Grubosz - Crassula cz.5

Zablokowany
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19299
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Osobiście starałbym się dotrzeć do jak największej ilości korzeni żeby, raz ocenić ich stan, a dwa żeby rozluźnić zbitą bryłę korzeniową. Jeśli chodzi o przycięcie to zależy ile zostanie korzeni po zabiegu rozplątywania i w jakim ogólnie będą stanie. Jeśli będzie większość albo całość zdrowa, można delikatnie przyciąć najdłuższe z nich.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Ghotti
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 24 mar 2017, o 14:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Jak obiecałem wstawiam fotki ziemi (wczoraj podlane wiec jest wilgotna) i druga carssula po ścięciu
Dodam że ziemia bardzo długo wpija wodę przy podlewaniu



Obrazek

Obrazek

Obrazek
wiera
200p
200p
Posty: 374
Od: 11 lip 2014, o 14:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Dla mnie ziemia jest zdecydowanie zła, za mokro,wymaga przesadzenia w ziemię do katusów i sukulentów.
Odstawić trochę wodę,podłoże musi przeschnąć.Takie rady na pierwszy ogień ;:173
Ghotti
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 24 mar 2017, o 14:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Podłoże bylo bardzo suche "skała" woda stala kilka minut zanim ja wpiło.
Dzień przed zdjęciem podlewałem. W każdym razie teraz muszę poczekac jeszcze z dwa tygodnie i dopiero zmienie podłoże. Nie potrzebnie sie pospieszylem z tym cięciem.
Trudno muszą wytrzymać, podejżewam ze stoją w tej ziemi od kilku lat.
Ghotti
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 24 mar 2017, o 14:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Zastanawia mnie jeszcze to ze jedna z roslin rozni sie od drugiej, ewidentnie pędy mają ochote rosnąć w dół-w formie wierzby płaczącej (tak wyglądała przed podcięciem) gałęzie rosły wygięte do dołu a na wysokości doniczki zakręcały z powrotem do góry, niektore były bardzo długie - czy to cecha jakiegoś danego gatunku czy moze zaniedbania w hodowli? poza tym listki sa cimniejsze, miejscami wiśniowe jak i małe pędy a one wyrastały jakby przyklejone od dołu danej gałęzi. Korę na pniach też mają inną.
Obrazek

Obrazek

Druga zaś pień ma bardziej żółty, korę wygladajacą jak na zwykłym drzewie a listki i pędy zielone i rosnące racze ku górze


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

A czy ten co się tak zawija w dół nie stał na jakimś wyższym meblu /wnęce tak że sięgał do słońca?
Bo owszem idzie niby w dół, ale potem wraca do góry.
Ghotti
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 24 mar 2017, o 14:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

No wlaśnie nie wiem gdzie stał, może w ciemniejszym miejscu, może gdzieś na meblu. Wydaje mi sie że jest duża szansa ze oba są "potomkami" jednego drzewa - w poprzednim domu było wiele gruboszy w tym jeden naprawdę pokaźny.
kobalt_x
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 5 lut 2019, o 21:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

To ja o mojej Crassuli Campfire. Nie dodałam żwirku tylko perlitu. Tak na oko wsypałam. W ta samą ziemie przesadziłam miesiąc wcześniej małe drzewka szczęścia i eszewerię. Są już dwa razy większe a może trzy razy. O crassuli campfire jest mało wiadomości i tylko po angielsku. Jest bardziej wybredna. Chyba nawet nie żwirek ale nawet kamyczki powinnam jej wpakować w ziemie, bo w naturze ma trochę skalisto. Te czerwone Capitelle nie są wszystkie takie same jak dokładnie popatrzeć na liście w internecie, to te moje w naturze bardziej rozrastają się wszerz przy ziemi niż ciągną do góry. Chyba są zestresowane i boje się je na nowo przesadzać.
Awatar użytkownika
Marcinnno
100p
100p
Posty: 109
Od: 27 lis 2016, o 13:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Crassula Hobbit dostała właśnie nową piękną donicę :D

Obrazek
Za każdym zakrętem czai się przygoda ...
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19299
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Jesteś pewny, że to 'Hobbit', a nie 'Gollum'? Tak przez ciekawość się pytam.
W każdym razie może coś więcej napisać, jak długo go masz, ile może mieć mniej więcej i jakie ma roczne przyrosty?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Jacqueline
200p
200p
Posty: 310
Od: 26 wrz 2018, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

To jest z pewnością Hobbit. U Hobbita liście mają zarówno dołeczki jak i mogą być spiczaste, zaokrąglone końce. U Golluma są tylko dołeczki na końcach, mogą być trochę inne kształtem, ale spiczastych jak Hobbit nie ma wcale.

Po lewej Gollum, po prawej Hobbit.
Obrazek

Marcinnno piękny Hobbit :) Jaki rozrośnięty i gęsty <3
Awatar użytkownika
Marcinnno
100p
100p
Posty: 109
Od: 27 lis 2016, o 13:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Okaz ma 9 lat i 37cm wysokości ale dopiero tak od 4 lat znam się na sukulentach :roll:
Posadziłem go w mieszance ziemi, piasku i żwirku - wszystko po 1/3
Od października do marca zimuje go na klatce schodowej w temp 10-15 stopni i podlewam raz na 3 tygodnie.
Teraz na miesiąc trafił do mieszkania ale od maja jak co roku będzie stał na dworze - bardzo to lubi i wtedy zaczyna przyrost - myślę, że to maks 5cm na sezon.
Nie zależy ma szybkim przyroście a bardziej na wyglądzie - co prawda nie dużo ale lekko ingeruje w jego kształt odpowiednio go przycinając.
Mam też drugi taki sam duży okaz ale to już Crassula Minor + 20 mniejszych :P
Za każdym zakrętem czai się przygoda ...
Awatar użytkownika
Marcinnno
100p
100p
Posty: 109
Od: 27 lis 2016, o 13:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

A tutaj kolejny mój sukulent: crassula minor.
Okaz ma 10 lat i 36cm wysokości. Rośnie w mieszance ziemi, piasku i żwirku. Po okresie zimowania jak widać dość mocno już ingeruje w jego kształt i został bardzo mocno poprzycinany w celu ukształtowania oraz zagęszczenia.

Obrazek

Obrazek
Za każdym zakrętem czai się przygoda ...
esia
50p
50p
Posty: 58
Od: 27 kwie 2014, o 14:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Bardzo proszę o pomoc z gruboszem ze zdjęcia. Przywiozłam go od mamy, bo chciała go wywalić z uwagi na 'rosochaty' wygląd. Stał na wschodnim parapecie, rósł w zwykłej ziemi i podlewany był cały rok - czyli zupełnie odwrotnie niż potrzeba. Chciałam go przesadzić do odpowiedniego podłoża, jednak po wyjęciu z doniczki roślina rozpadła się na dwie, ma chyba bardzo krótkie korzenie - nie udało mi się ich odkopać z ziemi. Listki dolne są blade i odpadają przy lekkim dotknięciu. Czy da się coś z niego jeszcze zrobić, czy raczej odciąć ładniejsze pędy z góry i próbować ukorzenić w odpowiedniej ziemi, a reszty się pozbyć?


Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19299
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Jeśli łodygi są twarde, to po prostu trzeba je posadzić do właściwego podłoża z większą zawartością żwirku. Przez tydzień, dwa w ogóle nie podlewać. Potem ostrożnie dopóki system korzeniowy się nie odbuduje.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”