
Ogród Marty- cz. XIII
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Martusiu ja wiem, że im dobrej, znaczy kwaśniej ziemi potrzeba, ale wiesz jaki u mnie tłok, miały tą ziemię, póki małe były rosły, ale potem niestety zaczęły maleć, więc oddałam je tam gdzie więcej miejsca i lepszą ziemię dostały. Pięknie, słonecznie u Ciebie, u nasz szaro i buro, i ochłodziło się znowu, no nic, trzeba to przeczekać tylko 

- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Marto spacerek bardzo udany po ogrodzie, no i jeszcze aniołki można było spotkać. Dłużej postałem i pozachwycałem się tym razem rhodkami
no coś pięknego!

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Bardzo miło spaceruje się po Twoim słonecznym ogrodzie, Martusiu.
Szczególne wrażenie robią olbrzymie rododendrony
, ale nie tylko one. Bardzo ładnie rozrośnięty wilczomlecz złocisty,
kolorowe liście drzew i krzewów,
wreszcie aniołeczki-Amoreczki czekające na kogoś, kogo mogłyby nową miłością w serduszko ukłuć.
Jeśli nie sprawiłoby Ci kłopotu, to bardzo proszę o kawałek tego różowiutkiego powojnika.
Pozdrawiam cieplutko i dużo
życzę. No i zdrówka.



Szczególne wrażenie robią olbrzymie rododendrony




Jeśli nie sprawiłoby Ci kłopotu, to bardzo proszę o kawałek tego różowiutkiego powojnika.


Pozdrawiam cieplutko i dużo



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Witam w ten bardzo deszczowy dzień ,już wieczór,wczorajszy też był deszczowy od piętnastej i przez całą noc ,rano troszkę ucichło i po południu znowu się zaczęło i pada cały czas,ja wysiałam w końcu dynie ,po prostu umordowałam tę robotę ,a jeszcze fasolki chcę wysiać ,nie ma kiedy ,kradnę czas między deszczami ,żeby coś zrobić ,tymczasem ślimaki zjadają co już rośnie ,bo nie ma jak nasypać granulek ,to jakiś koszmar,pomidorki czekają na sadzenie w poczekalni ,jestem już tymi deszczami i sytuacją zmęczona ,teraz duje ogromnie ,nie wiem co ten wiatr chce przynieść ,nie chce mi sie tyle pomidorów wnosić do domu ,stoją pod murem domu.
Marysiu rozumiem Cię dobrze ,ja też tak czasem przekręcę ,to wszystko z pośpiechu i zmęczenia ,pozdrawiam
Maryniu,u mnie też ciągle pada ,dzisiaj w południe nie padało to posiałam dynie na jednej górce,miło,że odwiedzasz mój ogród ,spacerujesz i zawsze coś znajdziesz dla siebie ,pozdrawiam i niech nam już przestanie padać
Martusiu,było troszkę słońca ,ale teraz to katastrofa deszczowa ,fajnie,że spacerujesz moimi ścieżkami ,piwonie będą kwitły razem z niektórymi azaliami ,nie można się delektować ich kwiatami bo tak leje ,pozdrawiam
Gosiu clem 3,tak gości mi w tym roku przybyło i cieszę się z tego powodu ,bo ja lubię gości ,czasem ich wypatruję ,bo tak sobie myślę ,że gdyby ktoś przyjechał to ja bym nie musiała nic robić ,bo przy gościach sie nie robi
różaneczniki cudownie kwitną ,ale nawet nie ma jak podziwiać ich cudownych kwiatów ,ten różowy ma kwiaty olbrzymy ,teraz obok białego zakwita żółto kremowy,pozdrawiam,piwonie pierwsze zaczęły zakwitać ,deszcz już u nas przesadził,pozdrawiam
Gosiu PEPSI,nie wiele z nimi robię ,nawet nigdy nie obrywam przekwitłych kwiatostanów,bo czasowo to dla mnie niemożliwe,ale raz w roku po przekwitnięciu zasilam jednorazowo magiczną siłą do różaneczników i azalii,lub firmy Planta nawóz specjalistyczny do tych roślin i pod każdy krzak leję 10 litrów wody z rozpuszczonym środkiem w konewce lub wiadrze,pozdrawiam
Krysiu,wszystkie rododendrony są piękne ,zakwita ich coraz więcej ,ale nie ma jak ich podziwiać bo tak leje ,na pierwszym zdjęciu to lilak Meyera szczepiony na nodze i stoi pierwszy na wejściu do ogrodu ,może Twoje oczy jak wchodziłaś powędrowały dalej ,a jak wychodziłaś z ogrodu to może byłaś zamyślona ,bo też musiałaś iść koło niego ,on jeszcze nie jest w fazie pełnego rozkwitu ,pozdrawiam
Marysiu rozumiem Cię dobrze ,ja też tak czasem przekręcę ,to wszystko z pośpiechu i zmęczenia ,pozdrawiam

