Dojrzewa początkiem września.

Malinowa pierwszy raz kwitła 2 lata temu, ale był przymrozek. Na Ananasie kwiatków jeszcze nie widziałem.Dareku pisze:Dlaczego 10 lat ? U mnie jabłonie owocowały w pierwszym roku po posadzeniu.
Znaleziona została odmiana jabłoni przy której owa Malinówka to kiepścizna dla emerytów. Aromat w ciemno czerwonej skórce - róża z odcieniem maliny, miąższ twardy i chrupiący biały o normalnym jabłkowym zapachu, średnia wielkość a kształt żebrowany coś jak Alwa. Dobrze leży ale nie wiem jak z regularnością owocowania. Zdrowe bez pryskania, nieliczne plamki parcha w przegęszczeniach.Balykan pisze:Ta miękkość przy zrywaniu prosto z drzewa jest rzadkością, bo to problem ze sprzedażą, czyli konkretniej z transportem, podatnością na psucie, obijanie itd. I to jest u nas problemem, jeśli chodzi o wybór odmian, bo dominują odmiany do uprawy towarowej, a dla nas, zwykłych działkowców-hobbystów brakuje tego, czego byśmy sobie życzyli. Zapewne było wiele takich odmian, ale niestety przepadły razem ze starymi sadami. Coś tam powoli powraca z tych starych odmian, ale tylko raczej te standardowe.
Co do Malinowej Oberlandzkiej, to jak dla mnie jej malinowy posmak jest przereklamowany i raczej dotyczy koloru rumieńca, albo u mnie coś jej nie sprzyjało.