Przyznam, że kiedyś sadziłam psiząb i miałam go długo do czasu gdy postanowiłam go przesadzić. Jak go sadziłam? Chyba jak tulipana . Nie miałam świadomości, że to może być jakiś problem. Kwitł bardzo ładnie. Teraz w jednym miejscy wyszedł liść, ciekawe, czy pokaże się coś jeszcze...
A ja też lubię forsycję i na swoim niewielkim kawałku mam osiem sztuk.W ogóle wiosną lubię żółty kolor.Po biało burej zimie i przy pochmurnej pogodzie,takiej jak
dzisiaj,jest jak najbardziej wskazany.
Ja jadę z Warszawy 10 na północ i o ile kwiatów w ogrodach faktycznie dużo nie widać (choć to może być też kwestia tego, że z samochodu nie da się wszystkiego dojrzeć) to całkiem sporo jest ładnie zaaranżowanych ogrodów, widać że właściciele się starają, a to jakieś różnorodne nasadzenia a to drzewa czy krzaki o ciekawym ulistnieniu, czy nietypowe kompozycje. Choć oczywiście sporo jest też takich gdzie tylko gołe klepisko i aż się czeka aż zieleń przykryje śmietnik, który jest wszędzie dookoła.
Izuś, juz ładnie kwitną rosliny u Ciebie Z obsadaniem miast masz rację, ja też zauważyłam , że coraz ładniej jeśli o rośliny chodzi jest w miastach. Rzeczywiście na posesjach i osiedlach teraz forsycja się rzuca w oczy Latem jest widoczna za to Hakuro Nishiki, jest bardzo popularna na posesjach.
Izo jestem pod wrażeniem masz na swojej działce chyba wszystkie rośliny/kwiaty które mnie interesują. Znajduję twoje posty w większości działów do których zaglądam. Jak dużą masz swoją działkę bo przyznaję, że nie czytałem całego wątku. Ja cały czas jestem w trakcie nieustającej przebudowy mojego 100 metrowego "balkonu" i muszę z bólem serca wybierać i zawsze kupuję za dużo
Lemonko, aż sobie wyguglałam co to jest. Nie rzuciła mi się w oczy w ogrodach, ale faktycznie jest bardzo dekoracyjna ta wierzba. Nie dziwię się, że robi się popularnal
Przepraszam, że długo nie pisałam. Dziękuję wszystkim za wizyty i wpisy Postaram się jutro odpowiedzieć na nie. Dzisiaj tylko krótko. Najważniejsza wiadomość - po kilku upalnych dniach i wielu tygodniach bez opadów - doczekałam się deszczu Padało przez 3 godziny w nocy i kropiło w dzień. Nie jest to solidne podlewanie, ale zawsze coś. Przynajmniej rośliny "złapią oddech". Działka się zmienia z dnia na dzień. Dzisiaj mnie zaskoczyły pączki kwiatowe na róży Aicha Większość tulipanów już ogłowiłam ( bardzo szybko przekwitły przez ten upał) i znika kolor z rabat, ale "pędzą" następcy - niezapominajki, iryski, powojniki...Nawet bez i rododendrony. Na targach wczoraj byłam, ale zakupy raczej skromne.
- dwie prymule, trawa, skalnica, serduszka i krwiściąg ( po raz pierwszy u mnie)
Kolor chyba z rabat nie zejdzie u Ciebie do samej zimy Pamiętam, że masz kwitnienia do listopada chyba. Fajnie wygląda Twój ogród Zakupy niby niewielkie, ale pewnie bardzo cieszą
Cześć Iza
Fajne zakupy.
Zawsze coś a człowieka cieszy.
Co to jest na tym zdjęciu ?
Fajne masz kwiatki a ten bardzo mi się spodobał.
Moje małe iryski jeszcze nie kwitną.
Przez chwilę wczoraj popadał deszcz a teraz wieje i przewiewa potencjalne deszczyki.
Coś nam ta majówka zimnem trąci.
A miało tylko popadać.... Mimo wszystko miłego weekendu
Ślicznie i kolorowo u Ciebie Izo
Magnolia urzekająca, jeszcze takiej nie widziałam A ten bielutki krzew pod magnolią - cudo! Co to?
Te kwiatuszki, o które pyta Krystyna to pierwiosnki? Śliczne Zakupy roślinne zawsze cieszą - niezależnie czy duże, czy małe
Izo kochana ślicznosci u Ciebie kwitną, a ten oblepiony na biało krzew wygląda obłędnie. Cóż to za piękność?
Zakupy może nieliczne, ale śliczne. Niech Ci rosną na pociechę.
Ja ostatnio w Lidlu kupiłam sadzonki porzeczki krwistej i Jaśminowca wonnego. Posadzone zostały w donicach, zobaczymy co z nich będzie. Ale były po kilka złotych, aż żal było nie wziąć.
Dobrej niedzieli życzę i pozdrawiam serdecznie
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać Beata Bazylowo