 Witajcie!
 Witajcie!
Nareszcie doczekałam się możliwości wypadu na działkę! Pogoda była wspaniała, w głębokim cieniu na działkowym termometrze było 14*, wiatr niemal nieodczuwalny i słoneczko. A działka kwitnie i przekwita, maluczko a nie zdążyłabym pierwszych kwitnień  zobaczyć. Tak np. przebiśniegi już przekwitły i jedna kępka ranników też zgubiła kwiatki. Mimo wszystko jest jeszcze kolorowo i pszczółki uwijają się w krokusach jak w ukropie.
 Krysiu [leszczyna]
Krysiu [leszczyna] - mamę w szpitalu uziemili. Nie wyleczyli, odwieźli do domu, dwa dni później znowu znalazła się na oddziale i tym razem wyleczyli z zapalenia płuc, ale przy okazji pojawiło się ostre zapalenie dróg moczowych, cewnik i całkowity brak sił. Gdyby dokończyli leczenie za pierwszym pobytem w szpitalu, jeszcze by chodziła. Duża tu jest wina brata, który zgodził się na przywiezienie mamy do domu, ale nawet mu wymówek nie robię, bo teraz zajmuje się mamą najlepiej jak potrafi i pomaga mu jego synowa, która przed ślubem pracowała jako opiekunka osób obłożnie chorych.
Ja sadziłam eukomisy wprost do gruntu, ale w tym roku postanowiłam wetknąć je do donic.
Mam taką samą zasadę i wyjazd na działkę potraktowałam relaksowo. A było tak przyjemnie! 
 
 
 Aniu
Aniu - obyś była dobrym prorokiem, bo bardzo polubiłam te ciemne eukomisy.
Poczekam na wątek ogrodowy, ale jeśli czas mi pozwoli, to zajrzę pod podany adres. 
 
 
 Danusiu [danuta z]
Danusiu [danuta z] - dwa ostatnie zdjęcia to portreciki czarnuszki wschodniej. Prawda, że ciekawe kwiatki i zupełnie nie przypominają czarnuszki nam znanej. 
 
 
Z powodu braku windy i mieszkania na trzecim piętrze rzadko odwiedzam syna i synową, do których idzie się pięć minut. Zadyszki dostaję. 
 
 
Pomidorki wylezą, tylko cierpliwie poczekaj. Na wszelki wypadek potrzymam kciuki.
 Iwonko0042
Iwonko0042 - kochana, nie narzekaj, bo już miałaś to szczęście, że działkę odwiedzałaś i przyjdzie czas, że jeszcze się zmęczysz podczas kolejnych odwiedzin.  

 Ja ponad miesiąc nie byłam, a dzisiaj M łaskawie mi pozwolił, bo cieplutko było. Takiego żandarma mam we własnym domu. 
 
 
Dwa ostatnie zdjęcia prezentują czarnuszkę wschodnią, która ładne ma kwiatuszki, ale zupełnie niepodobne do znanej nam czarnuszki.
 Dorotko
Dorotko - to są kwiatki czarnuszki wschodniej. Bardzo ciekawe i zupełnie nie przypominają znanej nam czarnuszki.
W tym roku też wsadzę eukomisy do donic, pewnie i przechować będzie łatwiej. 
 
 
Bardzo dziękuję za zdrowie dla mamy. 

  Bardzo jej się przyda.
 Krysiu [christinkrysia]
Krysiu [christinkrysia] - w tym roku wyjątkowo wszystko mi się udaje - jak dotąd, toteż już odpukuję w niemalowane.
Mój ciemny eukomis to 'Sparkling Burgundy' i albo nie miał odpowiednich warunków, albo taki jest chimeryczny, bo nie wytworzył ani jednej cebulki przybyszowej. 

  Może dlatego, że sadziłam wprost do gruntu.... 
 
 
 Maryniu
Maryniu - no tak, działka zaliczona, kwiatki sfotografowane, a ja cała w skowronkach. 
 
 
 
Mam jeszcze trochę fotek, które wkleję jutro, a teraz pokażę Wam, jak wygląda domek z większym oknem. Ono jest wąskie, ale wysokie, a szersze być nie może z uwagi na układ belek podtrzymujących konstrukcję, które znajdują się wewnątrz. Jednak takie okno mnie zadowala, bo mogę spokojnie sobie przez nie obserwować działkę i w domku jest już widno.
 
Misia też dzisiaj hasała po działkach, skakała przez płoty, wąchała kwiatki i była bardzo szczęśliwa.
 
Po powrocie byli goście na obiedzie, a później M był w dobrym humorze i złożył mi foliaczka na balkon i te najbardziej wyrośnięte sadzonki wyjechały z ciepłego mieszkanka.
 
Dalszy ciąg fotorelacji z działki pokażę jutro, a teraz
 życzę wszystkim dobrej, spokojnej nocy i dobrego całego tygodnia.  
   
  