Witam,dzisiaj był cudowny dzień ,ale ja znowu trochę pikowałam pomidorki ,robiłam kiełbaski ,parówki już gotowe a kiełbaski jeszcze w wędzarni ,zrobiłam dzisiaj pierożki i kołduny do rosołku,obiadek i po dniu ,może jutro skończę pikować pomidorki to zabiorę się za ogród .
Mariuszu,zdaję sobie sprawę ,że mała działeczka nie zmieści tyle piwonii ale cieszę się ,że masz ich chociaż trochę ,są to rośliny bezproblemowe ,mrozoodporne, i kochają być dużo lat na jednym miejscu,więc nie trzeba ich odmładzać ,no i są piękne ,zapraszam na pyszności ,jutro będziemy się nimi raczyć ,pozdrawiam
Krysiu,myślę ,że bajecznie spałaś ,piwonie naprawdę można pokochać ,pozdrawiam
Tereniu,witaj,cieszę się ,że wstąpiłaś z rana do ogrodu ,może rzeczywiście miałaś miły dzień bardzo bym chciała,pozdrawiam
Maryniu,jakże się cieszę ,że i Tobie podobają się moje piwonie ,takie ulubienice bez których nie mogło być ogrodu ,pozdrawiam i miłej niedzieli

jutro na śniadanko własne wędzarnicze wyroby
Karolu,ogród mam dość duży bo ma 30 arów ,wiec piwonii mam bardzo dużo ,ale w moim ogrodzie są różnorodne rośliny ,żeby cały rok ogród był w kwiatach i to chyba się udało,niektóre piwonie mają nasiona ,ale ja się nie bawię w sianie bo nie mam na wszystko czasu ,ile mam piwonii ,a ile odmian to już się zgubiłam ,nieraz sobie obiecuję ,że zrobię inwentaryzację ,ale na postanowieniu się kończy

i inwentaryzacji nie ma ,można siać piwonie i wtedy wychodzą różne mieszańce ,mogę ci zebrać jakieś nasionka jak będą ,pozdrawiam
