Witam bardzo serdecznie wszystkich miłych gości
pogoda wreszcie taka jakiej pragnęliśmy oczywiście upały szybo niszczą płatki róż jednak szybciej od upałów działa Ogrodnica niszczylistka. W tym roku dała upust swojej swawoli na Eyes for you większość kwiatów zniszczona, a ona urządzała sobie na nich erotyczne harce
Jednak nie pod moim nosem ,bo jak tylko zauważyłam to nie przetrwała taka parka czy nawet jeden osobnik .Parę też utłukłam w powietrzu, jednak to trochę ryzykowne, bo można zamiast z Ogrodnicą spotkać się z pściółą jak mówi nasza Amelka a tego bym nie chciała .Niestety na spotkanie z Fruczakim w tym roku raczej nie mam co liczyć,bo jeszcze go nie spotkałam. Ciekawe czy wpadnie z wizytą miły Paź królowej .W tym roku jest bardzo mało motyli jedyny który przylatuje to Rusałka osetnik, ale też jakoś biegiem przez ogródek .Z róż jeszcze czekam na kwiaty Hansestadt Rostock,Twiggys Rose,Bremer Stadtmusikanten,Cherry girl, Artemisa,Rose der hoffnung,Pretty sunrise ,ale dopiero zaczyna to samo CHEWdelight,Elmshorn i Etude .Sporo przetaczników jeszcze nie zakwitło więc kwiatów będzie sporo . No dosyć wstępu trzeba brać sie do odpowiedzi na Wasze posty
IWONKO u mnie sezon prawie na całego otwarty jednak na kwitnienia jeszcze wielu róż przyjdzie mi trochę poczekać ale one zawsze kwitną w czerwcu .Amelka bardzo lubi pozować i przybiera różne minki i z każdą jest jej do twarzy z pewnościa jak Twojej Hanusi, bo praktycznie są w tym samym wieku
DAYSY no tak działa forum ,że wciąż mamy nowe zachciewajki dobrze ,że masz miejsce na sadzenie ja mogę tylko jakieś miniaturki sobie zaprosić do ogródka i to też niezbyt dużo.Widzę ,ze mojej przesadzanej Elin miejsce wśród liliowców spasowało .Ma 4 pędy kwiatowe nic a nic nie ucierpiała na przeprowadzce i dzieleniu .Gorzej z delavayami te są jakieś chimeryczne ale powoli też ciągną w górę chociaż, jedna z nich ma nową miejscówkę od jesieni .Cieszę się z Elżbietki a ja z niecierpliwością czekam na kwiaty Novalisa i Princeski
GABI 
bardzo sie cieszę ,ze udało mi sie po raz pierwszy ukorzenić Wawrzynka główkowego teraz mam w trzech doniczkach posadzonego i jestem ciekawa co wyjdzie z tego .Moje szałwie fajnie wystartowały, ale ślimory wciąż nie pozwalają im na pięcie się w górę .Chyba też będę musiała je okryć butlami bo innej rady nie ma .Obsypałam w koło skorupkami ,ale na niewiele to pomaga

co pokaże sie listek to skonsumowany następnego dnia
IRENKO mam ostatnio mało czasu i nawet na doskok mnie nie stać

Jednak w lipcu to sie zmieni oczywiście tak myślę o ile znów coś sie nie zdarzy.Mszyce nie odpuszczają ale po mimo tego kwiatów jest mnóstwo na różanych krzewach,ale nie na Austinkach i to najbardziej mnie martwi .Jedynym wyjątkiem jest Charles Austinkowy
KRYSIEŃKO 
Captain Hoyward pachnie mam go z patyczka od Anusi [tara] i teraz znów wypuscił nowego pędzika to cudowna róza a w ostróżkach jednorocznych wygląda zabójczo pięknie

Cieszę sie z cudownych tegorocznych kwiatów Abrahama Darby są cudownie wielkie szkoda ,ze tylko 5 sztuk jak na razie .Liczę ,ze krzew sie fajnie rozrośnie
BEATKO kochanie ciekawe czy podoba Ci się ich kwiat taki mało widoczny wśród cudnych liści .U mnie liście porosły wyżej niż Rh, a czy był kwiat tego nie wiem bo są właśnie miedzy nimi schowane .No i mój cudowny busz
TERENIU Purple tiger jest całkiem podobny do New imagine tylko różni się chyba mazami w ciemniejszym kolorze. Mnie go zidentyfikowała nasz Gloriadei - Ewcia
JOASIU Elżbietka ma cudny układ płatków jest mocno napakowana w swojej kategorii i w dodatku cudownie pachnie

