Borówka amerykańska - 11 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Mądrych w dziale proszę o radę.
Po raz pierwszy zrobiliśmy badanie ziemi z naszego ogrodu, szczególnie mnie interesowała kwasowość ziemi wokół borówek. I okazało się że badana ziemia gdzie rosną borówki to pH. 6,6.
Wiem że to nie jest prawidłowy odczyn dla borówek, ale na tą chwilę krzaczki wyglądają na zdrowe, pełno na nich pąków kwiatowych. W tym sezonie jeszcze z nimi nic nie robiłam....mam nawóz typowy dla borówek który używałam w ubiegłym roku.
Poproszę mądrych od borówek o swoje zdanie
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Rozmów na temat pH było wiele w tym wątku, ale w obliczu faktów okazuje się, że borówki mogą pięknie owocować rosnąc na podłożu znacznie odbiegającym odczynem od książkowego 3,8-4,8 pH. Osobiście uważam, że im podłoże bardziej mineralne tym odczyn powinien być niższy, przy organicznym można sobie pozwolić na wyższe pH. Idąc tym tropem postaraj się o materiał ściółkowy, jeżeli nawet nie w tej chwili to stopniowo rozkładaj igliwie, zrębki, korę, kwaśny torf. Postaraj się też zmieszać te materiały z wierzchnią warstwą ziemi np pazurkami do pielenia, tylko uwaga borówka ma korzenie blisko powierzchni więc trzeba to robić ostrożnie. Postaraj się też jeżeli jeszcze nie było stosowane o grzybnię mikoryzową. To dość istotne aby dla grzybni stworzyć jak najlepsze warunki ponieważ nawzajem z borówką się odżywiają. Ogranicz nawozy sztuczne do koniecznego minimum. W zasadzie przy odpowiednio "bogatej" ściółce można z nich zrezygnować.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
patryk10015
500p
500p
Posty: 537
Od: 1 maja 2015, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

leszczyna

Jeśli krzaki ładnie rosną to dałbym sobie na razie spokój z zakwaszaniem na siłę. W między czasie jednak proponowałbym kompostować jak Toldi piszę igły i korę sosnową do podsypywania w przyszłości. Nawozy stosuj według ulotki na opakowaniu bądź przejdź na siarczan amonu.
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Obrazek
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

To do Jacka i Patryka dziękuję Wam za wiadomości jakie mi przekazaliście.
Moje borówki mają karmę przywiezioną z lasu mojego braciszka....wszystko co leży pod sosnami i świerkami ...igliwie ściółka i ziemia trafiło pod krzewy już w tamtym roku.
Na ten rok jest taki sam plan i pytam się czy jest sens na obecną chwilę zakwaszania ziemi.
Zdjęcie sprzed chwili moich krzewów gotówkowych......sadzone były jesienią 2017 roku.

Obrazek

-- Śr 27 mar 2019 16:45 --

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Wytnij te wykładające się niskie pędy i te cienkie patyczki przy samej ziemi. To zmobilizuje krzaki do silniejszych przyrostów. Teraz już trochę za późno bo pąki pękają ale możesz to zrobić po sezonie. Zakwaszać możesz cały czas, (kwaśna woda) przy podlewaniu.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
patryk10015
500p
500p
Posty: 537
Od: 1 maja 2015, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Wodę do podlewania możesz zawsze zakwaszać jednak jeśli krzewom nic nie dolega i ładnie rosną i owocują nie jest to konieczne.
dedert
500p
500p
Posty: 896
Od: 3 cze 2015, o 00:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koło

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Kupiłem 160L torfu wysokiego kwaśnego. Czy mogę go zmieszać z moim niskim czarnym o ph8 + ziemia klasy 6 o pH ok 6? Mam też masę trocin sosnowych i przekompostowaną korę (właściwie taką maź z kory z tartaku, leżała ona chyba dość długo, a ja sobie ją zebrałem za darmoszkę. Powinni mi jeszcze podziękować za zrobienie porządków :P).
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Zmieszaj torf kwaśny z trocinami i rodzimą ziemią a ten swój zostaw na inną okazję.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
granczar
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 10 lip 2017, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

