Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Paproć nie kaktus, trudno ją przelać.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19344
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Ta paproć ma za ciemno! Mitem jest, że paprocie preferują w domu cień. Wręcz przeciwnie, żeby dobrze rosły potrzebują światła z niewielką dawką słońca.
A liście żółkną, bo albo odchorowują przesadzenie, albo od suchego powietrza.
A liście żółkną, bo albo odchorowują przesadzenie, albo od suchego powietrza.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- LukaszW
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 26 maja 2011, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Tak też przypuszczałem że mogą mieć za ciemno ale to dla nich jedyne miejsce gdzie mogą być, więc zobaczymy czy im to podpasuje czy zmarnieją. Mogby by iść do innego pomieszczenia gdzie miałyby jaśniej ale nie zapewnie im tam wilgotności - jest tam ok.35% teraz.
Żółte liście pojawiały się już parę dni po zakupie a przesadziłem je dopiero dziś. Suche powietrze odpada - jest nawilżacz i wilgotność utrzymuje się na poziomie 55-65%.
Żółte liście pojawiały się już parę dni po zakupie a przesadziłem je dopiero dziś. Suche powietrze odpada - jest nawilżacz i wilgotność utrzymuje się na poziomie 55-65%.
- PanRoslinka
- 100p
- Posty: 165
- Od: 18 wrz 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
To może i mi ktoś coś podpowie. Otóż zapytanie tyczy dwu różnych paprotek: pierwsze - paproć zidentyfikowana jako Blechnum Podrzeń fot 1 od pewnego czasy czernieją jej końcówki niektórych łodyżek, inne znowu, te najmniejsze, które nie rozrosły się jeszcze wręcz usychają. Paprotka stoi na podstawce z keramzytem, jest raz na tydzień obficie zraszana, co robię nie tak? Gdzieś wyczytałem ,że ona z tropików pochodzi, czyżby za mało wilgoci?
I pytanie drugie:fot 2 zwykła ,taka babcina paproć od pewnego czasu zaczęła wypuszczać inne gałązki, takie powycinane jak firanka. Mało tego, niektóre łodyżki są wręcz mieszane. Ktoś wie ,co mogło spowodować taki stan rzeczy?


I pytanie drugie:fot 2 zwykła ,taka babcina paproć od pewnego czasu zaczęła wypuszczać inne gałązki, takie powycinane jak firanka. Mało tego, niektóre łodyżki są wręcz mieszane. Ktoś wie ,co mogło spowodować taki stan rzeczy?


- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19344
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
PanRoslinka pisze:To może i mi ktoś coś podpowie. Otóż zapytanie tyczy dwu różnych paprotek: pierwsze - paproć zidentyfikowana jako Blechnum Podrzeń fot 1 od pewnego czasy czernieją jej końcówki niektórych łodyżek, inne znowu, te najmniejsze, które nie rozrosły się jeszcze wręcz usychają. Paprotka stoi na podstawce z keramzytem, jest raz na tydzień obficie zraszana, co robię nie tak? Gdzieś wyczytałem ,że ona z tropików pochodzi, czyżby za mało wilgoci?
I pytanie drugie:fot 2 zwykła ,taka babcina paproć od pewnego czasu zaczęła wypuszczać inne gałązki, takie powycinane jak firanka. Mało tego, niektóre łodyżki są wręcz mieszane. Ktoś wie ,co mogło spowodować taki stan rzeczy?
Nr 1. Blechnum potrzebuje, jak każda paproć wyokiej wilgotności powietrza - której nie uzyskasz spryskując liście i to jeszcze raz na tydzień... Ona spada niemal od razu po spryskiwaniu. Ponadto podstawka z keramzytem to za mało - tutaj powinna być o wiele większa tacka z wilgotnym cały czas keramzytem. Jednak jeśli masz wilgotność powietrza na poziomie 30 - 40%, to takie rozwiązanie nie pomoże. Druga sprawa, paprocie potrzebują światła, półka na ścianie to za ciemne stanowisko. Przestaw na parapet.
Nr 2. Nefrolepisy mogą mieć dwa rodzaje liści.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19344
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Paprocie ogrodowe Cz. 2
To jest nepfrolepsis i nie nadaje się do ogródka. Jest to paproć do mieszkania.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Paprocie ogrodowe Cz. 2
Dziękuję bardzo, niestety zdążyłem je posadzić. Zamówie coś fajnego na Allegro a te trzeba będzie wziąć do domku.
