Witam!
Słońce świeci, ciepło jest ...jest maj!
Wczoraj już spokojniej podeszłam do prac i wyplewiłam jeden kącik, skosiłam trawę na ścieżce i wieczorem bez bólu wracałam do domu

Za to co rano przeżywam dramat jak obchodzę grządki, bo wszędzie mam ślimaki...żrą wszystko równo...chryzantemy, irysy, czosnki, lilie, liliowce itd Zdzieram te paskudy z liści i na szczęście te małe jedzą kury więc lądują na kurzym wybiegu, ale zjadły mi pączki na jednej mniejszej lilii candidum. Wspinają się po krzewuszce, żeby obgryzać nie tylko liście czosnków, ale i łodygi

A niebieskie kryształki jakby im mniej smakowały
Basiu kupiłam ten agrest lata temu w którymś dyskoncie (chyba Ldl) i początkowo tak sobie rósł, ale od 3 lat szlaje ...wyrósł ogromny, wrasta w porzeczkę obok i owocuje jak szalony. Mam sporo krzewów agrestu, bo je bardzo lubię podjadać...ale ten przeszedł samego siebie.
Na temat wagi nie wypowiadam się, bo to dla mnie przykry temat

Tobie życzę powodzenia
Lucynko agrestowi chyba dobrze w mojej glebie, bo każdy krzew ma mnóstwo owoców, ale ten faktycznie ugina się pod nimi od paru lat co roku. Mam różne odmiany, niektóre mają mniej owoców ale za to ogromne, jedne owłosione inne depilowane

Inne owoce różnie...pierwsze śliwki mają owoce, czereśni trochę będzie, gruszek niewiele bo największa odbudowuje się po wykopkach. Najwięcej ucierpiała! Jabłonie kwitły ale zawiązki jeszcze będą opadać do św. Jana

A wszystko będzie jak mnie nie nawiedzi nic przykrego! Dlatego nie chcę burz z gradem
Cieszą mnie te laki przyznam się po cichutku, jak każde kwiatuszki.
Ślimaki mnie załamują
Nieszpułkę w słoiczku dostałam od Iwonki Zielonej Jagody i zakochałam się w tym owocku, zbieranym jesienią ...pysznym, mięciutkim w sam raz do owsianki. Drzewko jest niskie a badania dowiodły że posiadają naturalne antyoksydanty i zapobiegają nowotworom więc nic dodać nic ująć!
Dopisuje się do Twoich życzę i na jakiś czas ani Tobie ani sobie nie życzę deszczu. Wczoraj postraszyło, pogrzmiało ale utrzymało się cały dzień. Niestety choroby szaleją. Moja brzoskwinia ufo cała w kędzierzawości, bo ja nie opryskałam, bo najpierw było zimno a potem mokro i klapa!
Miłego weekendu, ciepłego i słonecznego
Martusiu pamiętam że kiedyś miałam gąsienice i robaczki na szparagach i nigdzie nie mogłam znaleźć w necie co żre szparagi. Na szczęście był jeszcze sklep na Imbramie i tam w ogrodniczym bardzo doświadczony pan co mi znalazł środek który

gąsienice i dorosłe osobniki. Koniecznie zrób zdjęcie gąsienicom i zapytaj u nas na FO a na pewno ktoś poradzi

Tak, tak amatorów gotowego nigdy nie brakowało
Powodzenia w walce z przeciwnościami i pozdrawiam
Ewuniu Mam już w jednym miejscu taką siatkę i mam też osłonę z wikliny i wiem, że łatwiej zapanować nad własnymi chwastami bo możesz wykopać nawet korzenie a sąsiadowe obrywasz tylko czubki.
Agrest jem jak dojrzeje na surowo, kiedyś robiłam z zielonego soki ale to jak dzieci były małe. Teraz robię trochę smażonego w całości do ciasta, a najlepiej lubię kompoty na surowo a'la Marta... Link
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... y#p4411802 . Po powrocie z ogrodu umęczona i spragniona wlewam w siebie cały słoik!
Po dwóch latach od wsadzenia nareszcie kwitnie Powojnik górski (Clematis Montana var. Rubens)
Dmucham na nie, bo paskudne ślimaki wspinają się na łodyżkach i je obgryzają
Jeszcze irysy!
wsadzone dalie
Brutalnie dwukrotnie przesadzany stopowiec nic sobie w tego nie robi i kwitnie po raz pierwszy. Oczywiście liść zgryziony paskudnie!
U wielu osób bry kwitły już na koniec kwietnia, u mnie wytrzymały na Zofii i to jeszcze nie całkiem rozkwitły. W słońcu może nawet będą pachniały!
Truskawka w donicy szaleje!
i coś do zjedzenia, niewiele ale dobre i to!
czosnek prosi o dokarmienie
było wczoraj i tak!
Miłego słonecznego weekendu dla wszystkich zaglądających
