Kochani Najpierw pragnę jeszcze raz bardzo, bardzo podziękować wszystkim, którzy na mnie głosowali.
Taki oto sprzęt dostałam.Bardzo, bardzo się przyda.I mam własny.

Bez was nie bylo zabawy, ani takiej pomocnego narzędzia w ogrodzie.
koziorozec-Martuś Gdzieś mi twój post umknął wcześniej .
Deszczu maciupko było , nawet śladów nie wiele po nim było.
I na razie podlewamy bo sucho.Szkoda i pracy i kasy.
A człowiek czeka z utęsknieniem, aby tam się zazieleniło

Tylko trochę w warzywniku posiałam.Może 1/4- 1/3 .
Normalnie rączki swędziały... i nie mogłam wytrzymać.

Tak, staw to pomysł męża.Mają byc tam kiedyś rybki,
plocczanka-Lucynko Nie, nie Lucynko, te prace były cały tydzień i przez 3 dni sianie trawy, grabienie, i oczyszczanie z patyczków.Często na kolanach.

Jak się zazieleni to i piłkę nożną można tu będzie grać.
A kometka fajna sprawa , muszę ją sobie sprawić na lato.
Dobrze,że jest niedziela i chwila oddechu. odpoczynku.
Dziękuje.I pozdrawiam
Martuś64 Ano mam.I staw też jest. Sporo prac za nami Irenko,I to bardzo cieszy.
Teraz podlewamy ową trawkę bo sucho.
A szkoda,żeby się nie zazieleniało.Przecież na to z utęsknieniem czekamy.
Nie mam pojęcia jak świdośliwa owocuje.Pączki mam powinna zakwitnąć i zaowocować.Aby chociaż spróbować, jak smakuje.Jeszcze jej nie jadłam.
Jagodę kamczacką mam.Trzy różne krzaczki.Już kilka ładnych latek mają.Ciacho z nimi przepyszne.
tulipanka Oj uwierz mi Wiolu ,że i ja w minionym Tygodniu czułam każdą kostkę, staw i mięśnie poszczególne.a najbardziej kręgosłup.Ale co tam,,, ciesze się ,że sporo ciężkich prac za nami.Ale jeszcze,, jeszcze... i przed nami
Wiosna wymagająca..ale i cieszy już swoimi kolorami, kwiatuszkami.
Na te własne owocki i warzywka czekam najbardziej. Tylko jak piłka wpadnie do stawu, to już gorzej z kontynuacją gry.
jonatanka-Asiu; karolacha-Karolinko Witajcie .
Jak mus to mus.Inne prace idą w odstawkę.A robi się to co jest na cito.
Dziękuję.Teraz tylko aby się zazieleniło.I zaowocowało i smakowało.
Dziękuję i pozdrawiam
Dorotko350 Jest mi bardzo miło,że mnie tutaj odwiedzasz.
Jak coś się chce, to niestety samo się nie zrobi tylko trzeba najpierw się na tyrać, aby potem było ładniej
Niestety deszczu było maleńko.Wczoraj podlewaliśmy miejsca posianej trawy.Szkoda,aby wyschła.
no i kasy też szkoda .Warzywka dopiero w 1/ 3 posiane.
Staw jest.
W połowie .A raczej może w 1/4 wyrównany teren . I trawka przy nim zasiana.
Drugi dach, to nasz domek.
Teraz działka ma kształtu znaku skrętu w prawo i prosto.

Kiedyś może staw obsadzę i na drugi rok będzie już ładniej.
Wspaniale mieć tak duży teren.Ale już nie tak wspaniale jest na nim tyrać.ale pierwszy rok najgorszy, najcięższy .
marpa-Maryniu Tak, tak,,Sporo ciężkich prac za nami.Ale jeszcze,przed nami dużo.Moze już mniej ciężkich.
Czasami to kręcenie się wokół własnego ogona - działki.
PEPSI-Małgosiu cieszę się ,że jesteś u m,nie tutaj.
Oj trochę w warzywku posiałam.Nie mogłam wytrzymać. Buraczki też.nie wiem, czy dobrze czy źle.
clem3-Malgosiu Wiosna to nowy wątek,nowe siły , nowe plany, nowe prace, nowe pomysły i nowe bóle
I nowe bóle.
Na rękodzieło już nie ma tak czasu.Szkoda.Nawet jajka niedokończone leża.

.
kamil_kluczbork-Kamilu Dziękuję bardzo za dobre słowa pod adresem mojej fotografii ogrodowe.Lubie to bardzo.I wciąż jej się uczę.
ewita44-Ewuś Dziękuje.Co roku coś zmieniam w ogrodzie.
Duzo tulipanów u mnie ma tylko listki.Szkoda,że nie wszystkie zakwitną
Zaraz zobaczę co tam dzieje się u ciebie.
JAKUCH-Jadziu Tak, ten jeden ciemiernik ale jaki.Cieszę się,ze go mma.Najpierw w grudniu rozkwita na biało.I tak przez zimę.
A na wiosnę różowieje coraz bardziej. Ja swojego nie okrywam niczym.W ogóle roślinek nie okrywam.Niech sobie radzą same.
