W ogrodzie Doroty cz.10
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Przeczytałam ostatnie Twoje wypowiedzi o problemach i sytuacji i aż mi łezka w oku stanęła. Bardzo współczuję. Ale podziwiam, że jesteś taka dzielna i dajesz radę. I jeszcze masz werwę wyjść do ogrodu i pracować i focić kwiaty.
Faktycznie widoki radują serce. Przepiękne masz tulipany. Sadziłaś cebulki w jakichś kępkach czy one same tak się rozrosły?
Wygląda to wspaniale. To nic , że kolor nie ten, jest i tak świetnie.
Życzę siły i lepszej pogody, bo ta to faktycznie nas nie rozpieszcza.
Faktycznie widoki radują serce. Przepiękne masz tulipany. Sadziłaś cebulki w jakichś kępkach czy one same tak się rozrosły?
Wygląda to wspaniale. To nic , że kolor nie ten, jest i tak świetnie.
Życzę siły i lepszej pogody, bo ta to faktycznie nas nie rozpieszcza.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko, jestem zauroczona ilością pięknie kwitnących tulipanów!
Że kolor nie taki?
Nieważne!
Ważne że są
i że wszystkie tak cudownie zakwitły!
Ja mogę tylko pomarzyć o takim poletku tulipanów. 3/4 posadzonych jesienią coś mi pożarło albo zgniły i nima.
Dobrego, spokojnego tygodnia, Dorotko.




Że kolor nie taki?





Ja mogę tylko pomarzyć o takim poletku tulipanów. 3/4 posadzonych jesienią coś mi pożarło albo zgniły i nima.
Dobrego, spokojnego tygodnia, Dorotko.


- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko, dobrze Cię widzieć
Ogród rozkwita kolorami, a tulipany
przepiękne! Dla mnie ta pomyłka bardzo udana! czerwone tulipany są takie dostojne i najbardziej tulipanowe! Jak u Ciebie po mrozach?
Nie zapowiadali przymrozków na weekend, tylko deszcz, a zimne noce na ten tydzień dopiero! Wracam, a tu biało od szronu, strach wyjść do ogrodu! Cóż co ma być to będzie! Na pociechę mam zdjęcia z wystawy ogrodniczej w Cardiff.


Bukiet tulipanów stamtąd dla Ciebie! (pewnie do góry nogami albo bokiem, przepraszam)
_____________________
Pozdrawiam! Marta


przepiękne! Dla mnie ta pomyłka bardzo udana! czerwone tulipany są takie dostojne i najbardziej tulipanowe! Jak u Ciebie po mrozach?
Nie zapowiadali przymrozków na weekend, tylko deszcz, a zimne noce na ten tydzień dopiero! Wracam, a tu biało od szronu, strach wyjść do ogrodu! Cóż co ma być to będzie! Na pociechę mam zdjęcia z wystawy ogrodniczej w Cardiff.


