Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu, w szklarni cz.6
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1546
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Ja założyłem folię początkiem maja, dzień wcześniej padało więc nawet przy sadzeniu nie podlewalem, do tej pory pogoda masakra i nie było sensu podlewać - zimno, co chwilę deszcz. W niedzielę przeszła nawałnica i spadło tyle wody, że 2 godziny po ogród przypominał pole ryżowe, woda podeszła do środka tunelu (3,5x8). Dzisiaj wszedłem i wyszedłem bo nie mogłem na to patrzeć, pomidory chcą rosnąć ale wszystko jest przeciw i już mocno odczuwają pogodę, cały dzień leje i ma tak padać do piątku.
Są jakieś zabiegi, żeby jakoś im pomóc, zniwelować wysoki poziom wody gruntowej połączony z małą ilością światła, duża wilgotnością w powietrzu i nędzną temperaturą?
Są jakieś zabiegi, żeby jakoś im pomóc, zniwelować wysoki poziom wody gruntowej połączony z małą ilością światła, duża wilgotnością w powietrzu i nędzną temperaturą?
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11201
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

U mnie na działce m. z synami wykopali taką mini studzienkę , do
której podłączyli rurkę w rodzaju drenarskiej . Zrobili
amatorskiej odwodnienia , ale dobrze ściąga nadmiar wody . Ewentualnie jak gdzieś woda stoi
to wierci świdrem dołek i rowkiem odprowadza wodę .
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 22 maja 2018, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Moje rosną dość nieźle. Podlewam je "magiczną silą i pomimo fatalnych warunków radzą sobie.
Pozdrawiam.
Agnieszka.
Agnieszka.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1546
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Ela151 - piękny naprawdę widok
Moje powoli zaczynają odżywać ale szkoda nawet porównywać do Twoich, trochę moich zaniedbań na etapie rozsady, potem pogoda, jak owoce dojrzeją to może zapomnę o tych porażkach.

Moje powoli zaczynają odżywać ale szkoda nawet porównywać do Twoich, trochę moich zaniedbań na etapie rozsady, potem pogoda, jak owoce dojrzeją to może zapomnę o tych porażkach.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11201
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Rozpoczęłam zbiory tych najwcześniejszych , kiedy syn przyjedzie
to wstawi zdjęcie . Smak mają nie jakiś powalający , ale taki zwykły ,
pomidorowy .
Z tych najwcześniejszych pobrałam wilki , przetestuję , jak długo dam
radę utrzymać je przy życiu w szklarence .
Uprawiał ktoś pomidorka Polbig , ponoć wczesny ?
Na wczesne uprawy szukam bardzo wczesnych , ale niskich odmian .
Te wyższe znacznie trudniejsze do okrycia .
to wstawi zdjęcie . Smak mają nie jakiś powalający , ale taki zwykły ,
pomidorowy .

Z tych najwcześniejszych pobrałam wilki , przetestuję , jak długo dam
radę utrzymać je przy życiu w szklarence .
Uprawiał ktoś pomidorka Polbig , ponoć wczesny ?
Na wczesne uprawy szukam bardzo wczesnych , ale niskich odmian .
Te wyższe znacznie trudniejsze do okrycia .
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Spróbuj z dwarfami. Krępa budowa krzaka sprawia, że łatwo je zabezpieczyć w razie potrzeby.anulab pisze: Na wczesne uprawy szukam bardzo wczesnych , ale niskich odmian .
Te wyższe znacznie trudniejsze do okrycia .
Gratuluję tak wczesnych zbiorów.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11201
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Dwarfy do wczesnych upraw są super , ale przy ich opisach często brak informacji
jak wysokie rosną i kiedy rozpoczynają owocowanie .
Mam pomidorka Banded Amazon , byłam przekonana , że to dwarf , rośnie dość
niski . Szybko zakwitł i dobrze wiąże . W spisach dwarfów go nie znalazłam .
Najbliższe dwie noce mają być zimne w granicach 5-6 stopni . Zastanawiam się
czy odpalać znicze .
jak wysokie rosną i kiedy rozpoczynają owocowanie .
Mam pomidorka Banded Amazon , byłam przekonana , że to dwarf , rośnie dość
niski . Szybko zakwitł i dobrze wiąże . W spisach dwarfów go nie znalazłam .
Najbliższe dwie noce mają być zimne w granicach 5-6 stopni . Zastanawiam się
czy odpalać znicze .

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Dziękuję, mi też się podobają i jestem bardzo zadowolona, że mimo dość późnego marcowego siewu tak ładnie pędzą do góry. 
W ubiegłych latach siałam w lutym, ale zrezygnowałam z tego terminu ze względu na brak odpowiedniego światła, miejsca na parapetach i większych wymagań związanych z przetrzymaniem rozsady do czasu sadzenia.
Myślę, że owocowanie przez to nie będzie późniejsze, a jeśli nawet, to ten tydzień czy dwa sobie poczekam.
Pomidorki wiążą owoce hurtowo i zapewne sezon zacznie się nie od jednego owocka, a od całego koszyka.
Nie mam zamiaru ich na razie niczym dokarmiać, w razie zauważenia niedoborów mam w pogotowiu magiczną siłę.

