Witam w piękną słoneczną sobotę!
Nie będę opisywać co zrobiłam, bo wychodzę na robocopa

ale wszystko postępuje w dobrym kierunku
Beatko dzieje się jak w każdym ogrodzie na wiosnę, a jeszcze w ogrodzie przydomowym dzieje się więcej

Koteczka Monisia wygłaskana, bo normalnieje i przychodzi na głaski
Zmian jest sporo i to pociąga większa aktywności, której i tak na wiosnę nie brakuje. Wzbogaciłam się o wiele roślin, częściowo rekompensując sobie straty po wykopach, a jeszcze mam parę zamiarów
Bardzo dziękuję za dobrego życzenia, oby się sprawdzały i Tobie Beatko zdrówka i radości z wnuków i ogrodu, a że też wypięknieje tej wiosny to pewne
Martusiu dzisiaj jeszcze muszę kilka pomidorków przesadzić i czekam niecierpliwie na prawdziwe ocieplenie, żeby wynieść je do tunelu, bo w domu niestety zawadzają

Ja mam ok. 90 kubeczków ...parę nie przeżyło przesadzania, ale niewiele. Tymczasem Aga już się przygaduje o jakieś do donic
Pogoda jest dobra do prac, bo nie ma wielkich upałów, które różnie o tej porze się znosi. Aktywność przepłacam wieczornymi bólami kończyn i kręgosłupa

Pozdrawiam
Igalo kurki powoli zaczynają dochodzić do siebie i wczoraj jedna walczyła ze starszą kurą łapiąc się za czuby

Niestety nie całkiem były zdrowe ale wet zaaplikował leki i po jednym dniu widzę poprawę. W wielkich kurnika jedynie dają specyfiki na nieśność a jak coś nie tak to sprzedają...to nieuczciwi sprzedawcy

Wet mówił, że dużo kur teraz choruje. Dzięki za miłe słowa pod adresem rozsad i moim

Pozdrawiam serdecznie
Agnieszko patrzę często przy okazji na pogodę na północy i powiem Ci...nie zazdroszczę
U nas też poranki siwe, ale potem przyjemnie świeci słoneczko mi ciepło umiarkowane w sam raz do pracy. Tobie też dziękuję za miłe słowa pod adresem rozsad i moim

Rozsady trochę w tym roku traktuję po macoszemu, bo siły spożywam na zewnątrz, ale nie jest źle. W ogóle nie wyszła kapusta, selery ale nie przejmuję się tym, bo kupuję kilka sztuk na targu.
Patyczki przysłała mi Karolina Karolacha i są to patyczki derenia Cheroke Sunset , Słonisza i jej róży Gizelki. Na razie żyją a co dalej zobaczymy!
Miłej soboty i pozdrawiam
Mariuszu dziękuję ...oby dopisywało, w bo w tym roku wiele mi trzeba. Za rok, dwa może będzie tej pracy mniej, bo w tym wyjątkowo się skumulowało i to bez zimowego odpoczynku. Nawet nie wiem kiedy zima minęła

Wiosna dodaje powera
Iwonko trochę przesadzasz, bo widziałam wiosna u Ciebie piękna i zdecydowanie do przodu

, a że nie jest tak ciepła jak zwykle to pewnie dlatego narzekasz. Słoneczko pewnie świeci jak idziesz do pracy

O kurzeńcu pisałam, że nie ma czego zazdrościć...ciężkiej pracy? nie wiem czy nie wolałam zapłacić i zawsze ktoś przywiezie jakiegoś nawozu ...to jest jednak wieś. Oprócz kurzeńca przywiózł mi pan gołębiego złota, bo podobno jest najlepsze
Masz rację kurki szybko się przyzwyczają do wolności. Pozdrawiam
Lucynko nic nie szkodzi...nikt Cię tak nie zrozumie jak ja, ja która często może komputer otwieram ale pisać nie mam siły. Ręce bolą do samych ramion

O 22 marzę tylko o pozycji horyzontalnej, a w niej pisanie nie idzie
Sadzonki dorodne te, na których naprawdę mi zależało! Kwiatów siałam niewiele i dopiero teraz niedawno posiałam gazanie, zatrwiany (pierwsze padły) i mnóstwo dalii, bo znalazłam zgubione nasiona. Więc sadzić i tak będzie co
Ja czasem to lubię jak mnie M wyciągnie gdzieś na kawałek dnia bo tez nie przeholuję z pracami
Miłego weekendu Luciu i niech kondycha i zdrówko dopisuje
Tereniu jesteś

przecież ostatnio nie ma większego pracusia od Ciebie i wiesz dobrze o czym piszę. O ukorzenianych patyczkach piszę Pelagii, ale co z nich będzie to się okaże, bo dereń oporny a Gizelkę ukorzeniam 3 raz
Kury miałam nie odnawiane parę lat i część padło ze starości oraz z przywleczonej choroby (zaopiekowałam się czyimiś starymi kurami po śmierci właściciela), a ponieważ dzieci i ich najbliżsi znajomi innych jaj nie jedzą oprócz tych z B. to dokupiłam 5
nieszczęśliwych kur
Nie wiem kiedy wiosna zdecyduje się na ocieplenie, ale taka bywała u nas wiosna...ranki chłodne, a potem cieplutko i słonecznie. Nie jest źle
Dziękuję i Tobie zdróweczka i sił do pracy
Dzisiaj na odmianę pochwalę się chlebem, który co jakiś czas wypiekam!
oraz pomidorki, które są wszędzie
te goździki kupione z torebeczką odżywki w Auch mam od 8 marca
Miłej soboty i udanego weekendu!