Bukiet tulipanów stamtąd dla Ciebie! (pewnie do góry nogami albo bokiem, przepraszam)
_____________________
Pozdrawiam! Marta
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Mam takie tyły w bytności na forum, że aż mi wstyd.
Tyle obowiązków, prac mi się nawarstwiło, że nie nadążam i nie dotyczy to tylko ogrodowych zaległości. Najpierw gorączka przedświąteczna, domowe prace porządkowe, czas przygotowań kuchennych. Do tego przez okres dwóch tygodni codzienne odwiedziny męża w szpitalu.
Mogę teraz napisać powoli wychodzimy na prostą, w Wielki Piątek męża przywieziono do domu i pomimo wszelkich naszych obaw czy da radę jest DZIELNY
stara się być samodzielny, nie poddaje się walczy, myśli pozytywnie, wie- czasu wiele mu potrzeba, daleka droga przed nim, a ja mu uparcie wmawiam: "zobaczysz jeszcze zatańczymy".
Ten tydzień dla mnie bardzo pracowity zajęłam się warzywnikiem siałam, sadziłam, ileż przyjemności sprawiło mi tworzenie grządek pod sznurek. Zostało mi jeszcze kawałek rabatki do wyplewienia, ale było tak sucho, że odpuściłam. Od dwóch dni ogród miałam zwiędnięty, brak deszczu, wysuszający wiatr dał się roślinkom we znaki. Na szczęście zmiana pogody nadchodzi, rankiem trochę pokropiło, słońce nie praży. Razem z deszczem wypełzły rodziny ślimaków
coraz więcej mam tego dziadostwa, chyba muszę je polubić, bo na pewno takich ilości w żaden sposób nie wyproszę z ogrodu.
Marysiu nie narzekam tak bardzo, wszystkim ta rabatka się podoba, duża ilość tulipanów przyciągała wzrok ( dziś są po kwitnieniu do cięcia), ja wiem miały być pomarańczowe, a dostałam czerwone wysokie. Takich pomyłek roślinnych mam bardzo dużo.
Tulipany bardzo pięknie tego sezony kwitły, nawet stare cebulki pokazały, że jeszcze żywotne. Siadałam na ławeczce i je ogladałam z zachwytem.
Ułudką z chęcią się z Tobą podzielę, nawet znalazłam kawałek w innym miejscu, z którego pobierałam sadzonki. Tylko mi przypomnij, bo moja głowa bardzo zajęta



Maju dziękuję
mnie przez ostatnie kilka miesięcy wylało się morze łez z bezradności, bezsilności. Zwątpiłam w służbę zdrowia całkowicie, chory człowiek przeszkadza, sprawia problem, jest za drogi do leczenia, obojętnie czy na NFZ czy prywatnie. szkoda, że tak późno trafiliśmy na dobrych ludzi, oddanych.
Ogród dla mnie był terapią na ciężki czas, pogodzeniem się ze wszystkim, nie można poddawać się, trzeba walczyć.
Tulipany zawsze sadzę w kępkach. Mam takie kwitnienia przez dwa lata, a później same strajkują, idą w liście, cebulek coraz mniej. To ja co trzy lata dokupuję nowe odmiany i każdej wiosny cieszę się pięknymi kwiatami.


Lucynko też bardzo lubię kwitnące tulipany, to one ich kwiaty przyciągają wzrok, dodają radości. Wiem co to znaczy mieć problem ze znikającymi cebulkami. Tak miałam na starej działce, pomimo sadzenia cebul do koszyków, donic niejednokrotnie wiosną zaskakiwała mnie pustka. Nawet miałam takiego cwaniaczka co przy mojej nodze wciągał kwitnącego tulipana do ziemi, normalnie szok
niedowierzanie. Potrafiły nornice przegryźć plastik i wszystko wmłócić.



Marto jak ja zazdroszczę Ci możliwości odwiedzenia takiej pięknej wystawy, mnie zawsze marzy się Kaukenhof, ale pozostają mi jedynie zdjęcia
Przymrozki, które ostatnio były, na szczęście żadnych szkód jak na razie nie zrobiły. Nie wiadomo co nam Zosieńka przyniesie, bo wtedy potrafi napsocić.
Masz rację pomyłka tulipanowa udana


Dzisiaj planuję nadrabiać zaległości w Waszych wątkach, muszę się poprawić.

Tyle obowiązków, prac mi się nawarstwiło, że nie nadążam i nie dotyczy to tylko ogrodowych zaległości. Najpierw gorączka przedświąteczna, domowe prace porządkowe, czas przygotowań kuchennych. Do tego przez okres dwóch tygodni codzienne odwiedziny męża w szpitalu.
Mogę teraz napisać powoli wychodzimy na prostą, w Wielki Piątek męża przywieziono do domu i pomimo wszelkich naszych obaw czy da radę jest DZIELNY

