Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Drzewa owocowe
Zablokowany
czorny27
50p
50p
Posty: 52
Od: 28 mar 2018, o 05:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

Usuwaj przy samej ziemi.Nie żałuj pędu pobudzisz rośline i wypuści jeszcze w tym sezonie 2 następne.
To letnia czy jesienna?
kylo
200p
200p
Posty: 287
Od: 1 sie 2016, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

Jesienna, więc ma jeszcze czas. Letnie jakoś przetrwały mrozy. Pewnie dlatego, że są dużo wyżej.
Krzysiek
czorny27
50p
50p
Posty: 52
Od: 28 mar 2018, o 05:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

Tnij nie żałuj. Będziesz miał nowe odrosty mocniejsze.
To co zostało możesz śmiało wspomóc wieloskladnikowym dolistnie w 1/2 zalecanej dawki.
U mnie w letniej Radziejowej jeden pęd trafiony tylko na wysokosci ok. 1metra.Reszta z wielu stan wzorcowy.
Polana jesienna z ok 30sztuk może ze 3 na wysokości ok 30 cm ponizej ok.
Także szła fala do wysokości 1metra od mniej więcej 30cm u mnie.
I akurat te uszkodzone są od brzegu.
czorny27
50p
50p
Posty: 52
Od: 28 mar 2018, o 05:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

Witam.
Pytanie do znawców.
Pacjentka Radziejowa ...na razie
Powód alkalin KBSI INTERMAG.
Stezenie jakie zrobiłem to 0.3%.
3ml na 1L.
Oprysk zrobiłem 18 maja wieczorem przed kwitnieiem.
Dziś zauważyłem ale tylko na pędach tegorocznych żółte plamy na górnych liściach tak jakby zanikł chlorofil. Dwuletnie pędy okej.
Wiąże te plamy z opryskiem bo wcześniej było okej.
Co mogło nie zagrać?
Czyżbym przesadził że stężeniami??
Awatar użytkownika
kamil_kluczbork
200p
200p
Posty: 450
Od: 19 mar 2018, o 07:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kluczbork
Kontakt:

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

Witajcie. Moje maliny dopadła rdza. Mam wycinać chore pędy czy jest szansa na ratunek ??
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8019
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

Dlaczego chcesz wycinać, to tylko choroba grzybowa a nie bakteryjna czy wirusowa. Da się uratować krzewy, poszukaj informacji, chyba ZATO 50 jest na rdzę .
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
kamil_kluczbork
200p
200p
Posty: 450
Od: 19 mar 2018, o 07:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kluczbork
Kontakt:

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

rozumiem że mam tym spryskać liście maliny ?.
chyba są za gęste u mnie i dlatego pojawiła się rdza, muszę rpzerzedzić
proszę o poradę

Obrazek

Obrazek
sebago30
100p
100p
Posty: 181
Od: 7 mar 2016, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj. mazowieckie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Witam. Przesadziłem maliny, pedy skrocilem o połowę a nawet i więcej. Na początku wszystko było dobrze tak jak by się przyjęły, niestety teraz wyglądają tak. Co może być przyczyną tego że mimo na początku po posadzeniu wypuściły zielone pedy a teraz wszystko pada. Proszę pomóżcie mi jest ich około 50 i większość pada. Czy istnieje możliwość ich uratowania?

Obrazek
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi". Albert Einstein.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8019
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

Kamil, poszukaj informacji o tym preparacie, nie miałam rdzy na malinach więc go nie stosowałam. Jeśli masz za gęsto to jak najbardziej trzeba przerzedzić. Nie wiem jak inni, ja stosuję takie zagęszczenie; co 50 cm kępa na 4-5 łodyg, lub w rzędzie co 10 cm 1 łodyga. Wszystkie rachityczne usuwam bo i tak pożytku z nich nie będzie a niepotrzebnie zagęszczają rząd. A i gdy przyjdzie czas zbiorów wydaje mi się, że mam nadal za gęsto, zwłaszcza jak się rozkrzewią i puszczą boczne gałązki, trudno wtedy dotrzeć do wszystkich owoców, (ja mam tylko maliny jesienne). Wykładałam po obu stronach rzędu włókninę przypinaną szpilkami. Dodatkowo jeszcze obrywałam dolne liście (u Ciebie to chyba nie jest potrzebne), by przepłoszyć dzikie króliki, które mi się tam chowały.
Sebago, żal mi się zrobiło Twoich malin. Gleba kompletnie nie przygotowana, zachwaszczona niemiłosiernie ;:oj . Jeżeli te łodygi są takie wysokie i to po obcięciu(??) to to są zapewne maliny letnie.
Podejrzewam, że system korzeniowy był bardzo ubogi, nie były chyba też podlewane albo zbyt rzadko podlewane. Niektóre może przeżyją ale większość pewnie całkiem uschnie.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
kamil_kluczbork
200p
200p
Posty: 450
Od: 19 mar 2018, o 07:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kluczbork
Kontakt:

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

Jak mam wiedzieć które pędy są niepotrzebne ?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8019
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

Kamil, rzecz najważniejsza - jaką masz malinę - letnią czy jesienną? Bo od tego przy cięciu wiele zależy.
Pozdrawiam! Gienia.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8019
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

Letnia - po owocowaniu wycinasz przy ziemi wszystkie pędy, które owocowały. Zostawisz pędy, które właśnie wyrastają bo to one będą owocować w przyszłym roku. Wiosną (ja tak robiłam, inni może jesienią), przy okazji odchwaszczania robiłam przecinkę. Na owocowanie zostawiałam tylko piękne, dorodne pędy,zawijałam wokół drutów, reszta tzn małe, rachityczne niedorostki wycinałam. Po wyczyszczeniu rzędu nawoziłam. Z malin letnich już daaaawno zrezygnowałam, ze względu na robactwo i konieczność oprysków.
Jesienne- jak wiesz owocują na pędach tegorocznych, i tu możesz regulować gęstość już na początku maja. Nawet jak już zbierasz owoce, to ciągle wyrastają następne i te póki malutkie usuwam, bo raz, że zagęszczają, a po drugie - pożytku z nich już nie będzie, nie zdążą wydać owoców przed przymrozkami. Po owocowaniu , późną jesienią wycinam wszystkie przy ziemi i palę.
Mam nadzieję, że odgrodziłeś letnie od jesiennych wkopaną zaporą tak by Ci nie poprzerastały się nawzajem.. Mogłam o czymś zapomnieć, to może ktoś co nieco doda do tych informacji.
Pozdrawiam! Gienia.
sebago30
100p
100p
Posty: 181
Od: 7 mar 2016, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj. mazowieckie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

gienia1230 może w tym co napisałaś jest sens były duże deszcze i wtedy nie podlewałem i później też, widocznie zbyt szybo przerwałem podlewanie, mam nadzieję, że uda mi się je uratować choć trochę z nich nawet nie na owoc. Myślę, że pędy usychają, ale z korzeni jeszcze coś się pokaże. Na moje szczęście już deszcz pada więc trochę mnie odciąży od podlewania i może im coś pomoże. Poinformuję później co z nimi wyszło.
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi". Albert Einstein.
Awatar użytkownika
kamil_kluczbork
200p
200p
Posty: 450
Od: 19 mar 2018, o 07:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kluczbork
Kontakt:

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

Post »

gienia1230 pisze:Letnia - po owocowaniu wycinasz przy ziemi wszystkie pędy, które owocowały. Zostawisz pędy, które właśnie wyrastają bo to one będą owocować w przyszłym roku. Wiosną (ja tak robiłam, inni może jesienią), przy okazji odchwaszczania robiłam przecinkę. Na owocowanie zostawiałam tylko piękne, dorodne pędy,zawijałam wokół drutów, reszta tzn małe, rachityczne niedorostki wycinałam. Po wyczyszczeniu rzędu nawoziłam. Z malin letnich już daaaawno zrezygnowałam, ze względu na robactwo i konieczność oprysków.
Jesienne- jak wiesz owocują na pędach tegorocznych, i tu możesz regulować gęstość już na początku maja. Nawet jak już zbierasz owoce, to ciągle wyrastają następne i te póki malutkie usuwam, bo raz, że zagęszczają, a po drugie - pożytku z nich już nie będzie, nie zdążą wydać owoców przed przymrozkami. Po owocowaniu , późną jesienią wycinam wszystkie przy ziemi i palę.
Mam nadzieję, że odgrodziłeś letnie od jesiennych wkopaną zaporą tak by Ci nie poprzerastały się nawzajem.. Mogłam o czymś zapomnieć, to może ktoś co nieco doda do tych informacji.
DZIĘKUJĘ ;:167 ;:167 ;:167
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”