Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

[Igala]

Dorodne te pomidorki Tym nawozem to wszystko obdzielisz, on jest przekompostowany?

[rafikius]

To zdjęcie Twoich tykw jest usunięte? Widziałam je wcześniej,

Ugh! Nie!
W każdym razie dla mnie jest ono cały czas widoczne.

Dla pozostałych uczestników forum zdjęcie nie jest widoczne/usuwam więc ten martwy link
w poprzednim Twoim poście/admin Karo

jakie masz plany co do nich? Ja swoje chyba porozdaję, nie mam jednak do tego natchnienia. Jeden abażur zaczęłam robić zimą i do tej pory niedokończony.

Zawziąłem się. Przerabiam na lampy w ramach ćwiczenia uporu, oraz zestrajania półkul mózgowych.
Więc wprawiam się we frezowaniu, grawerowaniu. Takich a'la Sphinks już staram się nie robić.
(choćby z braku przeźroczystych dropsów(sam je malowałem))

A środki ze sprzedaży idą na kolejne narzędzia do Dremela i... opłaty za wodę na działce
(choć się staram nie używać wodociągowej, to nie zawsze starcza zapasów deszczówki)

kłopot w tym, że w mieszkaniu w bloku nie mam możliwości, a na działce swego miejsca izolowanego akustycznie.

EDIT: sprawdziłem w trybie incognito przeglądarki i faktycznie zdjęcie było niewidoczne.
poprawiłem.

[ullak]

Dorodne te pomidorki Tym nawozem to wszystko obdzielisz, on jest przekompostowany?

Dorodne? To dwarfy, są malutkie, ale takie fajne krępe i grube. Nigdy ich jeszcze nie miałam, nie spodziewałam się, że będą aż takie małe. Kompost mam nadzieję, że jest wystarczająco przekompostowany. Mam go stosunkowo dużo i nie będę skąpić. Tylko przesiewanie nawet tak z grubsza sporo czasu mi zajmuje, powinnam zmajstrować coś konkretnego do przesiewania.

Wysadziłam dziś pomidory w szklarence. Na dno garstkę obornika krowiego namoczonego parę tygodni temu, potem pomidor w ziemi i na wierzchu kompost. Mam nadzieję, że coś z tego będzie. Takie się już wydawały spore, ale jak je posadziłam, ledwo wystają z tego kompostu.

Zawziąłem się. Przerabiam na lampy w ramach ćwiczenia uporu, oraz zestrajania półkul mózgowych.
Więc wprawiam się we frezowaniu, grawerowaniu. Takich a'la Sphinks już staram się nie robić.
(choćby z braku przeźroczystych dropsów(sam je malowałem)).

Chętnie bym zobaczyła efekty.

[rafikius]

Chętnie bym zobaczyła efekty.

Teraz będę robił sobie na werandę, więc jak skończę to się pochwalę ale..najpierwej muszę werandę dokończyć.
Reszta lamp się rozeszła po znajomych.

Złamałem się! Wysadzę w tym roku raz jeszcze 2 tykwy. Po prostu uwielbiam ten busz, który robią.
Właśnie wróciliśmy z RODOS. Ilość pomrowów na bobie to jakaś aberracja.

[ullak]

Na bobie? Dziwne, u mnie bobem nigdy się za specjalnie nie interesowały, nawet w najgorszym okresie.

[Drako]

Zapewniam tu obecnych, że kurze bobki tak pięknie przerobione nadają się na ściółkę. Nie wiem ile było pierwotnie w niej części "zdrewniałych", ale najlepsza gdy jest dużo słomy i trocin to pięknie się rozkłada. Tylko uważałbym z warzywami nielubiącymi obornika, coby śmietek i innych gadów nie zwabić. Przekompostowanym miksem wykładałem między rządkami marchwi i bardzo jej się podobało.

[rafikius]

Na bobie? Dziwne, u mnie bobem nigdy się za specjalnie nie interesowały, nawet w najgorszym okresie.

one siedzą przy samej ziemi miedzy łodygami.
dzis z 250 roślin wybrałem takie wredne maleństwa.
postaram sie fotke cyknąć to zobaczysz jakie liście pogryzione.
Dużo się pasło sie także na swych wczoraj ubitych towarzyszach.
dopiero po zmroku wypełzają wiec znow dopiero teraz wrociłem.

[ullak]

Moje boby tylko troszkę nadgryzione. Nie wiem, czy to był dobry pomysł, żeby w nich wysadzić pomidorki ale siedzą już razem pod gąsienicą z folii i włókniny.

[ullak]

Przed chwilą było oberwanie chmury. Momentalnie piwnica zalana, dobrze że mam pompę przygotowaną po doświadczeniach z wiosennymi roztopami.

Ogródek mam trochę na górce, a i tak w najniższym miejscu stoi woda. Obok pole kartoflane zalane, za nim jezioro pop-up, a na środku tunelik z paprykami sąsiadki.

[rafikius]

Na bobie? Dziwne, u mnie bobem nigdy się za specjalnie nie interesowały, nawet w najgorszym okresie.

przez 3 dni po zachodzie słońca tępiłem bestie. Póki co - pomogło.
Nawet czosnek zaatakowały.
fasoli to nawet nie próbuję wysadzać do gruntu.

Co do Twej zagwózdki czy sadzić pomidorki wśród bobu to "mundre ludzie muwiom", że cień zbyt duży i o choroby łatwiej.
U mnie wśród czosnku wylądowały.

[ullak]

Ojojoj. Ciekawe dlaczego u Ciebie bób im smakuje. U mnie fasolka tak zazwyczaj wygląda, też zbieram po nocach i w końcu zaprzestają działalności.

Takie grzybki się zakamuflowały w truskawkach



Dzisiejsze świeżaczki

[Igala]

Ale śliczne słodziaki

[MagdaMisia]

Przeczytałam, przeobejrzałam, przebrnęłam od deski do deski i powiem WOW!
mnie ten żywioł to przekonuje, ale mojego M za nic w świecie bym nie dała rady przekonać na ten ogólny umyślny rozgardiasz:)
Niemniej jednak jestem pełna podziwu dla Twojej świadomości i rozmysłu! Oby więcej osób przerzuciło się na takie eko ogrodnictwo. Chcieć to móc! A moc jak wiadomo jest kobietą!
Wątek zapisuję
Pozdrawiam, Magda

[ullak]

Można też być jednocześnie "eko" i pod linijkę

Może ktoś się orientuje co to za grzybki mi rosną, bo ciekawa jestem

[Aliwar]

Tez nigdy dwarfow nie miałam. Mam Bajaja koktajlowe właśnie takie krępe samokonczace, ciekawe jakby takie z dużymi/ średnimi owocami były. Czekam na dalsze relacje z uprawy