.Chyba ukorzeniają sie tam jakieś jej patyczki jednak po tych obfitych deszczach sporo różanych patyczków nie przeżyło tego nadmiaru wilgoci.Cóż zawsze jakieś starty muszą byc nie ma 100% hurra .Jednak ja sie tym nie zrażam i dalej wsadzam patyczki
IWONKOmoje chryzantemy ,jeżówki, dalie,nawet pomidory i papryka wszystko prawie padło łupem tych oślizłych .Cudnej ojej szałwii tez nie pozwalają sie wzbić na wyżyny tylko w zarodku ja kasują.Dzisiaj grzmiało zbierało się na burzę i wszystko gdzieś boczkiem poszło w sina dal ,a przydałby sie deszczyk .Przy ogórkach juz zdążyłam wysypać granulki bo innej opcji nie było bo rosną w donicach .Inne maja butle na głowach, bo inaczej by ani dnia nie przeżyły
MARTUSIU 
masz chociaż podlany ogródek a ja dziennie biegam z wężem ale nic to nie chcę dopuścić by gleba zbytnio się przesuszyła.Wolę jednak podlewać wcześnie rano ,żeby grzyby przy takich temperaturach nie zaczęły szaleć.Sama nie wiem co stało sie z cebulami Kamasji w każdym razie ich nie mam .No cóż nie wszystko można mieć .Boje sie tych wichur bo o mało przez nie nie straciłam mojego cudnego Austina parę lat temu. Dlatego teraz tnę go nisko
AGUSIU mamę przywiózł brat trochę była u niego teraz jest u nas a potem znów jedzie do niego .Cóż musi jakoś przeżyć ten remont swojego lokalu bo Administracja robi gruntowny remont w całym domu .To nie tak jak u mnie ,że nie można sie doprosić ,żeby dozorca przyszedł pozamiatać przed domem czy przycięli trawę czy bambusy. Oczywiście mama najlepiej czuje sie u siebie bo nie ma to jak w domu . Pomocnica nieodzowna w ogródku, a praprababcia jest nią wprost oczarowana
ANUSIU u mnie wszystko na małej powierzchni wiec wszystko zlewa sie w jedną całość .U Ciebie rozłożone w calutkim ogrodzie to też daje inny widok .Wczoraj wreszcie postawiłam moje ciurkadełko i już płynie woda dla ptaszorków

Mnie mój ogródek bardzo sie podoba nawet synowi pergola z LO sie spodobała Kolor różowy w tym roku bardzo wyrazisty nie taki majtkowych

Nawet
Pink peace ma inny kolor nawet synowa to zauważyła bardziej ciemnawy
BEATKO u mnie w tym roku Fruczaków jak na razie brak a mam tyle krzewów ostróżki jednorocznej No sama teraz widzisz jak można nie zakochać się w tak cudnych kwiatach róż .Brawa dla Elżbietki i Ciebie również
KRYSIU wysypałam granulki przy donicach z ogórkami bo juz inej rady nie było ,chociaż zrobiłam to bardzo niechętnie.Nawet moja mama była wkurzona na te slimory ,ze tak ogryzły mi siewki ogórków
ANDRZEJU Angela ma w tym roku mistrzostwo świata w ilości kwiatów. Trochę podupadł Cardinal Hume jednak myślę ,ze da radę wypuścić jakiś nowy pęd bo część starych musiałam wyciąć
ANUSIU [tara] rzeba od młodych lat uczyć obcowania z ogrodem Ciekawe czy Twoje wnusie również garna sie do kwiatów.Cudownie rośnie Kapitanek i nie trzeba mu sypać jakisik wspomagaczy

Cóż pocznę jak mnie w tym roku urzeka ten Kapitan ,bo wiesz ,ze za mundurem ,,,,,i muszę mu dziennie strzelić fotę a czasem nawet dwie
MARIUSZU róże ,róże ,róże teraz tylko to słowo w obiegu

ta róża tamta róża i tak w koło a za chwilkę pokaz liliowcowy sie zacznie, a także liliowy to będzie istne kolorowe szaleństwo
jeśli znów znajdę wolna chwilke to odwiedzę Wasze posiadłości miłego tygodnia