Asiu, wreszcie przyszłam do Ciebie w odwiedziny.
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
Dziękuję za Twoją wiadomość, choć przeczytałam z takim opóźnieniem.
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)
Przypomniało mi się z sentymentem nasze spotkanie u Marysi.
Poczytałam od początku. Działka i zabudowania super. Podobało mi się, jak pisałaś o przeprowadzce roślin z ogródka działkowego na wieś i o dzieciach wciśniętych gdzieś pomiędzy to wszystko w samochodzie.
Podobało mi się też, jak czytałam o przerażeniu w oczach Waszych znajomych, którzy przyznawali, że działka ma potencjał, ale pewnie sami by się nie porwali na coś takiego. Prawda jest taka, że trzeba być może lekko szalonym, ale przede wszystkim wierzyć w swoje marzenia, żeby porywać się na takie rzeczy. Zazwyczaj ludziom się nie chce. Idą przez życie po najmniejszej linii oporu. Dlatego bardzo się cieszę, że na forum, a potem nieraz również osobiście, mogę poznawać ludzi zielono zakręconych, ludzi niebojących się realizować własne marzenia.
No to masz niezłą różnicę, skoro w ROD miałaś glinę, a teraz sadzisz w ziemi piaszczystej.
Na zdjęciach widać, że chłopcy mają dużo frajdy z zabaw na działce.
Widziałam tam też jakiegoś kota. Nic o nim nie pisałaś.
Poza tym uczę się u Ciebie nowych słówek: flomark, czy też potrawy - proziaki, kacapoły, pamuła. Jeśli będzie okazja do ponownego spotkania, to ja się piszę na takie regionalne smakołyki u Ciebie.
Podziwiam Was, że tak dzielnie i z zapałem działacie na polu remontowo-budowlanym. Ja sama jestem w sytuacji jak ten szewc, co bez butów chodził.
Ławka wyszła super, i te drewniane okrąglaki pod nią ładnie ułożone. Dla przykładu ? tego typu ławka u nas powstaje już ? 5 lat chyba. Nadal się nie zmaterializowała.
Widzę, że robicie piękną dużą werandę. Czekam na zdjęcia i kolejne Twoje wpisy! Pozdrawiam wiosennie!
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)