Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III

[Grigor]

Można o tej porze szczepić lub okulizować np. śliwę i brzoskwinie?

[KamilK02]

Jeśli masz zrazy w całkowitym spoczynku to jak najbardziej można szczepić.

[szukacz]

Mi się wydaje że im bardziej rozwinięte są liście tym mniejsze są szanse na przyjęcie zraza. Mogę się mylić, ale liście odparowując wodę zmniejszają parcie soków przez co wolniej powstaje blizna (kallus, tkanka łączna).
Teoretycznie większe szanse ma okulizacja, gdyż kora z rozcięcia przykrywająca nieco tarczkę, chroni ją przed wysychaniem.

[KamilK02]

szukacz zgadzam się, ale ja bym próbował. Jak się nie uda można zrobić okulizację latem.
Mnie ciekawi natomiast czy uda mi się robić chip budding żywym oczkiem? Jakiś czas temu założyłem dwa oczka Faworytki na odroście korzeniowym gruszy, zraz był wzięty z drzewa matecznego tuż przed okulizacją.

[Jarzab]

Czy jest tu gdzieś na forum temat o wymianie zrazów gdzie ludziom zostały po szczepieniu ?

[berthold61]

A ciekawe co mnie wyjdzie , są dwie bardzo stare jabłonie nie moja takie bezpańskie i wiertarką w pniu wywierciłem chyba z 8 dziurek i ze świeżo ściętych zrazów po ściągnięciu kawałka kory je wbijałem w te dziurki a potem skracałem na 3 pąki . czekam na efekty ba te drzewa będą ścinane powyżej 1,5 metra tak powiedział niepisany opiekun terenu , ja to robiłem 1 metr od ziemi .

[massur]

Czy jest tu gdzieś na forum temat o wymianie zrazów gdzie ludziom zostały po szczepieniu ?

Sam taki złożyłem w dziale giełda ale mi moderatorzy skasowali, nie wiem dlaczego...

[Jarzab]

No to dziwne, ze skasowali. Myslę, że ludzie sa coraz bardziej świadomi jak to wszystko powinno wyglądać. I chcą eksperymentować.
Jak widzę działki obok mojej ze starszymi właścicielami to nie wiem co myśleć. Mało co poprzycinane. Ogromne stare borówki czy porzeczki, to samo drzewa, często iglaste. Tam nawet po drabinie nie da sie wejść i tylko innym zacieniają. A teraz w internecie dużo rzeczy czytelnie przedstawione, można się bawić w uprawy.
Przydałby sie taki temat z podziałem na województwa a potem na większe miasta.
Myślę też o pozbyciu się piwonii czy starego winogrona gdzie w markecie taki fikuśny pieniek sporo kosztuje. Pewnie przyjdzie mi to wykopać i zostawić gdzieś pod płotem z kartką, że do wzięcia.
A zrazy to nie wiem skąd wezmę. Mogę pochodzić po ogródkach, popytać ludzi, ale pewności co do odmiany to mieć nie będę dużej.

[massur]

No i dlatego napisałem taki wątek, opcja wymiany zarazami do szczepień, wiadomo ogród nie z gumy a czasem trzeba kolejnej odmiany chociażby jako zapylacz. Na tym forum to mogło się udać, wymiana lokalnie czy wysyłka za parę złotych, ale poważnie, napisałem dokładnie taki wątek i wyleciał do śmieci. A napisałem bo sam szukam zrazów, mi też zostały po szczepieniu i bez problemu mogłem wysłać (jednemu forumowiczowi nawet wysłałem, widocznie doczytał i zapytał zanim skasowali wątek).

[Drako]

Przydałby się i latem, kiedy przyjdzie czas na okulizację. Pozostanie tylko nieprzepisowo pisać na nie-temat tutaj.

[szukacz]

Przy szczepieniu w szparę, czyli rozcięty przewodnik, miejsce ucięcia przewodnika ma przyschnąć. ja niczym nie zabezpieczałem i się przyjęło, a jak wyjdzie w tym roku to zobaczymy.

Wygląda na to że się nie przyjęło, zmieniam metodę będzie szczepienie z boku.

[lgrom]

Ja dzisiaj szczepiłem brzoskwinię i langrodę przez stosownie i kożuchówkę na śliwie.

[seedkris]

Wygląda na to iż tylko przez wiadomość prywatną da się coś wymienić. Sam kupiłem opryskiwacz ze strony i dalej jestem zielony. Może mace jakiś dobry pomysł, na zorganizowanie legalnej wymiany zrazów?

[Reposit-11]

Chętnie bym się podłączył do takiej inicjatywy, byleby nie trzeba było mieć konta na jakimś fejsie ;-)
Sadzonkami gotowymi też by się można wymieniać, bo jak się szczepienie udaje to zawsze mam nadliczbowe sadzonki które później rozdaje, a wolałbym w zamian pozyskać coś do swojego sadu

[Michal86]

Zaszczepiłem metodą kożuchowania 7 kwietnia 2 zrazy jabłoni. Zrazy pobrałem w połowie marca (jak wiadomo zimy w tym roku nie było ) i do tego czasu przechowywałem w lodówce. Z tego co czytałem to tak pobrany zraz, który już powoli zaczął ruszać, raczej się nie przyjmie, a że mam pobrane zrazy w lutym i przechowane są w dobrym stanie to może spróbować je zaszczepić, a tamtych się pozbyć? Wrzucam zdjęcie, niestety marna jakość.