Loki
Ależ oryginalne kwiatostany pokazujesz
Niektóre pierwszy raz widzę.
Czy odmładzasz jakoś goździki bylinowe
A ślazownik długo żyje u Ciebie
Hmmm... mówisz piła i szlifierka... to zrozumiesz moją irytację na sąsiadów ,którzy psują mi kontemplację ogrodu piaskowaniem metalu itp.
I nie tylko bo życie codzienne również.
A człowiek ma ogród głównie po to ,żeby się w nim wyciszyć i odreagować a nie chodzić z watą w uszach i miotać przekleństwa
A co Ci sczezło
Niestety rzeczywistość pogodowa jest taka, że wszytko musi być przywiązane w trzech miejscach bo inaczej padnie
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Ależ masz mnóstwo kwiecia!
Takie zdjęcie kąkolu dla mnie nie do osiągnięcia , a przy tej pladze komarów, jaka nas dotknęła, to jakiekolwiek zdjęcie trudno zrobić!
Siekiernica , nigdy też nie myślałam, że rdest ma takie ładne kwiatki! Maki polne u nas tylko czerwone! I bób ma śliczny kwiat, a ten bordowy, to też bób, czy wyka?
Piwonie
A tych dźwięków po sąsiedzku współczuję! W ogrodzie powinno rozlegać się kląskanie słowika, a przynajmniej świergot wróbli!
Za kąkola szanuję, wczoraj jadąc przy polu rowerem wypatrzyłem coś różowego i niebędącego wyką i musiałem zawrócić, faktycznie rosły dwa zbiedzone kąkole. A nie widziałem ich z kilka dobrych lat. Miejsce zaznaczone z nadzieją, że skubnę za tydzień nasionek, bo te szybko się osypują ponoć.
Ten goździk to nie jakiś przekrzyżowaniec z alpejskim? (hybryda ma przydługawą nazwę na A bodajże, a sama nazwa jak zwykle dała nogę z pamięci.)
Co do bobu, to chyba uprawianymi ilościami się nie najadasz? Lubisz zapach kwiatów?
@ Madziagos ? Dzięki, pocieszyłaś mnie!
@ Pelagia ? Dzięki za uznanie. A powiedz mi, co widzisz po raz pierwszy? Co do goździków bylinowych ? zważywszy na to, że de facto wszystkie są bylinowe, wygląda to tak: goździków pierzastych i goździków kartuzków nie ruszam. Raz wysiane (no, w wypadku kartuzków posadzone, bo nie znalazłem nasion, a trafiłem na sadzonki) zostają na miejscu, rosną sobie i nie wymagają żadnych interwencji oprócz doraźnego nawożenia oraz oczywiście eliminacji zagrażających im chwastów. Jeśli chodzi o goździki ogrodowe, chińskie, brodate i kropkowane ? jak zaczynają mi się mocno przerzedzać, skopuję rabatę i wysiewam od nowa? Jeśli chodzi o ślaz ? jest to krótkotrwała bylina, zazwyczaj ze trzy lata i znika? Ale szczęśliwie sam się rozsiewa, więc zawsze go mam. Piła czy szlifierkia bywa okazjonalnie. To, co mnie naprawdę irytuje, to hałaśliwe psy, które pojawiły się z nowymi właścicielami domku o terenie przylegającym do mojej tylnej części ogrodu. Te niestety są cały czas. Jeśli chodzi o to, co z wysiewów doniczkowych mi sczezło ? między innymi inkarwilea, zaś żagwiny, maki syberyjskie, kobea czy asarina wyglądają tak, jakby od śmierci dzieliło je bardzo niewiele.
@ Marta ? Ale czemu zdjęcia kąkolu są dla Ciebie nie do osiągnięcia? Kąkol wdzięcznie pozuje do zdjęć, nie jest taką wredotą jak choćby kozibród, który otwiera się późnym porankiem, a zamyka już wczesnym popołudniem? Co do siekiernicy ? to najbardziej udany z moich zeszłorocznych eksperymentów. Łatwo kiełkująca, szybko rosnąca, kwitnąca już w pierwszym roku uprawy i do tego posiadająca naprawdę bardzo dekoracyjne kwiaty i kwiatostany? Co do rdestu ? czasem fotka makro ujawnia piękno, którego na co dzień nie dostrzegamy. Jeśli chodzi o maki ? jest to już drugie pokolenie samosiejek, więc aż zaskoczony jestem, że pojawia się coś innego niż klasyczna czerwień. Co do bordowego bobu ? jest to jak najbardziej bób, odmiana ?Crimson Flowered? z Thompsona i Morgana. Na dźwięki sąsiedzkie niestety nic nie poradzę?