toldi pisze:O roztoczach to ja pisałem i jest to fakt, że uszkadzają pąki, a to , że ich nie widać gołym okiem nie znaczy, że ich nie ma. Podobnie sprawa się ma z Pryszczarkiem borówkowcem, którego w mojej okolicy jest plaga, ale jak komuś tłumaczę, że to maleńka muchówka to spływa jak woda po kaczce, co innego jak by latały muchy wielkości wróbla. Jeszcze kilka słów o zasoleniu gleby bo zaczyna to urastać do kolejnej legendy. Powodów zasolenia może być kilka, ale , podstawowe to niewłaściwe nawozy i woda do podlewania co w konsekwencji sprowadza się do nagromadzenia nadmiernej ilości jonów w glebie . Głównym sprawcą zasolenia są jony Cl-, K+, SO4-, NO3-, Na+. Jak widać po ładunku niektóre z nich nie będą mocno związane z glebą i ulegną wypłukaniu, tak właśnie dzieje się z chlorem i azotanami które przez zimę wypłukuje woda opadowa. Gorzej jest z tymi, które niechętnie ulegają wypłukaniu i powodują zasolenie objawiające się trudnościami z pobieraniem wody przez rośliny nawet gdy jest jej dostatek w strefie korzeniowej. Wiele osób stosuje za duże ilości siarki i nawozów siarczanowych, które maja być antidotum na odpowiednie zakwaszenie, ale są również sprawcą zasolenia. Każdy może w łatwy sposób sprawdzić zasolenie swojego podłoża, dostępne są obecnie tanie mierniki. No i należy czytać skład tego co się rozsypuje a nie czytać durn..e nazwy tupu specjalny profesjonalny preparat na to i na to.
Oczywiście współczuję z powodu pryszczarkowej plagi, bez licytowania o skalę problemu, ale mamy to samo. Skoro plaga to może i jakieś sprawdzone rozwiązania...
aktualnie na naszych borówkach po ubiegłorocznej aktywności pryszczarka na wysokości 50 - 70 cm. jest coś w rodzaju mioteł mocno zagęszczających pokrój krzewów.
Krzewy są 5 - 7-letnie odmiany chandler, toro i bluecrop.
Jakie zabiegi i w jakim terminie wykonać dla likwidacji lub conajmniej znacznego ograniczenia populacji pryszczarka w roku bieżącym i w latach następnych?

Preferowane metody ekologiczne.
Czy jest dla jakiegoś obszaru informacja o aktywności pryszczarka, coś jak Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa internetowy system sygnalizacji
agrofagów dla poszczególnych powiatów piorin.gov.pl?
Będę wdzięczny za informacje o adresach i podpowiedzi aby pozbyć się pryszczarkowego kłopotu.
Serdecznie pozdrawiam Granczar
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Z tego co się orientuję i z własnych obserwacji jest kilka pokoleń pryszczarka w sezonie, których żerowania powodują zamieranie wierzchołka wzrostu i w konsekwencji nadmierne krzewienie borówki. U mnie pierwszy wylot muchówki zbiega się z okresem kiedy na krzakach widać ładne pierwsze przyrosty młodych pędów , to zwykle przypada na przełom maj/czerwiec i ja stosowałem nieco wcześniej pierwszy oprysk. Zahamowanie właśnie tego pierwszego pokolenia daje najlepsze rezultaty. Ale niestety są kolejne i kiedy już się wydaje, że krzaki ruszają z przyrostami po poprzednim ataku sytuacja się powtarza aż do późnej jesieni. Rozwiesiłem kilka budek lęgowych dla sikorek w nadziei, że zauważą i nie pogardzą pryszczarkiem.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
bedani
100p
100p
Posty: 183
Od: 31 sie 2012, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Witam. Na jednej z borówek zauważyłem na pędach czerwone przebarwienia. Wygląda mi to na jakąś chorobę.Jeżeli tak to proszę o pomoc, ewentualnie kiedy i czym opryskać. Pozdrawiam.

Obrazek
gosiunia32122
50p
50p
Posty: 82
Od: 15 kwie 2014, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Co jest tym borówkom?
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

bedani może to być wczesne stadium raka pędów, trochę za wcześnie na wysyp zarodników które powinny się pojawić na rdzawych zgrubieniach, ale jeżeli pozostałe krzaki są normalne to weź sekator.
gosiunia32122 u Ciebie jest zgorzel, również sekator a i Topsin nie zaszkodzi.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
winio20
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 1 maja 2015, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: golejewo

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Witam stosował ktoś może ten niby naturalny preparat Agricolle koncentrat do zwalczania mszyc na borówkach ?
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”