Oberwany liść paprotki
Witam,
posiadam w swoim domu paprotkę. W niewyjaśnionych okolicznościach jeden z liści został ułamany. Czy jest jakaś możliwość uratowania go? Czy po włożeniu do wody jest szansa iż puści nowe korzenie? Czy najlepiej od razu pozbyć się liścia. Dziękuję za ewentualne odpowiedzi, pozdrawiam.
posiadam w swoim domu paprotkę. W niewyjaśnionych okolicznościach jeden z liści został ułamany. Czy jest jakaś możliwość uratowania go? Czy po włożeniu do wody jest szansa iż puści nowe korzenie? Czy najlepiej od razu pozbyć się liścia. Dziękuję za ewentualne odpowiedzi, pozdrawiam.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19344
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Oberwany liść paprotki
Nie ma takiej opcji możesz wywalić do śmietnika.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19344
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Zacząć od lektury tego wątku do którego przeniosłem Twój post.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Oczywiście że tak uczynię
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Niunia 89 ja mam swoje paprocie w firmie, w tej chwili dwie mostrum, nie mam aktualnego zdjęcia, ale to teraz naprawdę potwory, rosną świetnie viewtopic.php?p=6191944#p6191944 I z mojego doświadczenia,żeby dobrze rosły:
- przesadziłam je takim sposobem - bez naruszania korzeni - jak tu od ok. 3 min. https://www.youtube.com/watch?v=gSbh03sSphU na dno dałam kawałki starej doniczki
do tak przygotowanej ziemi viewtopic.php?p=6212590#p6212590
- pomieszczenie jest bardzo jasne, strona południowa, słońce nie pada na paprocie, muska je po liściach tak przez ok godzinę
póżnym popołudniem
- odległość najbliższej paproci po skosie do okna to ok 2m
- temp. w pomieszczeniu 22-24C, wilgotność bywa skrajne niska 28%, staram się, żeby była 40%
- woda do podlewania wyłącznie miękka i lekko kwaśna z dodatkiem nawozu NPK 24-8-16 (Miracle-Gro Water Soluble All-Purpose Plant Food) 1ml/1,5 l wody do każdego podlewania - paprocie podlewane są codziennie wyłącznie w podstawkę, o tej porze piją minimum szklankę dziennie, następnego dnia, jak w postawce jest pusto, to leję wodę (średnica doniczko ok 23 cm, wysokość ok 25 cm
- wykluczone jest zraszanie/zamgławianie wodą - jak zaczęłam je zraszać to młode pędy natychmiast brązowiały/gniły, a
starszym liściom wyraźnie szkodziło, więć wbrew obiegowym opiniom moim zraszanie szkodzi i po złych doświadczeniach nigdy już tego nie zrobię
Nie wiem czy wpływ na super wegetację ma też oświetlenie pomieszczenia - mam panele led, podejrzewam, że barwa światła jest między 4000 a 5000K, światło włączone jest teraz przez ok 9 godzin.
- przesadziłam je takim sposobem - bez naruszania korzeni - jak tu od ok. 3 min. https://www.youtube.com/watch?v=gSbh03sSphU na dno dałam kawałki starej doniczki
do tak przygotowanej ziemi viewtopic.php?p=6212590#p6212590
- pomieszczenie jest bardzo jasne, strona południowa, słońce nie pada na paprocie, muska je po liściach tak przez ok godzinę
póżnym popołudniem
- odległość najbliższej paproci po skosie do okna to ok 2m
- temp. w pomieszczeniu 22-24C, wilgotność bywa skrajne niska 28%, staram się, żeby była 40%
- woda do podlewania wyłącznie miękka i lekko kwaśna z dodatkiem nawozu NPK 24-8-16 (Miracle-Gro Water Soluble All-Purpose Plant Food) 1ml/1,5 l wody do każdego podlewania - paprocie podlewane są codziennie wyłącznie w podstawkę, o tej porze piją minimum szklankę dziennie, następnego dnia, jak w postawce jest pusto, to leję wodę (średnica doniczko ok 23 cm, wysokość ok 25 cm
- wykluczone jest zraszanie/zamgławianie wodą - jak zaczęłam je zraszać to młode pędy natychmiast brązowiały/gniły, a
starszym liściom wyraźnie szkodziło, więć wbrew obiegowym opiniom moim zraszanie szkodzi i po złych doświadczeniach nigdy już tego nie zrobię
Nie wiem czy wpływ na super wegetację ma też oświetlenie pomieszczenia - mam panele led, podejrzewam, że barwa światła jest między 4000 a 5000K, światło włączone jest teraz przez ok 9 godzin.