@ Drako ? Wygląda mi na to, że jeśli chodzi o kąkol, będę musiał się zadowolić tymi samosiejkami? Siałem też na rabacie, ale uwaliła się na niego jakaś samosiejka maku i zanim zareagowałem, zgnił po tych ulewach, które miałem w ostatnim tygodniu? Co do goździka pierzastego ? ja już nic nie wiem? Wikipedia mówi, że ogrodowe odmiany goździka pierzastego to tak naprawdę krzyżówki z goździkiem sinym oraz ogrodowym? Ktoś z kolei kiedyś na forum sugerował mi, że to krzyżówka pierzastego z wspaniałym? Ty piszesz o krzyżówce z alpejskim? A ja, jak porównuję do dzikiego typu, wcale nie widzę jakiejś wielkiej różnicy. :-P A jeśli chodzi o bób ? jak zapewne już się domyśliłeś, uprawiam go dla pięknych, dekoracyjnych kwiatów. Aczkolwiek nigdy ich nie wąchałem?
Jurku
Szałwia transylwańska, hedysarum coronarium, glaucium flavium, bistorta amplex. i bignonia uffff.
Tego nie znałam wcześniej.
A siekiernica to która
Z mojego doświadczenia to np. goździk chiński czy chabaud , nawet ,jak przezimują w domu to kiepsko się prezentują.
Kiedyś pozyskałam z opuszczonych działek fajne odmiany goździków ogrodowych, niestety padły już a mi nie przyszło do głowy nasionka zebrać.
W tej chwili mam z 10 odmian goździków. U nas ciężko dostać stare odmiany np. pierzaste.
Ślazownik u mnie pierwszy raz przezimował, ale sam się sieje.
Nie wiem ,czy człowiek z wiekiem się robi przewrażliwiony, ale mnie psy obok naszej posesji też wkurzają , na dodatek ostatnio co noc jest ogólnowsiowy koncert. A pewien Owczarek Podhalański doprowadzi mnie kiedyś do kupna urządzenia z tłumikiem i skończy ,jak kogut znajomego w Australii
Szkoda tych ledwożywych roślinek.
Aż wierzyć się nie che ,żeby mak syberyjski w kwiacieństwie taki cherlawy był.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Oj ja się wcale nie dziwię z tym goździkowym nazewnictwem, rodowody roślin ogrodowych nie raz biją wenezuelskie telenowele jeśli chodzi o to kto z kim się krzyżował.
Także polecam "sztachnąć się" kwieciem bobu, przy poletku wystarczy stanąć obok.
@ Pelagia ? Szałwia transylwańska ? do zeszłego roku nie wiedziałem jaki to gatunek szałwii, wyrosła z mieszanki nasion od Legutki? Myślałem, że to omszona, ale jednak nie (wyrosła prawdziwa omszona, posiana rok temu i widzę, że to nie to)? Stawiam na transylwańską, ale pewności nie mam? Co do siekiernicy włoskiej (Hedysarum coronarium) ? szczególnie mnie urzekła. Niesamowicie szybko rosnąca (ale nie za duża) bylina kwitnąca bardzo wdzięcznie już w pierwszym roku uprawy? Siwiec żółty towarzyszy mi od początku i w zasadzie nie wyobrażam sobie ogrodu bez tej pięknej makowatej rośliny. Jeśli chodzi o goździki ? moje nie zimują w domu, moje zimują w gruncie. Historia z kogutem, jak już napisałem w Twoim wątku, inspirująca, oj inspirująca? Chociaż muszę przyznać, że i tak najbardziej denerwują mnie koty? Psy hałasują, owszem, ale przynajmniej mi ogródka nie demolują? Cherlawe roślinki się jeszcze bardziej cherlawe zrobiły, bo cały tydzień były burze i ulewne deszcze? Nawet z chabrów bławatków niewiele mi zostało? Co do maku syberyjskiego ? nigdy mi się jeszcze nie udał. Co roku sieję. Raz nawet sadzonki kupiłem. NIGDY nie doczekałem się kwiatów. Nigdy. No i wielki kciuk w górę za neologizm ?kwiacieństwo?? Chociaż nie powinno to być czasem ?kwiaciństwo? (bez tego ?e?)?
@ Drako ? Masz rację z tymi rodowodami? A jak do tego dorzucić nieogarnięcie botaniczne producentów nasion, to już w ogóle czasami dojście do tego, co się kupiło i co tak ładnie rośnie bywa niemożliwe?
Jurku
Ciekawe opowieści o egzotycznych roślinkach.
Aż dziw bierze ,że tak pospolity kwiat , choć chyba nie modny, jak mak syberyjski się Tobie nie udaje.
Ja po prostu wykopałam z opuszczonych działek i kwitnie co roku, zwykły pomarańczowy.
Żeby było zabawnie kiedyś kupiliśmy kilka sadzonek jako ... przegorzany, potem dałam Córce a po chyba 7 latach jeden odbił z korzenia i zakwitł.
