Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

[apus]

Wiolu no właśnie??? Gdzie to majowe ciepło??? Mam nadzieję, że o jednak ogrodnicy i zaraz znowu zrobi się ciepło i przyjemnie. Oby na tym ochłodzeniu nie ucierpiały nasze roślinki.


Dorotko, ja robię z sody taki "preparat" do czyszczenia np. piekarnika: soda = ocet, robi się pieniąca papka, która rozkłada się na brudne miejsce, trzeba odczekać trochę a potem szurum burum... i pięknie schodzi (szczególnie takie przypieczone bałagany).
Osobiście cieszę się, że zmienia się świadomość ludzi i odchodzi się od ciężkiej chemii, która jednak zatruwa nas... Niestety w wielu ludziach nadal tkwi takie przekonanie, że "coooo taaam" i leją po ogrodach rundupem ile wlezie, a potem marudzą, że nic nie rośnie, albo że planeta taka brudna.

[ewka36jj]

Basiu - czy posadzone do doniczek niecierpki będą w słońcu czy w cieniu? Po kilkunastu latach w tym roku do nich powróciłam. Chciałabym, żeby kwitły mi obficie, więc szukam porady, gdzie postawić z nimi doniczki.
Ps. jak zaczęło w końcu padać, to połamało nowoposadzone pelargonie.

[ewelkacha88]

Witaj . Maj rozpoczął się u mnie raczej słabo . Uwielbiam ten miesiąc a tu zapowiada się, że będzie bardzo mokry . Dzisiaj mam na termometrze 7 stopni . Masakra jakaś no ale trzeba to przetrwać. Wiciokrzew spory i na pewno z kwiatami da popis .Wow, róże już z pączkami . Szczerze mówiąc nawet nie wiem czy moje róże mają pąki . Jakoś tak ten deszcz mnie przygnębia bo za długo trwa i majówka kompletnie nieudana . Oby było zaraz lepiej. Pozdrawiam .

[apus]

Ewuniu, ja mam niecierpka odmianę sunpatiens, która jest najczęściej stosowana do nasadzeń miejskich i może rosnąć zarówno w słońcu jak i w cieniu, poza tym jest bardzo odporna. W ub. roku w moim mieście na klombach rosła i nie mogłam oderwać oczu gdy obok przechodziłam... Tak pięknie prezentowały się do późnej jesieni.
Niecierpki (u mnie) są częściowo na tarasie, który mam na wschód i słońce tam jest do około 12-13 godziny, kilka sadzonek mam też rozmieszczonych w miejscach gdzie jest słońce krócej i dłużej. Zobaczymy jak to będzie się sprawowało. Teraz mnie tylko martwią te temperatury, oby im nie zaszkodziło

Ewelinko, mokry maj, to urodzaj (oby nie na mszyce )tylko żeby ciepło było... U nas w kwietniu była już susza, a jednak wiosną rośliny potrzebują duuużo wody. Liczę jednak że wszystko będzie w normie i temperatury i opady...
Moja majówka też taka średnio, ale trochę z pracami ogrodowymi podgoniłam, niestety dzisiaj ta pogoda, to już dno
Nie przygnębiaj się! Liczmy, że już lada dzień zrobi się słonecznie i ciepło.

[any57]

Odpowiem ci Basiu, na pyt. o strzyżenie szafirków. Na początku miałem taki sam dylemat .... spróbowałem i teraz każdej wiosny przycinam te wybujałe, pokancerowane przez zimę liście, gdy już zauważę niebieskie główki.
Tak samo robię z barwinkiem - wtedy dopiero widać śliczną kępę kwiatów zanim ponownie skryją je liście.
Mówiąc o strzyżeniu, dodam jeszcze o floksach szydlastych - te strzygę krótko po przekwitnięciu, do jesieni wytwarza ładną, gęstą kulkę młodych pędów.

[x - e-1]

Wpadłam tylko na sekundę i już o mszycach czytam.
No niestety u mnie róże grubo oblepione tym paskudztwem, nawet czasu nie miałam, żeby pomyśleć jak to rozwiązać, a teraz widzę, że jest tego jeszcze więcej. Chyba dziś zrobię oprysk bo jak tak dalej pójdzie, zjedzą mi wszystkie młode pączki.
Pozdrawiam Cię Basiu majowo.
A jak pomidorki w tym roku masz?

[apus]

Andrzejku, dziękuję Ci za informację o szafirkach... Mam podobny dylemat z iryskami z cebulek, które pewnie dopiero za miesiąc zakwitną ale liście mają od ub. roku, w przyszłym roku przejdę się z nożyczkami i zrobię porządek


Elu, no mszyce nie próżnują niestety myślałam, że tym razem podarują, ale nie. Uparciuchy.
A pomidorki już w doniczkach, ale maleństwa z nich... mam nadzieję, że szybko zaczną nabierać ciałka, bo foliak już przygotowany na ich przyjęcie. Jednak wstrzymuję się przed sadzeniem ich... zresztą, u mnie jakby zima lada moment miała przyjść
Elu czekam na otwarcie Twoich wątków!

