Moje zielone zakręcenie cz.II

[Maska]

Julciu czyli te pszczółki nie muszę brać do domu i do lodówki? Przetrwają zimę w altanie?
U mnie mszyce obsiadły liście ciemiernika...pierwszy raz w życiu! Będzie dużo miodu spadziowego
Róże powoli zaczynają, ale pąków jest mnóstwo mimo że niektóre zostały podcięte i podziurkowane.
Wykopałam już psie zęby i suszę, ale teraz czerwony kuklik kwitnie więc trzymaj miejsce
Miłego weekendu

[julcia1]

Marysiu pszczółek nie zabieram nigdy do domu do lodówki ,tylko późna jesienią chowam by nie zamakały na deszczu i mrozie.
zabezpieczam tylko przed myszami. Nawet kokonów nie wyciągam do czyszczenia jak zalecają tylko rurki w całości wynoszę na miejsce i dokładam świeżych trzcinek.
Jeszcze kwitną kukliki już zapomniałam, wczoraj czyściłam je z suchulców po kwiatach. Pięknie się rozrasta żółty, za to zwisły tylko wegetuje prawie nic nie przyrósł, muszę go przesadzić może miejsce mu nie odpowiada, ma miejsce bardziej słoneczne od pozostałych.
U mnie zaczynają dojrzewać czereśnie, ale mało apetyczne oblepione spadzią , smakują za to szpakom
Weekend znów zapełniony Bianka ma 2 latka i będzie grilowanie, tym razem u córki. Byle pogoda dopisała bo dziś chmury,szkoda tylko ze bez deszczu,na szczęście jest dziś chłodniej teraz jakieś17 stopni ma wzrosnąć do 25 a to akurat jak lubię.
Miejsce no mam jeszcze trawnik juz wiem gdzie likwidować.
Lucynko tez lubię słoneczko i jak jest jasno ,lepiej wtedy funkcjonuję ale ostatnie upały po 40 stopni w słońcu i 32-34 w cieniu to trochę za dużo.Zeby choć troszkę wilgoci,jakiś deszczyk lub spokojna burza taka normalna letnia a nie jakiś kataklizm.
Bardzo bym chciała tak zanocować na działce,ale sama się boję ,a mąż jak już na noc to na ryby
Lucynko u mnie już znów susza ,ostatnio niby popadało leciutko zebrałam jedną beczkę deszczówki ale juz zużyta
Ciągle czekam na deszcz.Niby ostrzeżenia dla wielkopolski są od wczoraj ale deszczu jak nie było tak nie ma.Dziś mam wreszcie troszkę chmur i lekko chłodniej i to by było na tyle
Radości na działce nie zabraknie, trampolina stoi,huśtawki dyndają, piaskownica działa, basen wodą napełniony wiec dzieciaki ciągną rodziców zawsze to lepiej niż na ogólnym placu zabaw na dusznym blokowisku.
Wam również miłego weekendu

[julcia1]

[Maska]

Julciu dla Bianeczki dużo zdrówka i samych przyjemności w jej życiu
ten czerwony kuklik kwitnie najpóźniej więc dobrze, że kwitną w różnym terminie. Mój zwisły jest w jednym miejscu i nie wegetuje ale bez szaleństwa
Na razie pogoda się kisi ale ja i tak wyjdę dopiero po obiedzie na dłużej, niby w prognozie jest po południu burza ale zobaczymy!
Miłej zabawy, bo jak nie u Ciebie to będziesz Gościem

[duju]

Sto lat dla Bianki
U nas dziś też chłodno,wieje. Popołudniu jadę na działkę, podlać i posadzić nowe nabytki - ale w donice ;)

Miłego dnia

[tencia]

Duż o zdrówka dla wnusi ,chyba wszystkie dzieci lubia zabawe w błotku,nowy domek dla murarek piekny ,moje trzcinki juz w całości zapełnione a jeszcze latają no nic poleca do sąsiadki ,która postawiła domek obok mojej działki.Julcia ja nigdy nie ruszam murarek z ich domku,zostaja tak do następnej wiosny i nic sie nie dzieje,myslisz ,że powinnam je chować?Tylko gdzie jak nie mam altanki tylko wiate do posiedzenia .Twije róże wyglądają na bardzo zdrowe mają zdrowe liście,moje po tych przymrozkach ucierpiały mimo profilaktycznego oprysku i podejrzewam ,ze Lagune strace .
Pozdrawiam serdeczniei życzę samych przyjemnych chwil na działeczce w towarzystwie wnuków

[julcia1]

Dziękuję za życzenia w imieniu Bianeczki.
Marysiu u mnie juz pomału lato. Dojrzewają czeresnie pamietam ze lubisz.

