bukietowy - liście żółkną, opadają i inne problemy w uprawie
Dzień dobry
Zabrałam stefanotisa z mieszkania do domu, oczywiście zgubił kwiaty i liści trochę, przesadziłam go, trzymałam zimą w temp. 16-17 stopni. Miał się dobrze, dopóki nie zauważyłam takich plamek na listkach jak na zdjęciu, później listki z plamkami robiły sie żółte i odpadły. Najwięcej zgubił liści zimą, teraz sporadycznie listki żółkną, ale plamki się ciągle pojawiają (70% liści je ma). Zaznaczam, że stefanotis na wiosnę wypuszcza nowe, zdrowe pędy.
Co mu jest? Jak mu pomóc? Nie zauważyłam na nim nigdzie żadnych robaczków...

Zmoderowano - nie ma takich roślin jak "stefanki', a tylko Stefanotisy i takiego nazewnictwa proszę tutaj używać. Mod.

Zabrałam stefanotisa z mieszkania do domu, oczywiście zgubił kwiaty i liści trochę, przesadziłam go, trzymałam zimą w temp. 16-17 stopni. Miał się dobrze, dopóki nie zauważyłam takich plamek na listkach jak na zdjęciu, później listki z plamkami robiły sie żółte i odpadły. Najwięcej zgubił liści zimą, teraz sporadycznie listki żółkną, ale plamki się ciągle pojawiają (70% liści je ma). Zaznaczam, że stefanotis na wiosnę wypuszcza nowe, zdrowe pędy.
Co mu jest? Jak mu pomóc? Nie zauważyłam na nim nigdzie żadnych robaczków...

Zmoderowano - nie ma takich roślin jak "stefanki', a tylko Stefanotisy i takiego nazewnictwa proszę tutaj używać. Mod.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19352
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Stefanotis bukietowy - liście żółkną, opadają i inne problemy w uprawie
Zgodnie z regulaminem, przed założeniem nowego wątku korzystamy z wyszukiwarki. Post przeniosłem do istniejącego wątku i zapraszam wpierw do jego lektury.
Zawiniła osłonka i nieprawidłowe podłoże, stefanotis został przelany. Rośliny doniczkowe sadzimy do mieszanki ziemi i rozluźniacza, a doniczkę stawiamy na podstawce. Pomijam już fakt, że powinien być przesadzony po zakupie (jeśli nie był przesadzany).
Zawiniła osłonka i nieprawidłowe podłoże, stefanotis został przelany. Rośliny doniczkowe sadzimy do mieszanki ziemi i rozluźniacza, a doniczkę stawiamy na podstawce. Pomijam już fakt, że powinien być przesadzony po zakupie (jeśli nie był przesadzany).
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Stefanotis bukietowy - liście żółkną, opadają i inne problemy w uprawie
Dziękuję.
Niestety nie był przesadzany
Czy w tym momencie jestem w stanie mu jakoś pomóc?
Niestety nie był przesadzany
Czy w tym momencie jestem w stanie mu jakoś pomóc?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19352
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Stefanotis bukietowy - liście żółkną, opadają i inne problemy w uprawie
Szczerze? Ciężko wyrokować, stefanotisy są bardzo wrażliwe na przelanie, zmiany stanowiska a nawet obracanie.
W zasadzie jedno co możesz zrobić to tylko zrobić co napisałem wyżej, ale nie ma najmniejszej gwarancji że to coś pomoże. Z drugiej strony nie masz nic do stracenia.
W zasadzie jedno co możesz zrobić to tylko zrobić co napisałem wyżej, ale nie ma najmniejszej gwarancji że to coś pomoże. Z drugiej strony nie masz nic do stracenia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta