Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

Kurka wysiedziała 10 sztuk.

U mnie miałam wrażenie, że do tej pory bób nie chorował. To się już na takim wczesnym etapie objawia? Ten rosnący pod włókniną jak i ten w szklarence wyglądają jak na razie zdrowo, a to wszystko z tych samych własnych nasion.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

Pierwsi polegli są jak tylko wyjrzą z ziemi. Ja od razu takie poczerniałe wyrywam, żeby się grzyb nie roznosił. Potem przeglądam często i usuwam chociaż porażone liście. Może rok temu miałaś tam bób, groszek, koniczynę, coś motylkowego co złapało askochytozę.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

Nic z tych rzeczy tam nie było rok temu. No trudno, było tam tylko kilka sztuk bobu wysianego na próbę w zeszłym roku. Ale mam drugą złą wiadomość bobową - przegrzebałam grządkę z bobem sianym w tym roku, i nie znalazłam nic, nic oprócz jednej pustej skórki po nasionku. Dobrze że mam chociaż te rozsady, no i jeszcze jedną grządkę bobową w innym miejscu.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

W końcu trochę popadało. Już tak sucho było, że jak sąsiad orał, to zrobił mini burzę glinową. Mimo wszystko jakieś wschody już są. Wzeszło mi trochę pasternaku z własnych nasion :heja . Lepsze wschody mam z siewu ozimego, z wiosennego widzę tylko dwie sztuki. W zeszłym roku z kupnych nasion nie wzeszło mi nic.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Aliwar
200p
200p
Posty: 293
Od: 3 kwie 2017, o 05:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

Piękny masz busz w tunelu, na weekend zimno zapowiadają ale potem to już chyba będzie można wysadzać wszystko. U mnie pomidory już dawno się proszą o wysadzenie ale jeszcze ten tydzień jakoś przemęcza się .
rafikius
100p
100p
Posty: 127
Od: 11 mar 2013, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodni GOP

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

A jaki gatunek czosnku masz? i kiedy wysadzony, bo cusik on niewielki?
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

Sadzony nie jesieni, nie wiem jaki, od kilku lat go już sadzę. Może i faktycznie niewielki, niektóre samosiejki mam większe, nawet gdy rosną w kępkach

Obrazek
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
rafikius
100p
100p
Posty: 127
Od: 11 mar 2013, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodni GOP

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

ullak pisze:Sadzony nie jesieni, nie wiem jaki, od kilku lat go już sadzę. Może i faktycznie niewielki, niektóre samosiejki mam większe, nawet gdy rosną w kępkach
Hmmm.. teraz przy dłoni jako odniesieniu już wcale taki mały mi się nie wydaje jak na tej fotce gdzie jest wśród ściółki słomianej.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

Bo to nie jest ten sam :) Ten w ściółce jest faktycznie drobny jeszcze.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

Dziś przez chwile udawało, że pada. Śmiechu warte. Chyba przez tę suszę żyto mi w tym roku ledwo do pasa sięga, a w zeszłym roku było prawie mojego wzrostu.

Obrazek

Kasztan...

Obrazek

Późne truskawki...

Obrazek

Pasternak z własnych nasion :heja

Obrazek

Listek

Obrazek

Po puszystych kulkach nie ma już śladu, są za to mini kurki

Obrazek

Kwiatki cebuli całkiem popularne wśród owadów.

Obrazek
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Aliwar
200p
200p
Posty: 293
Od: 3 kwie 2017, o 05:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

No niestety ja tez wyglądam deszczu, a chmurki boczkiem boczkiem i omijają nas. Prognozy dają nadzieje ze popada a potem ciepło wiec wszystko ruszy z kopyta. U mnie tez przymrozek ostatni trochę połapał. Cebula pięknie Ci kwitnie u mnie dopiero paczki zdaje się widziałam. Truskawki tez kwitną ale trochę kwiatu zmarzlo czekamy na pierwsze mniam mniam ....
rafikius
100p
100p
Posty: 127
Od: 11 mar 2013, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodni GOP

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

A ja chciałbym spytać czy przyuważyłaś kiedykolwiek by twe dziobate stwory wyjadały pomrowy?

Czy pomrów ma jakiegokolwiek wroga naturalnego?