Maryniu,u mnie też ciągle pada ,dzisiaj w południe nie padało to posiałam dynie na jednej górce,miło,że odwiedzasz mój ogród ,spacerujesz i zawsze coś znajdziesz dla siebie ,pozdrawiam i niech nam już przestanie padać

Martusiu,było troszkę słońca ,ale teraz to katastrofa deszczowa ,fajnie,że spacerujesz moimi ścieżkami ,piwonie będą kwitły razem z niektórymi azaliami ,nie można się delektować ich kwiatami bo tak leje ,pozdrawiam

Gosiu clem 3,tak gości mi w tym roku przybyło i cieszę się z tego powodu ,bo ja lubię gości ,czasem ich wypatruję ,bo tak sobie myślę ,że gdyby ktoś przyjechał to ja bym nie musiała nic robić ,bo przy gościach sie nie robi


Gosiu PEPSI,nie wiele z nimi robię ,nawet nigdy nie obrywam przekwitłych kwiatostanów,bo czasowo to dla mnie niemożliwe,ale raz w roku po przekwitnięciu zasilam jednorazowo magiczną siłą do różaneczników i azalii,lub firmy Planta nawóz specjalistyczny do tych roślin i pod każdy krzak leję 10 litrów wody z rozpuszczonym środkiem w konewce lub wiadrze,pozdrawiam

Krysiu,wszystkie rododendrony są piękne ,zakwita ich coraz więcej ,ale nie ma jak ich podziwiać bo tak leje ,na pierwszym zdjęciu to lilak Meyera szczepiony na nodze i stoi pierwszy na wejściu do ogrodu ,może Twoje oczy jak wchodziłaś powędrowały dalej ,a jak wychodziłaś z ogrodu to może byłaś zamyślona ,bo też musiałaś iść koło niego ,on jeszcze nie jest w fazie pełnego rozkwitu ,pozdrawiam

- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Martuniu nie ma końca z tą pogodą! U mnie też tylko deszcz, deszcz i deszcz. Ale cieszmy się że nie narobiło nam tyłu szkód co pokazują w Tv. To dopiero katastrofa.
Miłego wieczoru kochana.
Miłego wieczoru kochana.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Aniu,witaj ,te deszcze nam zniszczą w końcu nasze piękne roślinki,nawet nie ma jak obejrzeć ogrodu ,a ślimaki sobie używają ile chcą ,miło,że wilczomlecz pięknie kwitnie ,bardzo go lubię ,bo on długo kwitnie i naprawdę go widać,kopytnik rośnie w cieniu lub pół cieniu i dobrze czuje się pod krzaczkami ,listeczki ma gęściutko stulone do siebie ,teraz kwitnie ,ale kwiatuszki nie okazałe są pod listkami ,pozdrawiam
Dorota,dziękuję ,już mnie te ulewy denerwują ,nic nie można zrobić ,a czas leci ,Ty już posadziłaś wszystko ,a ja zostałam w tyle niestety bo tyle miałam wysyłek ,pozdrawiam
Iwonko,u mnie już nie ma słońca za to leje bez końca ,każda roślinka ma wymagania niestety ,nieraz tak jest ,że nie chcą rosnąć ,ja tez takie miałam w innym miejscu i w tamtym roku je przesadzałam ,dokładałam sporo ziemi i teraz dobrze rosną ,pozdrawiam
Mariuszu,fajnie ,ze spacerek się udał i podobał i odpocząłeś ,aniołki są w moim ogrodzie bo je bardzo lubię i mają swój urok i świetnie współgrają z otoczeniem roślin ,w tym miejscu są posadzone 3 różaneczniki ,szkoda ,że ten trzeci kwitnie ciut później i jest kremowo -żółty,ale wszystkie trzy są duże,pięknie urosły,pozdrawiam
Lucynko,powojnika przysypię ,a wilczomlecz złoty masz ,bo też mogę go dać ,u nas leje i leje i końca nie widać ,aniołków mam dużo ,bo je bardzo lubię ,rododendrony urosły jakoś szybko ,bo ani się nie obejrzałam i już są takie duże ,pozdrawiam
Olusiu,u nas zawsze muszą być jakieś skrajności ,ja nie mam koło siebie rzeki ,ale czasem dom też mi zalewa ,bo niby mała górka przede mną ,ale jest ,a dreny nie pochłaniają naraz wszystkiego,ale to już musi byś straszna i nagła ulewa ,na razie przy tym ciągłym deszczu nie mam podtopienia i oby tak było ,pozdrawiam