Ten tydzień dla mnie bardzo pracowity zajęłam się warzywnikiem siałam, sadziłam, ileż przyjemności sprawiło mi tworzenie grządek pod sznurek. Zostało mi jeszcze kawałek rabatki do wyplewienia, ale było tak sucho, że odpuściłam. Od dwóch dni ogród miałam zwiędnięty, brak deszczu, wysuszający wiatr dał się roślinkom we znaki. Na szczęście zmiana pogody nadchodzi, rankiem trochę pokropiło, słońce nie praży. Razem z deszczem wypełzły rodziny ślimaków

Marysiu nie narzekam tak bardzo, wszystkim ta rabatka się podoba, duża ilość tulipanów przyciągała wzrok ( dziś są po kwitnieniu do cięcia), ja wiem miały być pomarańczowe, a dostałam czerwone wysokie. Takich pomyłek roślinnych mam bardzo dużo.
Tulipany bardzo pięknie tego sezony kwitły, nawet stare cebulki pokazały, że jeszcze żywotne. Siadałam na ławeczce i je ogladałam z zachwytem.
Ułudką z chęcią się z Tobą podzielę, nawet znalazłam kawałek w innym miejscu, z którego pobierałam sadzonki. Tylko mi przypomnij, bo moja głowa bardzo zajęta





Maju dziękuję

Ogród dla mnie był terapią na ciężki czas, pogodzeniem się ze wszystkim, nie można poddawać się, trzeba walczyć.
Tulipany zawsze sadzę w kępkach. Mam takie kwitnienia przez dwa lata, a później same strajkują, idą w liście, cebulek coraz mniej. To ja co trzy lata dokupuję nowe odmiany i każdej wiosny cieszę się pięknymi kwiatami.


Lucynko też bardzo lubię kwitnące tulipany, to one ich kwiaty przyciągają wzrok, dodają radości. Wiem co to znaczy mieć problem ze znikającymi cebulkami. Tak miałam na starej działce, pomimo sadzenia cebul do koszyków, donic niejednokrotnie wiosną zaskakiwała mnie pustka. Nawet miałam takiego cwaniaczka co przy mojej nodze wciągał kwitnącego tulipana do ziemi, normalnie szok




Marto jak ja zazdroszczę Ci możliwości odwiedzenia takiej pięknej wystawy, mnie zawsze marzy się Kaukenhof, ale pozostają mi jedynie zdjęcia

Przymrozki, które ostatnio były, na szczęście żadnych szkód jak na razie nie zrobiły. Nie wiadomo co nam Zosieńka przyniesie, bo wtedy potrafi napsocić.
Masz rację pomyłka tulipanowa udana



Dzisiaj planuję nadrabiać zaległości w Waszych wątkach, muszę się poprawić.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42368
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Witaj Dorotko widzę, że wróciłaś na FO
Czytam, że K już w domu to przynajmniej kilka godzin kiedy odwiedzałaś go w szpitalu masz dla siebie i ogrodu. Ogród wygląda ślicznie, zadbany więc nie martw się pracami, wszystko dasz radę zrobić. Ja mam M, ale kosiarkę wożę do serwisu i przynajmniej nie rozczarowuje mnie nikt
Zawsze to jakieś wyjście.
To życzę Wam obojgu zdrowia i tego tańca we dwoje

Czytam, że K już w domu to przynajmniej kilka godzin kiedy odwiedzałaś go w szpitalu masz dla siebie i ogrodu. Ogród wygląda ślicznie, zadbany więc nie martw się pracami, wszystko dasz radę zrobić. Ja mam M, ale kosiarkę wożę do serwisu i przynajmniej nie rozczarowuje mnie nikt

To życzę Wam obojgu zdrowia i tego tańca we dwoje

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko na pewno jeszcze zatańczycie.
Najważniejsze, że mąż w domu wśród swoich i blisko wiosennego ogrodu. Zobaczysz jak wiosna i kwitnące łany kwiatów poczynią cuda.
Kochana melduję, że Preziosa ładnie odbiła od ziemi kilkoma listkami....tak się cieszę. Proszę przypomnij mi co ja miałam Tobie w rewanżu wysłać.
Miałam zapisane ale tyle się działo, że sama rozumiesz.
Serdeczności i chowcie się cieplutko.

Najważniejsze, że mąż w domu wśród swoich i blisko wiosennego ogrodu. Zobaczysz jak wiosna i kwitnące łany kwiatów poczynią cuda.

Kochana melduję, że Preziosa ładnie odbiła od ziemi kilkoma listkami....tak się cieszę. Proszę przypomnij mi co ja miałam Tobie w rewanżu wysłać.

Miałam zapisane ale tyle się działo, że sama rozumiesz.

Serdeczności i chowcie się cieplutko.

- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko, mam nadzieję że najgorsze już za Wami i teraz będzie już tylko lepiej. Dobrze, że mąż dzielnie walczy i nie załamuje się. Życzę wam, żeby z każdym dniem było już lepiej.
Ogród wygląda naprawdę wspaniale. Tyle pięknych tulipanów kwitnie. Czytam że marzysz o Kaukenhof, więc życzę z całego serca zrealizowania swojego marzenia.
Ja tak marzę z zwiedzeniu ogrodu Davida Austina w Albrighton w UK i mam nadzieję że kiedyś się uda
Ogród wygląda naprawdę wspaniale. Tyle pięknych tulipanów kwitnie. Czytam że marzysz o Kaukenhof, więc życzę z całego serca zrealizowania swojego marzenia.
Ja tak marzę z zwiedzeniu ogrodu Davida Austina w Albrighton w UK i mam nadzieję że kiedyś się uda

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko, już troszkę lżej na sercu, bo czytam, że u Was zmierza ku lepszemu.
A ogród w pełnej wiosennej - tulipanowej szacie
dodaje energii i wiary w spokojniejsze jutro, co daj Wam Panie Boże.

Teraz już znacznie spokojniejsza powoli zrobisz to, czego wcześniej nie zdążyłaś, a przede wszystkim odpoczniesz psychicznie.
Zdrówka Wam życzę
i wymarzonej pogody. 

A ogród w pełnej wiosennej - tulipanowej szacie



Teraz już znacznie spokojniejsza powoli zrobisz to, czego wcześniej nie zdążyłaś, a przede wszystkim odpoczniesz psychicznie.

Zdrówka Wam życzę



- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17397
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko
Jestem oczarowana takimi wielkimi ilościami tulipanków.
I mnogością kolorków i odmian.


Jestem oczarowana takimi wielkimi ilościami tulipanków.
I mnogością kolorków i odmian.


- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko, jesteś
Tulipany masz piękne
i takie poukładane, co u mnie jest nieosiągalne raczej! Niestety upał i wiatr je zmęczył, mogłyby kwitnąć dłużej! Ale już zaczynają irysy, to można dać odpocząć cebulkom wiosennym.


Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Pada, pada, pada
około godziny drugiej w nocy obudził mnie tak dawno zapomniany dźwięk o szyby, zaczęłam nadsłuchiwać tej długo wyczekiwanej dzwoniącej delikatności. Od tamtej chwili pada cały czas, baniak z deszczówką już napełniony w całości, powinnam biegać z wiadrami i przelewać do beczek. Dziś odpuszczam, czas na odpoczynek.
Wczoraj przygotowałam ziemię i skrzynki balkonowe, poustawiałam pelargonie, trzeba zacząć sadzić. Trochę mam mało własnych roślin, muszę jakieś kwiaty dokupić, chyba tego sezonu zmniejszę ilość wystawianych skrzynek, postaram się, czy się uda zobaczymy
Marysiu wróciłam, bez forum, bez Waszych ogrodów nie dam rady. Staramy się żyć normalnie, nie poddajemy się, są momenty gdzie pytam dlaczego, ale wiem damy radę
najważniejsze, że on pogodził się, ma plany co zrobi jak będzie na chodzie. We wtorek jedziemy do kontroli ( tzn przyjeżdża po niego karetka) zobaczymy co lekarz powie, na pewno dostaniemy wskazówki co dalej, na pewno dużo papierów do ogarnięcia, załatwiania ZUS, NFZ, muszę sprawdzić też w PZU. Także na razie nie odpocznę, cały czas w biegu z myślami czy pokonam trudności, a na pewno ich po drodze w urzędach spotkam dużo. A po wszystkim zatańczymy na pewno
Teraz wiem z kosiarką jak problem to do serwisu, zawsze mi mama mówiła licz na siebie, naiwnie myślałam, że jak ja pomagam to i mnie pomogą
Elu liczę na te cuda, mam nadzieję że pozytywne myślenie okaże się zbawienne.
Jak ja się cieszę, że Precjoza odbiła, na pewno będziesz zadowolona, oby zakwitła tego sezonu. Nie pamiętam co mi się u Ciebie podobało, chodzi mi po głowie pelargonia o kolorowych liściach, taką mam sklerozę
Wiolu też mamy taką nadzieję, przed nami daleka droga, damy radę
Marzenia się spełniają, może kiedyś nam się uda odwiedzić piękne ogrody nie tylko w Polsce, ale i za granicą.
Na razie pozostaje nam się cieszyć naszymi ogrodami, pięknymi wiosennymi kwitnieniami.
Lucynko uczymy się żyć w nowej rzeczywistości, masz rację wszystko zmierza ku lepszemu.
Tulipany już po kwitnieniu, na szczęście mam jeszcze zdjęcia więc pokażę ich piękno. Dzisiaj cieszę się z deszczu, tak długo wyczekiwałam darmowego podlewania. Przed chwilą pomyślałam, że pójdę pod rynnę podstawić małą beczkę.
Dziękuję
Aniu cieszy mnie, że podoba się, tulipany bardzo lubię, jeszcze czekam na najpóźniejszą odmianę, to żółte tulipany, sadziła je na starej działce moja ciocia. Zawsze jak rozkwitają łezka z oka mi kapnie, wspomnienia tych, których już nie ma z nami, tylko kwiaty zostały.
Bardzo mocna ta odmiana- terminator.




Na razie więcej zdjęć nie będzie coś mi szwankuje hosting zdjęciowy.



Wczoraj przygotowałam ziemię i skrzynki balkonowe, poustawiałam pelargonie, trzeba zacząć sadzić. Trochę mam mało własnych roślin, muszę jakieś kwiaty dokupić, chyba tego sezonu zmniejszę ilość wystawianych skrzynek, postaram się, czy się uda zobaczymy

Marysiu wróciłam, bez forum, bez Waszych ogrodów nie dam rady. Staramy się żyć normalnie, nie poddajemy się, są momenty gdzie pytam dlaczego, ale wiem damy radę


Teraz wiem z kosiarką jak problem to do serwisu, zawsze mi mama mówiła licz na siebie, naiwnie myślałam, że jak ja pomagam to i mnie pomogą

Elu liczę na te cuda, mam nadzieję że pozytywne myślenie okaże się zbawienne.
Jak ja się cieszę, że Precjoza odbiła, na pewno będziesz zadowolona, oby zakwitła tego sezonu. Nie pamiętam co mi się u Ciebie podobało, chodzi mi po głowie pelargonia o kolorowych liściach, taką mam sklerozę

Wiolu też mamy taką nadzieję, przed nami daleka droga, damy radę

Marzenia się spełniają, może kiedyś nam się uda odwiedzić piękne ogrody nie tylko w Polsce, ale i za granicą.
Na razie pozostaje nam się cieszyć naszymi ogrodami, pięknymi wiosennymi kwitnieniami.
Lucynko uczymy się żyć w nowej rzeczywistości, masz rację wszystko zmierza ku lepszemu.
Tulipany już po kwitnieniu, na szczęście mam jeszcze zdjęcia więc pokażę ich piękno. Dzisiaj cieszę się z deszczu, tak długo wyczekiwałam darmowego podlewania. Przed chwilą pomyślałam, że pójdę pod rynnę podstawić małą beczkę.
Dziękuję

Aniu cieszy mnie, że podoba się, tulipany bardzo lubię, jeszcze czekam na najpóźniejszą odmianę, to żółte tulipany, sadziła je na starej działce moja ciocia. Zawsze jak rozkwitają łezka z oka mi kapnie, wspomnienia tych, których już nie ma z nami, tylko kwiaty zostały.
Bardzo mocna ta odmiana- terminator.