Faktycznie kwiaciństwo Zainspirowałam się ''kaczeństwem'' z Kaczora Donalda
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
@ Pelagia ? jeszcze wracając do Twojego poprzedniego posta ? jeśli chodzi o rdest himalajski (Bistorta amplexicaulis), to jest to gratis, który się przyplątał bodajże z sadzonką jakiegoś dzwonka? Dzwonek wypadł (jak wszystkie dzwonki w moim ogrodzie), a rdest został? A co do bignonii ? ta krewna milinu niestety chyba nie jest zimotrwała w polskich warunkach?
Jeśli chodzi o mak syberyjski ? no nie wychodzi mi i koniec. W końcu będę musiał się poddać, choć jest to dla mnie trudne, bo maki naprawdę lubię? A co do neologizmu ? może nawet ?kwieciństwo? byłoby lepsze.
Jurku
Jestem zaskoczona czystkiem.
Masz go w gruncie czy w donicy Chyba nie zimuje
Super ujecie ciemnego goździka brodatego, widać niebieskie pylniki.
Bardzo je lubię.
Petunie masz swoje z nasionek
Genialnie uchwyciłeś owady na żeleźniaku.
Widzę ,że malwa zakwitła już. Masz też taki wysyp rdzy w tym roku
Zbieram chore liście workami
Ale i tak mnie to nie odstręcza od uprawy tych pięknych roślin.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Loki, czyżby ślimaki wyprowadziły się z Twojego ogródka, że fiołki masz niepogryzione? Piękna malwa i urocze maczki. Nagietki już Ci kwitną, a moje ani myślą, a jak tak będzie padało to dostaną mączniaka i tyle.Nie mam goździków, poza brodatymi, a kiedyś miałam sporo pachnących kęp.
@ Pelagia ? Dlaczego czystek miałby nie zimować? Oczywiście, że zimuje u mnie w gruncie? I dalie zimują? I dziwaczki zimują? I mieczyki zimują? Nawet ziemniaki zimują. Goździków brodatych w tym roku za wielu nie pokażę, bo rabatę goździkową odświeżam, jak już o tym wspominałem? Petunie oczywiście mam z nasionek, a jakże? A z owadami na żeleźniaku wymagało to trochę cierpliwości? Zwłaszcza zadrzechnie są dosyć płochliwe i trzeba im się było ?wtopić w krajobraz?, żeby wreszcie dały podejść do siebie bliżej z aparatem? Co do rdzy na malwach ? jak co roku jest, jak co roku opryskałem fenbukonazolem i jak co roku jest dzięki temu pod kontrolą, choć całkowicie jej wyeliminować nie sposób?
@ Marta ? A gdzie tam? Choć co dwa tygodnie z pół kilo ferramolu idzie na ogród, jedynie pozwala mi to utrzymać inwazję ślimaków pod kontrolą, o całkowitej ich eliminacji nie ma mowy (czego dowodem mogą być niektóre dzisiejsze fotki)? Co do nagietków ? spokojnie, to tylko samosiejka. Te siane przeze mnie jeszcze sobie spokojnie produkują zieloną biomasę i trochę wody w Sekwanie upłynie zanim zakwitną...
Loki, piękna dżungla! Maki obłędne! A gdzie w tym buszu są te brateczki? Alstremeria też pewnie rośnie Ci w gruncie? Groszki, ostróżki, petunie, niebieski ślaz Sucharki już kwitną? Wieki całe ich nie siałam! Co to jest modiolastrum?
@ Marta - Jak sobie pociągniesz linię prostą od goździków przechodzącą przez ten stojący nieco na uboczu względem innych kwiat maku na lewo od masywu róż, to na tej prostej będzie leżało również skupisko bratków. Z przyczyn obiektywnych niewidoczne zza maków. Alstremeria oczywiście zimuje w gruncie. Sucharki już kwitną i nie są to samosiejki ? to piąta roślina spośród sianych w kwietniu wprost do gruntu, która zaczęła kwitnąć (po grochu, bobie, głąbigroszku oraz fasoli zwyczajnej)? Jak uwzględnimy wysiewy do doniczek w marcu wysadzone w maju na miejsca stałe, to będzie ósma (bo jeszcze są petunie, fiołeczki rozmaite oraz datury, których tu nie pokazałem, bo jakoś te kwiaty nie chcą się do końca otworzyć i nie bardzo wiem jak je focić)? A co do Modiolastrum ? poza tym, że jest to roślina płożąca z rodziny ślazowatych, wiem tyle co i ty? Wypatrzyłem ją w sklepie ogrodniczym, gdzie pojechałem po nawóz i podpórki dla groszku miesiąc temu i mi się strasznie spodobała...