Witam serdecznie i dziękuję że zaglądacie. Pogoda sprzyjała więc sporo zrobiłam w ogrodzie.Przycięłam róże,zrobiłam wertykulację i nawożenie trawnika.
Widać już trochę wiosnę,więc trochę zdjęć będzie wskazane.
Alu też masz fajną wiosenkę ale tych leżących nasion nie zazdraszczam bo u mnie też ich mnóstwo sie pałęta .Szczególnie teraz po tych wiatrach jesionowe ,akacjowe i klonowe wszystkich mam krocie ,a do tego wychodząca pszenica po zimie Ależ masz dużo tych cuchnących ciemierników ja z nich zrezygnowałam
Jadziu rabatki jeszcze nie były sprzątane,bo ziemia jeszcze zimna, a ja wszystko robię na kolanach.Powiem szczerze że takie małe listeczki i nasionka nie są uciążliwe w trakcie pielenia gdzieś giną.Nie ma z tym problemu.
Dla ciemierników zrobiłam specjalne miejsce i w ramach jesiennej modernizacji ogrodu ,wszystkie wylądowały właśnie w tym miejscu.Przesadziłam je w sierpniu i jak widać raczej miejsce im się podobało.
Dzisiaj byłam w OBI ale nie było ciekawych odmian,widziałam tylko jeden biały,a taki mam.
Wiosna piękna ,ale tak naprawdę to czekam na takie widoki.
Ale mi Alu przyjemność sprawiłaś wklejając te letnie fotki. Myślę, że jest nas więcej spragnionych takich pięknych widoczków. Alu, przypomnij mi ,proszę jak nazywa się róża z ostatnich dwu zdjęć. Ciemiernikom służy ta nowa miejscówka -wkrótce będziesz miała pięknie kwitnącą rabatę ciemiernikową.
Jadziu masz rację,krokusiki już zaczynają przekwitać,chociaż teraz zaczynają kwitnąć niebieskie,a chciałabym żeby kwitły razem .Może zdążą.
Danusiu to róża Gruss an Aachen kwitnie niezawodnie z małą przerwą i zdrowa.Pod modrzewiem mam jeszcze 3 szt białą odmianę White Gruss an Aachen też piękna.Trochę jaśniejsza.
Ooooo przy okazji przywitam sie z Danusią szkoda ,ze nie ma ochoty prowadzić wątku ,więc ślę tylko słodziutkiego U mnie też następne krokusy zakwitają te z nazwanych bo botaniki już przekwitły przy takiej pogodzie.Cudna Gruss an Aachen
Jadziu wiele wyjaśnia prawda. Ja w tym roku też cięłam róże rabatowe niżej, a angielki odmłodziłam,było sporo starszych pędów,więc wszystko wyrzuciłam.Zostały w miarę młode i młode.Nawet jak będą mniej kwitły to przynajmniej kwiaty będą duże,ale zobaczymy.
Byłam zszokowana jak ciał nawet te z jesiennych nasadzeń byle widać było zdrowe pędy .Mnie jeszcze czeka ciecie bo tylko niektóre róże mam ścięte, a młode pędy to młode i oczywiście grubiutkie