[ewka36jj]

Mimo chłodów, doniczki , także z niecierpkami, pozostawiam w ogrodzie, nigdzie ich nie przenoszę. Myślę jednak, że jeśli będą zapowiadać przymrozki, doniczki pochowam. Pocieszyłaś mnie Basiu mówiąc, że niecierpki mogą rosnąć i w słońcu i w cieniu. Wkrótce sama się przekonam. Tylko krzaczki pomidorków chowam. Mam nadzieję, że dobrze robię, prawda?

[plocczanka]

Basiu, ja bym jednak na wszelki wypadek przykryła niecierpki na noc. Wiesz: "Przezorny zawsze ubezpieczony".
U mnie na razie mszyc nie widziałam , ale po deszczu zapewne i one się pokażą, i ślimaki, których też dotąd nie było.
Dobrego słonecznego tygodnia życzę.

[JAKUCH]

Basiu no pisałam Ci w ubiegłym sezonie ,że mięta jest niezniszczalna i sama się w tym roku przekonałaś .Jej wystarczy malusi korzonek, a juz zaczyna szaleć jak perz Jesienią wyczyściłam miejsca gdzie rosła ,a ona znów zaczyna szaleć.Melisa cytrynowa raczej nie jest taka ekspansywna w każdym razie moja zachowuje się odpowiedzialnie Też wiosna tnę listki szafirków jednak nie wiem czy holenderskim irysom nie zaszkodzi ciecie listków.Mam jednego i zostawiam mu liście U mnie też zimnica szkoda zdrowia ,żeby siedzieć na ogródku

[Krychna]

Basiu bardzo lubię Floksy szydlaste, piękne poduchy kwitnących małych kwiatuszków Nie mogę się nadziwić,że już macie pąki na różach dzisiaj zimno ale od środy poprawa, więc będzie już niedługo u Ciebie spektakl rózany

[Wanda7]

Dołączam do tych, którzy pomstują nad mszycami na różach. To paskudztwo zawsze zdąży na czas zaatakować nasze piękne pąki. U mnie występują w różnych kolorach, blee..

[Maska]

Basiu to może ja też zamiast szukać właściwego poidełka zrobić takie małe ślepko. Do tej pory bałam się żeby liście nie narobiły paskudztwa ale w taki małym łatwo wybrać. A jak ślimaki, bo kiedyś w oczku topiły się te nagusy.

[Elizabetka]

Basiu Ty na pewno bardzo zajęta jesteś. Teraz wszystko trzeba zrobić na już.
Ja sadzę pomidory w gruncie i mam nadzieję, że będzie dobrze.
Niecierpki masz w moim ulubionym kolorze...są cudne.
W ogóle wiosennie u Ciebie a teraz dodatkowo wszystko ruszy po deszczu, który bardzo się przydał.
Miłych wrażeń podczas prac w ogrodzie, no i słonka żeby można było buzie ogrzać.

[apus]

Zimny maj... Bardzo dziwna ta pogoda Nie podoba mi się, lubię jak w maju deszcz pada, zresztą każdy ogrodnik pewnie lubi, ale żeby było cieplej!
Niestety przyszły tydzień też zapowiada się taki ciepło zimny! Mnie dopadło przeziębienie, coś anginowatego Więc prace dzisiaj prace ogrodnicze zostawiłam, bo nie byłam w stanie, w ogrodzie wytrzymałam z 15 minut, a chwasty szaleją oraz robale i pączusie róż również


Ewuniu, masz też niecierpek sunpatiens? Bo nie wiem jak te pozostałe odmiany... Ja niecierpki na kilka nocy, jak zapowiadali w okolicach zera nakrywałam donicami i wiadrami, teraz obserwuję, że mają takie zmienione kolorem liście, zobaczymy co będzie dalej. Póki co też są takie... hmm... przytrzymane


Lucynko, okrywałam przy takich niskich temperaturach. Zresztą nadal wiadra mam w pogotowiu, bo jeszcze ogrodnicy i Zośka przed nami


Jadziu, ale nie przypuszczałabym że ta mięta przetrwa w tym gazonie, raz że tam sucho a dwa, że wiesz... na wskroś to przemarza. Ta sobie nic z tego nie zrobiła i robi rośnie. Ale w sumie w tym miejscu co jest to nawet fajnie, bo tam nic nie chciało rosnąć. To szafirki będę przycinać, a z iryskami sobie odpuszczę.

Krysiu, floksiki są urocze, tylko mają taką wadę, że za krótko kwitną a wczoraj byłam w ogrodniczym sklepie i tyle pięknych kolorów ale nie kupiłam
A z tym pączkowniem róż, to gdyby jeszcze cieplutko było to... Moja pierwsza zapączkowana myślę, że za kilka dni już będzie w rozkwicie

Wandziu, dosyć że mszyce, to jeszcze skoczek, skubaniec pod listkami siedzi, a totalnie nie ma kiedy zrobić oprysk, bo jak nie pada, to leje, a jak nie leje, to wieje

Eluniu, ja miałam dzisiaj sadzić do tunelu, chociaż jeszcze maluszki są (tradycyjnie za późno z mamą wysiałam), ale jestem tak przeziębiona, że... poplewić chciałam, ale wytrzymałam 10 minut.
Dziękuję