Dorota,dziękuję ,już mnie te ulewy denerwują ,nic nie można zrobić ,a czas leci ,Ty już posadziłaś wszystko ,a ja zostałam w tyle niestety bo tyle miałam wysyłek ,pozdrawiam

Iwonko,u mnie już nie ma słońca za to leje bez końca ,każda roślinka ma wymagania niestety ,nieraz tak jest ,że nie chcą rosnąć ,ja tez takie miałam w innym miejscu i w tamtym roku je przesadzałam ,dokładałam sporo ziemi i teraz dobrze rosną ,pozdrawiam

Mariuszu,fajnie ,ze spacerek się udał i podobał i odpocząłeś ,aniołki są w moim ogrodzie bo je bardzo lubię i mają swój urok i świetnie współgrają z otoczeniem roślin ,w tym miejscu są posadzone 3 różaneczniki ,szkoda ,że ten trzeci kwitnie ciut później i jest kremowo -żółty,ale wszystkie trzy są duże,pięknie urosły,pozdrawiam

Lucynko,powojnika przysypię ,a wilczomlecz złoty masz ,bo też mogę go dać ,u nas leje i leje i końca nie widać ,aniołków mam dużo ,bo je bardzo lubię ,rododendrony urosły jakoś szybko ,bo ani się nie obejrzałam i już są takie duże ,pozdrawiam

Olusiu,u nas zawsze muszą być jakieś skrajności ,ja nie mam koło siebie rzeki ,ale czasem dom też mi zalewa ,bo niby mała górka przede mną ,ale jest ,a dreny nie pochłaniają naraz wszystkiego,ale to już musi byś straszna i nagła ulewa ,na razie przy tym ciągłym deszczu nie mam podtopienia i oby tak było ,pozdrawiam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Zapraszam na spacerek ,niech te zdjęcia poprawią nam humory




takie zielone gąsienice zjadają mi liście agrestu ,nawet nie mam jak popryskać bo leje i leje ,może trochę niewyraźne ,ale dopatrzycie te gąsienice


tak rozłożyłam i przypięłam pędy jeżyny bezkolcowej od Marysi Maski ,przypięte poziomo to powinny pięknie zakwitnąć .właśnie pomalowałam podporę i rozpięłam pędy ,mam jeszcze drugą jeżynę do przypięcia ,podpora już też przygotowana ,ale jeszcze nie rozłożyłam pędów.




zakwitają następne różaneczniki


moja koperkowa piwonia

Bożykwiat różowy

Bożykwiat biały

Cytryniec


klonik zielony






takie zielone gąsienice zjadają mi liście agrestu ,nawet nie mam jak popryskać bo leje i leje ,może trochę niewyraźne ,ale dopatrzycie te gąsienice


tak rozłożyłam i przypięłam pędy jeżyny bezkolcowej od Marysi Maski ,przypięte poziomo to powinny pięknie zakwitnąć .właśnie pomalowałam podporę i rozpięłam pędy ,mam jeszcze drugą jeżynę do przypięcia ,podpora już też przygotowana ,ale jeszcze nie rozłożyłam pędów.




zakwitają następne różaneczniki


moja koperkowa piwonia

Bożykwiat różowy

Bożykwiat biały

Cytryniec


klonik zielony


- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Marto posiane mam wszystko, tylko ogórki zastrajkowały ani jeden nie wykiełkował, muszę powtórzyć. Co z nimi nie tak nie wiem siałam na początku maja, okryłam włókniną i cisza.
Deszcz i mnie zaczyna przeszkadzać mam go jak na razie dość. Wczoraj wiało, na szczęście nie narobiło żadnych szkód.
spacerek po Twoim ogrodzie przyjemny, teraz zaskoczyłam, że jak byłam nie obeszłam całego ogrodu, jak to się stało, chyba za bardzo mnie ten obficie zastawiony stół przyciągnął
Deszcz i mnie zaczyna przeszkadzać mam go jak na razie dość. Wczoraj wiało, na szczęście nie narobiło żadnych szkód.
spacerek po Twoim ogrodzie przyjemny, teraz zaskoczyłam, że jak byłam nie obeszłam całego ogrodu, jak to się stało, chyba za bardzo mnie ten obficie zastawiony stół przyciągnął

- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Dzień dobry Martusiu. Niestety i u mnie od wczoraj leje. Nawet nie byłam na działce.
Chciałam wysiac jeszcze fasolę szparagowa i rzodkiewki, ale nie ma kiedy. Szkodniki w ogrodzie grasuja, a ja nawet nie mam jak popryskac roślin . To jakaś katastrofa.
Piękny, choć głównie zaplakany ogród nam pokazujesz. Najbardziej jednak cieszą te zdjęcia ze słonecznym blaskiem. No i zaczął się festiwal piwoniowy, co mnie szczególnie cieszy.
Rodki rewelacyjnie się prezentują na dużych przestrzeniach, wtedy pokazują swój cały potencjał.
Rewelacyjne, aczkolwiek bardzo suptelne, te dwa żurawie, a może to czaple?
Życzę dużooo
i pozdrawiam 
Chciałam wysiac jeszcze fasolę szparagowa i rzodkiewki, ale nie ma kiedy. Szkodniki w ogrodzie grasuja, a ja nawet nie mam jak popryskac roślin . To jakaś katastrofa.
Piękny, choć głównie zaplakany ogród nam pokazujesz. Najbardziej jednak cieszą te zdjęcia ze słonecznym blaskiem. No i zaczął się festiwal piwoniowy, co mnie szczególnie cieszy.
Rodki rewelacyjnie się prezentują na dużych przestrzeniach, wtedy pokazują swój cały potencjał.
Rewelacyjne, aczkolwiek bardzo suptelne, te dwa żurawie, a może to czaple?
Życzę dużooo


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Dzień dobry kochani ,klęska powodziowa jest okropna ,mój dom już obstawiony workami z ziemią (zawsze u mnie jakieś są w zapasie ),żeby przekierować wodę płynącą na dom ,niestety woda wlała się już do kotłowni i piwnicy ,wczoraj jeszcze tak nie było ,ale deszcz pada nieustannie dalej więc i ogród pełen wody ,pomidorów nie da się wsadzić i nie wiem co będzie dalej ,przecież rośliny tego nie wytrzymają i rośliny się po porostu pochorują .
Dorota ,ja nie mam wszystkiego posianego ,ale terminy pozwalają siać później nic mi się ze zbiorami nie spieszy na zimę do zamrażarek i przetworów jest spoko ,ogórków jeszcze też nie siałam i też udało mi się kupić ogórki Soplica u mnie na targu w budce z nasionami ,zobaczymy czy one wzejdą ,troszkę mam od Witka te zawsze wschodziły, u mnie w nocy lało i bardzo wiało ,ale pomidorki pod domem i pod okapem dość dzielnie przetrwały,a ogród obejdziesz następnym razem
,pozdrawiam
Beatko,witaj ,u mnie leje już tyle dni ,że nawet nie zliczę ,co prawda były małe przerwy ,ale ziemia tak nasiąknięta ,że już niczego nie przyjmuje ,a od przedwczoraj leje praktycznie non stop noc i dzień , u mnie też szkodników mnóstwo ,agrest wsuwają gąsienice ,pozostałe rośliny ślimaki ,a o zbieraniu czy granulkach ,czy opryskach nie ma mowy ,a ile chorób grzybowych zagraża naszym roślinkom to nie sposób wyliczyć ,woda zalega w ogrodzie to roślinne korzonki nie mają tlenu ,po prostu dla nas to wielki ogrodowy problem ,piwonie też będą pod znakiem zapytania ,bo szara pleśń ich może zniszczyć na ten rok ,trzeba będzie natychmiast pryskać po deszczach ,bo może połowa z nich nie zakwitnąć ,różaneczniki pięknie dokwitają ,ale czy i ich choroby nie dosięgną to nie wiadomo ,one też muszą iść do pryskania,zresztą cały ogród ,dwa stare żurawie leżały po zimie zardzewiałe w ogrodzie ,ale malowałam podpory pod jeżyny i je też odnowiłam i znowu dekorują mój ogród i mnie się też bardzo znowu podobają ,już miałam je wyrzucić ,ale oglądnęłam i stwierdziłam ,że jak odmaluję to będą ,a czy to żurawie ,czy czaple to sama nie wiem ,ważne ,ze dostały nowe życie i zdobią ogród i nawet zwróciłaś na nie swoją uwagą ,to jeszcze bardziej cieszy,że warto było je naprawić ,pozdrawiam i też życzę dużo słoneczka
Dorota ,ja nie mam wszystkiego posianego ,ale terminy pozwalają siać później nic mi się ze zbiorami nie spieszy na zimę do zamrażarek i przetworów jest spoko ,ogórków jeszcze też nie siałam i też udało mi się kupić ogórki Soplica u mnie na targu w budce z nasionami ,zobaczymy czy one wzejdą ,troszkę mam od Witka te zawsze wschodziły, u mnie w nocy lało i bardzo wiało ,ale pomidorki pod domem i pod okapem dość dzielnie przetrwały,a ogród obejdziesz następnym razem