Na razie więcej zdjęć nie będzie coś mi szwankuje hosting zdjęciowy.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Marto nie odpowiedziałam od razu bo jak zobaczyłam, że otworzyłaś swój wątek pobiegłam szybko na Twoje włości. Oj pięknie tam u Ciebie, będę częstym gościem.
Szkoda, że tulipany tak krótko kwitły, moje też były umęczone, susza dała im popalić. Irysy i u mnie zaczynają rozkwitać, jak ja lubię ich urok.
Deszczyk zwiększył siłę opadów, mam nadzieję, że u Ciebie również podlewa.






No i zakończyłam prezentacje kwitnień tulipanów, udało się wkleić zdjęcia.
Szkoda, że tulipany tak krótko kwitły, moje też były umęczone, susza dała im popalić. Irysy i u mnie zaczynają rozkwitać, jak ja lubię ich urok.
Deszczyk zwiększył siłę opadów, mam nadzieję, że u Ciebie również podlewa.








No i zakończyłam prezentacje kwitnień tulipanów, udało się wkleić zdjęcia.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko, widzę że deszczowa radość i do Ciebie zawitała! Wreszcie pada... ja chyba pójdę trochę pomóc deszczowi i podleję tu i ówdzie
U Ciebie tulipanowy raj...

U Ciebie tulipanowy raj...

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- wiewioreczka
- 500p
- Posty: 903
- Od: 11 maja 2012, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno.... Śląsk
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko śliczne tulipanki i dużo zdrówka dla Was
pozdrawiam ciepło miłej niedzieli

pozdrawiam ciepło miłej niedzieli

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Witam moje dwie niedalekie sąsiadki Basię i nowego gościa Anetkę.
Basiu jak dawno Cię nie widziałam, dobrze że wiosna nas na dobre rozbudziła, mam nadzieję że w tym sezonie znajdziesz czas i mnie odwiedzisz w realu. Z deszczu tak się cieszę, długo był wyczekiwany. I ja nie pozwoliłam deszczówce wylewać się, przyniosłam beczkę , wszystkie wolne różnej wielkości wiaderka, teraz mam napełnione deszczówką, jest zapasik do podlewania. Podlewać nie zdecydowałam się, po co sąsiadom dawać pretekst do plotek
pomyśleliby, że sfiksowałam.
Anetko witam serdecznie w moim skromnym ogrodzie. Pogoda dzisiaj deszczowa, czas w końcu na odpoczynek, złoto z nieba kapie radość dla wszystkich roślin. Tak długo na tę przyjemność wyczekiwaliśmy.
Odwiedziłam Twój wątek, fajna działeczka.
Basiu jak dawno Cię nie widziałam, dobrze że wiosna nas na dobre rozbudziła, mam nadzieję że w tym sezonie znajdziesz czas i mnie odwiedzisz w realu. Z deszczu tak się cieszę, długo był wyczekiwany. I ja nie pozwoliłam deszczówce wylewać się, przyniosłam beczkę , wszystkie wolne różnej wielkości wiaderka, teraz mam napełnione deszczówką, jest zapasik do podlewania. Podlewać nie zdecydowałam się, po co sąsiadom dawać pretekst do plotek

Anetko witam serdecznie w moim skromnym ogrodzie. Pogoda dzisiaj deszczowa, czas w końcu na odpoczynek, złoto z nieba kapie radość dla wszystkich roślin. Tak długo na tę przyjemność wyczekiwaliśmy.
Odwiedziłam Twój wątek, fajna działeczka.