Czy Pajęcznica liliowata czy może zdominować Kamasję ?????, bo miałam w tym miejscu jedną cebulkę Pajęcznicy i wielką kępkę Kamasji, a w tym roku została tylko Pajęcznica liliowata .Dlatego calutki czas sie dziwiłam ,ze u wszystkich kwitną Kamasje, a moje calutki czas w pąkach. Teraz dopiero wyszło szydło z worka
Chłodno, wilgotno, a rdza szaleje widać ją na listkach Etude [dosyć sporo ] i pojedyncze kropeczki pojawiają się na liściach Doktorka. Dzisiaj z ciekawości zrobiłam oprysk drożdżowy właśnie na te zaatakowane róże .Jestem ciekawa czy to zahamuje ,albo trzeba będzie sięgnąć po chemię, bo niedługo róże zostaną bez liści jak je tak ciągle będę obrywać
IWONKO mam nadzieję ,ze przymrozek nie narobił szkód w Twoim ogródku .U nas słonko dawkowane jak lekarstwo dzisiaj tylko chwilkę świeciło, jednak deszcz nie padał jak na razie tylko trochę momentami pokropiło .Ślimaki dalej w natarciu - ja również nie zostaje im dłużna
nie podlewane ,nie zasilane, a kwitną każdego roku jak szalone przed moim ogródkiem
MARTUSIU fajnie ,że nie zapomniałaś o nas z pewnością jesteś już w domku

.Słoneczko rzeczywiście by się przydało na razie zastępuje je żarówiasta
Lewisja cotyledon 'Regenbogen' cudownie odratowana z malusieńkiej rozetki która prawie zgniła po deszczach w 2016 trochę to trwało zanim wyprowadziłam ją na ludzi

Ja zawsze mam szczęście kiedy zakwita cudna piwonia Sarah Bernhard i róża Gartentraume ,ze pada, wtedy ich kwiaty są jak szmatki ,a właśnie one obie prawie, prawie mają zamiar wystrzelić swoimi kwiatami więc oby świeciło nam