Ja chyba będę musiał zrezygnować ze ściółkowania słomą :-(.
Gdzieniegdzie tylko wyściółkowałem kontrolnie i... miejsca te stały się wylęgarnią pomrowów:-(, i to mimo, że rok relatywnie suchy
(Tu na południu jednak częściej w tym roku pada niż w północnej części kraju) a i działka jest niezbyt dobrze nasłoneczniona i graniczącą z trawiastym podmokłym terenem.
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

Warzywnik mam nieogrodzony, więc dziobate stwory przebywają tam tylko sporadycznie i nielegalnie. Jak im podać znalezionego ślimaka to zjedzą.
W tym roku nie mam (jeszcze) inwazji, widziałam tylko pojedyncze sztuki, do pułapki z piwem wpadły ze dwa. Może za zimno i za sucho. Wczoraj niby miało padać, ale znowu nic z tego.

Naturalnym wrogiem ślimaków są nicienie. Można je podobno samemu rozmnożyć, gromadząc i hodując przez jakiś czas ślimaki w zamkniętym wiaderku.

Część urobku z kurnika. Chyba jeszcze nie całkiem gotowy, ale planuję używać do ściółkowania.
Obrazek

Ta była całą zimę w łazience, potem wystawiłam do nieogrzewanego pomieszczenia. Ładnie wyschła prawie bez pleśni.
Obrazek

A ta wisiała sobie w szklarni.
Obrazek
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
rafikius
100p
100p
Posty: 127
Od: 11 mar 2013, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodni GOP

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

ullak pisze:Warzywnik mam nieogrodzony, więc dziobate stwory przebywają tam tylko sporadycznie i nielegalnie. Jak im podać znalezionego ślimaka to zjedzą.
O! Ciekawe. za czasów gdy sąsiadka miała gęsi za płotem, to one nie były absolutnie zainteresowane pomrowami :-(.
Ponoć gęś chińska przerobi każdą ilość. ale to tylko z 5 ręki info
ullak pisze:W tym roku nie mam (jeszcze) inwazji, widziałam tylko pojedyncze sztuki, do pułapki z piwem wpadły ze dwa. Może za zimno i za sucho. Wczoraj niby miało padać, ale znowu nic z tego.
O rany! A u mnie klęska deszczu od 2 dni. Pada stale z tym samym natężeniem.
Jeden IBC i 2 beczki 200 litrowe pełne. Dobra strona to taka, że bób coś podskoczy, bo taki karłowaty, a już kwitnąć zaczyna
kolejny + taki że w końcu wziąłem się za położenie instalacji wewnątrz altanki.
ullak pisze:Naturalnym wrogiem ślimaków są nicienie. Można je podobno samemu rozmnożyć, gromadząc i hodując przez jakiś czas ślimaki w zamkniętym wiaderku.
Hodować bestii nie będę ;-). Jako że me uczucie do nich jest już bardzo silne to z przyjemnością przekrawam je tuż za głową, dając szansę innym ślimakofagom zarazić się nicieniami podczas kanibalistycznej uczty.
W pułapkach piwnych pełno, ale (hurra) małych bestii. choć koperek między czosnkiem już zdążyły przetrzebić :-(.

A czy próbowałaś już kiedykolwiek wcześniej stosować ten kuro-manure jako ściółkę?
nie jest zbyt mocny by nim ściółkować?
Bo ja używam taki roczny koński z dużą ilością słomy. nie nazwał bym go przekompostowanym, bo wody celowo mało do pryzmy dodaję.

Ta tykwa ze szklarni na moje oko lepsza.
BTW. Załóż maskę podczas wydrapywania miąższu.

EDIT: To powyższe to chyba niepotrzebnie napisałem. Przypomniało mi się po niewczasie, że już kiedyś widziałem twe tykwo-dzieła.
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika

Post »

Gęsi kiedyś miałam i one faktycznie nie były zainteresowane ślimakami. Za to dom próbowały podgryzać i samochód.

U mnie też w końcu trochę popadało. ;:138

Ja hodowałam ślimaki, gdy miałam inwazję. To sadystyczne zajęcie, bo w końcu padają, ale miałam wrażenie, że podziałało.

Nie używałam jeszcze tego jako ściółki, ale dodałam do mieszanki, do której przesadziłam parę pomidorków i po pierwszym szoku chyba się otrząsnęły, w każdym razie nadal żyją. Ale dynie i ogórki nie chcą mi w tym wykiełkować.

Obrazek

To zdjęcie Twoich tykw jest usunięte? Widziałam je wcześniej, jakie masz plany co do nich? Ja swoje chyba porozdaję, nie mam jednak do tego natchnienia. Jeden abażur zaczęłam robić zimą i do tej pory niedokończony.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”