Beatko,witaj ,u mnie leje już tyle dni ,że nawet nie zliczę ,co prawda były małe przerwy ,ale ziemia tak nasiąknięta ,że już niczego nie przyjmuje ,a od przedwczoraj leje praktycznie non stop noc i dzień , u mnie też szkodników mnóstwo ,agrest wsuwają gąsienice ,pozostałe rośliny ślimaki ,a o zbieraniu czy granulkach ,czy opryskach nie ma mowy ,a ile chorób grzybowych zagraża naszym roślinkom to nie sposób wyliczyć ,woda zalega w ogrodzie to roślinne korzonki nie mają tlenu ,po prostu dla nas to wielki ogrodowy problem ,piwonie też będą pod znakiem zapytania ,bo szara pleśń ich może zniszczyć na ten rok ,trzeba będzie natychmiast pryskać po deszczach ,bo może połowa z nich nie zakwitnąć ,różaneczniki pięknie dokwitają ,ale czy i ich choroby nie dosięgną to nie wiadomo ,one też muszą iść do pryskania,zresztą cały ogród ,dwa stare żurawie leżały po zimie zardzewiałe w ogrodzie ,ale malowałam podpory pod jeżyny i je też odnowiłam i znowu dekorują mój ogród i mnie się też bardzo znowu podobają ,już miałam je wyrzucić ,ale oglądnęłam i stwierdziłam ,że jak odmaluję to będą ,a czy to żurawie ,czy czaple to sama nie wiem ,ważne ,ze dostały nowe życie i zdobią ogród i nawet zwróciłaś na nie swoją uwagą ,to jeszcze bardziej cieszy,że warto było je naprawić ,pozdrawiam i też życzę dużo słoneczka

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Martuś,to nam daje trochę do wiwatu.Mój ogródek warzywny przetrwał ,ale maliny do kolan w wodzie.Kwiatowy w normie bez zastoju,ale wokoło mnie u sąsiadów to szkoda gadać!pozdrawiam!Nadal pada .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Martuś, co to się u was dzieje z tym deszczem? czytam oglądam, przecież to aż się wierzyć nie chce, ze aż tyle wody mieści się w chmurach. Ogromny żal stojących w strugach deszczu roślin, tyle kwitnień minie bez zachwytu. Ale co tam kwiaty, kiedy wszystko można stracić, ile pracy przed Wami
Tak pięknie zakwitły piwonie, tak niewiele zabrakło, żebyśmy mogły zobaczyć je na żywo. Myślami jestem w Twoim ogrodzie,mam nadzieję ze za rok będzie równie piękny, a po ulewnych deszczach zostaną tylko niemiłe wspomnienia. Trzymajcie się Kochani 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7195
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Martuś, trzymam kciuki za poprawę pogody. Niech już te chmurzyska się od Was wyniosą. 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42373
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Martusiu przyglądam się Twojej podporze na jeżynę bo ja dotychczas kupowałam patyki w markecie i rozciągałam sznurek albo drut. Boczne to pręty, a poprzeczne to co jest? Musze też coś wymyślić
Masz biały bożykwiat
Larwy na agreście są paskudne i może póki deszcz pozbieraj je. Ja miałabym je komu wrzucić
Deszcz leje caluteńki czas i przerwy nie ma tylko raz mocniej, a raz słabiej...dramat!
Pozdrawiam
i życzę


Masz biały bożykwiat


Deszcz leje caluteńki czas i przerwy nie ma tylko raz mocniej, a raz słabiej...dramat!
Pozdrawiam




-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród Marty- cz. XIII
Martusiu, aż mi się serce kraje, gdy czytam, jak bardzo Was doświadczają ulewy.
Już nie tylko , a raczej nie przede wszystkim o roślinki w Twoim pięknym ogrodzie się zamartwiam, ale o dom i o Was.
Domyślam się bowiem, co przeżywacie i jak drżycie o każdy kolejny dzień, jak dużo pracy przed Wami.
Trzymaj się, kochana.
Niech Wam słonko zaświeci i przyniesie spokojne dni i noce.


Już nie tylko , a raczej nie przede wszystkim o roślinki w Twoim pięknym ogrodzie się zamartwiam, ale o dom i o Was.



Trzymaj się, kochana.




