Martuś, niestety ta zima chyba nie była zbyt dobra dla irysów. Te różowe nie zakwitły. Dziwne, bo rosną na skarpie, więc powinny mieć sucho.
Najważniejsze, że całkiem nie padły
Tak, serduszki rosną w półcieniu, ale w sumie nie powinno być im tak dobrze, bo przecież rosną niedaleko tuj
Ale wszystkie rośliny chyba tam czują sie dobrze.
Dziwne prawda?
Iwonko, mam czasem wrażenie, że mam za dużo liści, w porównaniu do serduszek pokazywanych przez innych. Chyba przez to mniej widoczne są kwiaty
Ale nie narzekam. Może to taka odmiana? Dostałam je od naszej Lucynki
Jak masz już okrywanie, to jedno mniej, jedno więcej nie powinno Ci sprawić różnicy.
Może zaryzykuj?
U mnie już piwonia przekwitła
Deszcze ją załatwiły. Miała za duże płatki.
Jak widzisz z upychanie sobie radzę. Nie miałam już na rabatach, postawiłam skrzynie
Marysiu, ja coraz rzadzeij Was odwiedzam, jakoś nie mogę sie sprężyć. Wszystko mi wolniej idzie.
Irysy potrzebują luźniejszej gleby
Na Twojej cięzkiej mogą miec problemy
Kwitła piwonia drzewiasta. Zdjęcie piwonii ogrodowej jest z zeszłego roku. Zapomniałam podpisać, żeby ludzi w błąd nie wprowadzać
Aniu, no tak, z tulipanami różnie bywa. Nawet nie wiadomo, czy kupować nowe i sadzić, czy nie, bo nie wiem czy cokolwiek zakwitnie
Ale już wypróbowałam, że jak wykopię cebulki, z których wyrastają same liście i wsadzę je ponownie na jesieni, to z nich zakwitną kwiaty. Także tym się nie przejmuje
Te pokazane hosty to myszki. Uwielbiam te maleństwa. Chyab dlatego, że prawie ich nie widac
Ewelinko, jak nie masz żadnego klona, to koniecznie powinnaś kupić
Ja ostatnio kupiłam w Bieronce za parę groszy. Co prawda maleństwo, ale ja jestem cierpliwa.
Polecam Ci jeszcze dereń Cousa. Choruje na niego i chyba w tym roku sobie sprawię.
A Ty masz teraz takie możliwości
Nic nie mów o chwastach. Nie zdązyłam przelecieć całego ogrodu, a już musze zaczynać od początku. Na tylnej rabacie to czasem roślin nie widać
No,ale ostatnio ciągle pada.
Ciągle pada..
Chciałoby się śpiewać, choć ja raczej nie biegam po deszczu. Dzisiaj po raz pierwszy od wielu dni po południu było cudownie słonecznie i ciepło. Nie chciało mi się nic robić, tylko siedziałam na tarasie i grzałam się w słonku.
Cudowne chwile.
Po ostatnich deszczach prawie nie mam kwiatów. Płatki były tak mokre, że opadły