W ubiegłych latach siałam w lutym, ale zrezygnowałam z tego terminu ze względu na brak odpowiedniego światła, miejsca na parapetach i większych wymagań związanych z przetrzymaniem rozsady do czasu sadzenia.
Myślę, że owocowanie przez to nie będzie późniejsze, a jeśli nawet, to ten tydzień czy dwa sobie poczekam.
Pomidorki wiążą owoce hurtowo i zapewne sezon zacznie się nie od jednego owocka, a od całego koszyka.
Nie mam zamiaru ich na razie niczym dokarmiać, w razie zauważenia niedoborów mam w pogotowiu magiczną siłę.

-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 22 maja 2018, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Ja swoje siałam w ostatnią sobotę lutego ale w następnym roku jeśli w ogóle to mam zamiar posiać później bo miałam ogromny problem właśnie z przetrzymaniem sadzonek kiedy zrobiły się duże. Ale teraz są bardzo ładne


Pozdrawiam.
Agnieszka.
Agnieszka.
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6






Może szału jeszcze nie ma,ale już jest sporo owocków.Odmiany Dikaja Rosa,Kas 21,Stupice ,100 Pudow i Pascal...
Siane14.02,wysadzone do tunelu 14.05.19,nie doświetlane i nie dogrzewane.W zimne noce zabezpieczałam otuliną na pałąkach.Druga strona tunelu wysadzona pomidorami sianymi w marcu.Dopiero kwitną .
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Pięknie, Zuziu. Twój przykład mówi, że wczesny wysiew może byc dobrą decyzją. Powiedz jeszcze, gdzie przechowywałaś sadzonki w marcu i kwietniu - na oknie w mieszkaniu, na tarasie ? Czy pikowałaś tylko raz czy dwa i do jak dużych pojemników? Czy zasilałaś sadzonki i ewentualnie czym?
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Moje sadzonki do końca marca trzymałam na parapetach w domu,póżniej do czasu wysadzenia powędrowały na parapety w nieogrzewanym pomieszczeniu przy budynku gospodarczym.Pikowane 1 raz do pojemników 0,5l.
Siałam i pikowałam do ziemi kwiatowej PSB Mrówka.Pierwszy raz jej używałam i jestem pod wrażeniem.Pozytywnym oczywiście
.Więcej niczym nie zasilałam.
Siałam i pikowałam do ziemi kwiatowej PSB Mrówka.Pierwszy raz jej używałam i jestem pod wrażeniem.Pozytywnym oczywiście

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Zuziu55, bardzo ładne pomidorki.
Moje siane dużo później bo 8 marca i bardzo późno sadzone bo chyba około 10 maja, owocki są nieco mniejsze. Dbałam tylko żeby temperatura młodej rozsady nigdy nie spadła do 12C, na noc wnosiłam do domu, potem już nocowały w tunelu opatulone dodatkową folią bąblową. Trochę roboty kosztowało to noszenie i okrywanie, ale opłacało się.
Kilka nocy z przymrozkami dogrzałam tunel termowentylatorem jeszcze przed sadzeniem, a resztę nocy musiały dać radę bez tego. Od długiego czasu już nie zamykam drzwi na noc.
Teraz krzaki sięgają mi do bioder, zaczyna rozkwitać trzecie grono.





Wielki czas je podwiązać, na razie podparłam niektóre bambusowymi tyczkami.
Moje siane dużo później bo 8 marca i bardzo późno sadzone bo chyba około 10 maja, owocki są nieco mniejsze. Dbałam tylko żeby temperatura młodej rozsady nigdy nie spadła do 12C, na noc wnosiłam do domu, potem już nocowały w tunelu opatulone dodatkową folią bąblową. Trochę roboty kosztowało to noszenie i okrywanie, ale opłacało się.
Kilka nocy z przymrozkami dogrzałam tunel termowentylatorem jeszcze przed sadzeniem, a resztę nocy musiały dać radę bez tego. Od długiego czasu już nie zamykam drzwi na noc.
Teraz krzaki sięgają mi do bioder, zaczyna rozkwitać trzecie grono.





Wielki czas je podwiązać, na razie podparłam niektóre bambusowymi tyczkami.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Chyba to chłodne pomieszczenie spowodowało, że rosły w odpowiednim tempie. Ciekawa jestem, kiedy dojrzeją i o ile wyprzedzą swoich później sianych kolegów. Gdybyś mogła informowac o tym, byłoby super.