Justynko tez codziennie podlewam ,złoszczę sie ze w tym czasie powinnam coś przyciac czy powiązać
Tenciu u mnie nie bylo chodow tylko ochłodzenie które różom wcale ne zszkodzilo, zaczyna sie za to pojawiać czarna plamistość,może po części może to moja wina bo nie zawsze pilnuję by nie moczyć liści .
Murarki chowam tylko dlatego ze mam w miejscu niezbyt osłonietym przed jesienna pluchą. Miejsce od północnego zachodu najbardziej narażone na zacinajacy deszcz i uszkodzenia.
Szybko pokażę co teraz kwitnie zanim zdjecia straca aktualność

[Maska]

Julciu faktycznie lato! Uwielbiam czereśnie, ale mam tylko na starym drzewie trochę. Na młodszych gdzie są lepsze czereśnie parę sztuk Pod Twoim drzewem siedziałabym godzinami na działkach była ta zaleta, że zapylacze były z wszystkich stron i drzewa super owocowały.
Julciu chłodu i podlewania delikatnego z góry, bo upał aż dech zapiera

[maniolek]

Julcia u Ciebie lato można by rzec na całego hehe kwiaty kwitną jak szalone dzieciaczki się bawią na działce, jak babcia im takie atrakcje zapewnia ale zawsze to inaczej niż jakby miały siedzieć w domku

[plocczanka]

Juleczko, mam nadzieję, że już podlało Twoją działeczkę. Wszystkie kwiatki pięknie się prezentują, różyczki takie zdrowe , dużo kwitnień, a dzieciaczki takie szczęśliwe dzięki zabawom na świeżym powietrzu w objęciach zdrowej natury.
Zdrówka i pogody zgodnej z życzeniem.

[julcia1]

Marysiu deszczu pragnę nieustannie , ale nie ma chyba okolica taka bo nawet patrząc na radary pogodowe największe ulewy rozstępują się na boki leje w okolicy a u nas sucho.Nic nie poradzę ,tylko taniec z wężem zostaje.
Czereśnie jak zjawa pojawiły się i znikły ,ugotowane na drzewie, zjedzone przez ptaki tylko bałagan pod drzewem został
no ale te skrzydlate tez chcą jeść, nie żałuję im bo w tym roku były nadziewane białkiem
Upał u mnie straszliwy, woda w basenie 32 stopnie nie daje ochłody, ale dzieciaki mogą siedzieć do woli, bez strachu o podziębienie wrecz dolewamy lodowatej wody z wodociągu.
Mariuszu głównie ze względu na dzieciaki połowa trawnika zagospodarowana do ich potrzeb, inaczej już by rosły kwiatki.
Piaskownica, trampolina ,basen, huśtawka i drewniany domek, który budują chłopcy już drugi sezon miejsce zajmują , ale musi być bo inaczej siedzieli by przed TV lub w tabletach/telefonach. A tak cała czwórka ma co robić. Na razie wyjcie na działkę to atrakcja jak długo nie wiem wiec niech korzystają do woli tym bardziej ze jest co poskubać , maliny ,agrest,czereśnie ,jagody kamczackie,truskawki, poziomki za moment wiśnie i borówki. Z warzyw mają groszek cukrowy, marchewki, kalarepki i za chwilkę ogórki i pomidory. Nic nie pryskane nawozy tylko naturalne,kleszczy nie ma, do ulicy daleko, po alejkach szkolą jazdę rowerami wiec mają raj.Jest więcej dzieci na sąsiednich działkach wiec jak pada hasło naleśniki to smażę kilkadziesiąt na szczęście mam butle z gazem to wystawiam przed altanę i porywają prosto z patelni.
Lucynkoo deszczu nadal marzę. Upały dają się we znaki. Wczoraj wreszcie zagrzmiało całe dwa razy, spadło kilka kropli deszczu, który nie zdążył zmoczyć nagrzanego ganku przed altaną za to duchota dwa razy gorsza od suchego upału. Dziś nadal gorąco.
Mam za to sporo zdjęć tylko wstawiać nie ma kiedy.

[julcia1]

-- 27 cze 2019, o 10:48 --

[julcia1]

-- 27 cze 2019, o 10:55 --


Pogody przyjaznej dla nas i naszych roslinek

[Maska]

Julciu dobrze że nie dajesz roślinom wyschnąć, bo szkoda byłoby Pięknie wszystko wygląda i zdrowo!
U mnie też czereśnie jak sen złoty przeminęły i też były nadziewane, szpaki się nimi z radością zajęły.
Moje porzeczki jeszcze potrzebują trochę czasu, ale wiesz mimo słońca i upału jakoś wszystko mało słodkie. Agrest dojrzał ale próbowałam i na razie nie podjadam. To samo borówki i poszły pod siatkę bo szpakom kolor wystarczy. U mnie zaczęło mocno wiać więc zmykam pocieszyć się ogrodem! Życzę podlewania z góry i radości z działeczki

[maniolek]

Julcia piękne kwitnienia Ale smaku mi narobiłaś, jak teraz będziesz naleśniczki smażyć to krzycz głośno żebym i ja usłyszał to przybiegnę hihi upały niestety nie odpuszczają i na deszcz się nie zanosi, no ale nic nie poradzimy