Kolorowy ogród Geni - 2009r - 1cz.

e-genia · Post » 9 sty 2009, o 12:15

Witajcie Jolu i Krzysiu obsadzam wszędzie gdzie tylko jest trochę miejsca .
Jolu żadnego wypadku jeszcze nie było w każdym razie ja nic nie wiem o tym ha,ha,ha ;:12

k-c · Post » 9 sty 2009, o 12:18

Geniu - a Ty masz już płot czy jeszcze nie ???? bo jeśli nie to czy nie giną Ci kwiaty ??? u mnie na wsi to większośc kwiatów które rosna przy drodze jest obrywana przez przechodniów ...a mnie trafia szlak... jeszcze gdyby wzięli je do domu to ok - pół biedy ale kawałek dalej rzucają je na ziemę ...

e-genia · Post » 9 sty 2009, o 12:25

Karolu jeszcze nie mam. Kiedyś już mówiłam ze mój mąż sam wszystko robi nawet cały dom postawił i wykończył trwało to 8 lat już 3 rok mieszkamy ale płotu jeszcze nie ma. Teraz już mu nie idzie tak praca chyba jest przemęczony budową. Ocieplenie i pomalowanie domu zrobiła firma.
Karolu teraz już nie giną kwiaty ale jak nie mieszkaliśmy to często wykopywali z działki
Genia

e-genia · Post » 9 sty 2009, o 16:01

HalinaK · Post » 9 sty 2009, o 17:37

Geniu, z moim mężem, to tak samo jak z Twoim, wszystko musi zrobić sam, bo wtedy wie, że jest dobrze zrobione.
Zaprojektował nasz dom, jest inspektorem nadzoru i robotnikiem w jednej osobie ;-) To ma dobre strony, bo pieniążki zostają w kieszeni.
Jak kupiliśmy ziemię, to zaczął od ogrodzenia terenu budowlanego, dlatego ogrodzenie jest, ale niestety domek jeszcze nieskończony.
Ja, w razie potrzeby, jestem jego pomocnikiem - przynieś, podaj, trzymaj, hihihi ;-) Jak to jest w okresie, kiedy mam masę prac w ogrodzie, a muszę bezczynnie stać i czekać, bo może za chwilę będę musiała mu coś podtrzymać, to nie za bardzo jestem zadowolona, ale co mam zrobić

Przez to, że wiele prac wykonuje sam, to jeszcze trochę potrwa zanim się tam wprowadzimy.

Geniu, cudna ta czerwona tawułka, jak Ci się rozrośnie, to bardzo proszę o małą sadzonkę

Ja mam tawułkę białą i różową. Różowa bardzo ładnie pachnie. Ciekawa jestem czy ta czerwona też pachnie

JacekP · Post » 9 sty 2009, o 17:48

Witaj Geniu! Mam do Ciebie tyle co z Warszawy do Torunia więc w sam raz na wycieczkę jednodniową

Kolejne piękne zdjęcia i też byłem ciekaw, czy nie giną Ci rośliny, skoro nie masz ogrodzenia? Ale masz chyba dobrych sąsiadów. Ja już zaplanowałem wysadzenie za płot wszystkich starych liliowców, które w przeciwnym razie musiałbym wyrzucić (to takie pospolite liliowce pomarańczowe).
Twoje tawułki są bardzo zdrowe - widać, że nie brakuje im wilgoci. Ja czasem zapominam porządnie je podlać, a one lubią wodę. Przy niedoborze - zasychają i kiepsko kwitną. Twoje jak z katalogu - pierwsza klasa

e-genia · Post » 9 sty 2009, o 18:21

Halinkowidzisz to dobrze mieć męża zaradnego.Tylko ja miałam lepiej bo nie muszę mu w niczym pomagać czasem tylko synowie pomagali .Mój mąż też jest inspektorem nadzoru ale branży elektrycznej i mimo t zrobił wszystko sam. Jak się rozrosną Ci wyślę w tym roku dopiero rozsadzałam tawułki ale one u mnie dość szybko się rozrastają
Genia

e-genia · Post » 9 sty 2009, o 18:37

Jacku to wcale nie tak daleko ,jedną paczkę będę miała mniej do wysłania.Na razie mamy spokój z kradzieżami ale jak jeszcze nie mieszkaliśmy to ciągle mieliśmy włamania do piwnicy na budowie i wiele rzeczy nam skradli no i wykopali nam wiele kwiatów.
A z tymi liliowcami masz rację za płot a w to miejsce ładne kwiaty.A tawułki podlewam bo mam przy domu ogród tak samo jest z hortensjami ,gdy miałam działkę 12 km od domu to hortensje i tawułki miałam zawsze brzydkie a teraz moje kwiaty wyglądają jak z katalogu.
Genia

grigori24 · Post » 9 sty 2009, o 18:54

Geniu lilie piękne aż miło popatrzeć , ja takich nie posiadam w swojej kolekcji . Czy pamiętasz ile odmian posiadasz .
Ogród piękny i kolorowy już nie wspomnę o domku aż zazdroszczę

.
Geniu a tak na poważnie ile posiadasz perukowców naliczyłem 3 czy się mylę? Są piękne ;:1

. Proszę jeśli masz jeszcze jakiekolwiek zdjęcia perukowca to pokaż

.

Grzesiu · Post » 9 sty 2009, o 18:59

witam!!!

Perukowiec bardzo ładny Geniu
-a ja dziś jeszcze gorzej się czuję i uciekam, żeby Cie nie zarazić

HalinaK · Post » 9 sty 2009, o 18:59

Geniu, dziękuję ślicznie

Szczęściara z Ciebie, że nie musisz pomagać mężowi :P Mnie, to czasami skręca, jak tak bezczynnie czekam, żeby mu w czymś pomóc, a myślami jestem w ogródku i juz bym tam coś zrobiła, a czas ucieka

e-genia · Post » 9 sty 2009, o 19:11

e-genia · Post » 9 sty 2009, o 19:24

grigori 24 ile mam odmian lili inie wiem nigdy nie liczyłam nawet nag tym się nie zastanawiałam.
Perukowce mam dwa i dwie śliwy ozdobne pod działką Dodałam jeszcze 2 zdjęcia ale nie mam samych perukowców
Grzesiu teraz masz pewnie wolne od pracy to będziesz mógł wydobrzeć w domu . No nie przejmuj się tak o mnie nie jestem znowu taka nieodporna.

Halinko męża trzeba sobie wychować
Genia

HalinaK · Post » 9 sty 2009, o 21:55

e-genia pisze: Halinko męża trzeba sobie wychować

Geniu, święta prawda

izabella1004 · Post » 9 sty 2009, o 21:59

Oj nie każdego moża tak łatwo wychować