Bazylowo

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Minnie
200p
200p
Posty: 273
Od: 11 kwie 2016, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Witaj Beatko :wit

Ciekawych różności nakupiłaś :D Ciesz się i tak, że Pan Małżonek będzie w sadzeniu pomagał :D Mój woli obserwować z bezpiecznej odległości moje ogrodowe poczynania, oczywiście o ile w ogóle jest w Polsce :wink: Ja tam nie narzekam, bo wolę mieć wszystko po swojemu i wystarcza mi jego towarzystwo ;:304

Uśmiałam się z Twoich pączkowych perypetii. Dla mnie też najlepsze z nadzieniem różanym i cukrem pudrem, po lukrowanych dostaję zgagi i nie lubię jak kleją się do palców, a wszelkie pączki z budyniem, śmietaną i wszystkim innym, to nie są dla mnie prawdziwe pączki ;:224

Lilie drzewiaste są niezawodne, ale pamiętaj, że często po kilku latach uprawy wyrastają rzeczywiście na "drzewa" :D

Jak przeczytałam, że lubisz liliowce i ogniste barwy, to pomyślałam, żeby Ci oddać mojego By Myself - ten to dopiero jest żarówiasty! Ma duże kwiaty, ale jest jednokolorowy. Jeśli byś tylko chciała - daj znać :D
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Bazylowo

Post »

Beatko moja Kochana całkiem Cię zgubiłam ;:196 ;:180 , ale przez zawirowania okołodomowe poległam tylko na powiadomieniach, a nie warto. Znowu muszę znaleźć chwile wieczorkiem i poczytać, bo tak lubię Twoje pisanie. Na razie proszę o wybaczenie i pozdrawiam życząc lepszej pogody i zdrowia ;:196 ;:168
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Witam Wszystkich w to bardzo wietrzne, pochmurne i zakrapiane deszczem niedzielne popołudnie ;:4

Kolejny tydzień za nami, a ja na działce nie spędziłam tyle czasu ile bym chciała :(
Jak zapowiedziałam tak zrobiłam. Postanowiłam oszukać pogodę i wziąć wolne w tygodniu. Wypisałam więc urlop na czwartek i piątek i ... i prawie nic z tego nie wyszło. Ale tym razem z przyczyn organizacyjno-rodzinno-zdrowotnych. W czwartek przed południem wyskoczyliśmy z mężem na działeczkę, ale cóż to jest te kilka godzinek dla spragnionej ogrodomaniaczki? Pogoda dopisała, ale po południu czekało nas inne, duchowo-religijne przeżycie, a mianowicie moja najmłodsza córcia miała bierzmowanie. W piątek zaś wstałam wcześnie, szybciorkiem zrobiłam zakupy, przygotowałam co trzeba i około 10.00 już wyruszyliśmy na działeczkę. Dojechaliśmy jednak zaledwie do połowy drogi kiedy okazało się, że jest potrzeba przypilnowania wnuków i to od zaraz, bo oni muszą jechać do lekarza. A cóż ważniejszego jest od zdrowia i bezpieczeństwa najbliższych? - dla mnie nic. Tak więc urlopowy piątek upłynął nam pod znakiem całodziennej opieki nad wnukami. Oczywiście było to zajęcie bardzo przyjemne, nie mniej jednak nie do pogodzenia z pracami ogrodowymi.
A sobota? podobnie jak pozostałe ostatnie weekendy pod znakiem zdechłego azorka. Pojechaliśmy przed południem, troszkę popracowałam, ale już koło 12-ej zaczęło padać i niemiłosiernie wiać tak, że nas z działki wywiało czym prędzej do domku. A dziś dalej wieje, kropi ale musieliśmy zerknąć chociaż na działeczkę czy to wiatrzysko nie poczyniło nam jakichś szkód. Na szczęście wszystko ok.
A na działce coraz lepiej widać wiosnę. Kwitną krokusy, pierwsze cebulice, przebiśniegi, pokazują się pączki tulipanów botanicznych. Forsycje (oczywiście nie moje, tylko u sąsiadów) mają już nabrzmiałe pąki i lada chwila będzie można przycinać róże.

Aniu - Annes dziękuję za miłe słowa. Tak, zakupy roślin zawsze mi poprawiają nastrój czy to do ogródka, czy to do domu. Ja zawsze kochałam przyrodę i lubiłam z nią obcować. Jak nie miałam działki to hodowałam więcej kwiatów w domu, teraz jest odwrotnie. Uwielbiam też żywe bukiety. I to nie muszą być jakieś drogie, wydziwione konstelacje i rodzaje kwiatów. Najbardziej lubię frezje, goździki, tulipany - czyli te kwiaty, których wiązankę już za kilka złotych można kupić w markecie.
Moja mamcia też lubi ogród, kwiaty i warzywa. Jednak zdrowie ją trochę ogranicza, a siostra, z którą mieszka niestety nie lubi ani pracy w ogrodzie, ani uprawiania roślin - dla niej najlepiej, jakby był tylko trawnik. Trochę szkoda, bo ma ogród przy domu i aż się prosi, żeby to wykorzystać. Na szczęście jak na razie znajdują jakoś kompromisowe rozwiązania.

Tak, krokusy są super, bo można je wcisnąć praktycznie w każdy kątek i skraweczek. U mnie już ich kwitnie coraz więcej, co mnie bardzo cieszy.
Na liliowce się rzuciłam jakoś tak w porywie serca, nie koniecznie w porozumieniu z rozumem :lol: Ale umyśliłam sobie rabatę z tych kwiatów w kolorze czekoladowo-brązowo-żółtym na tle jasnej ściany altany. Obecnie rozpracowuję mężą przekonując go do konieczności wykopania/przekopania i utworzenia mi tej kolejnej rabatki właśnie w tym, a nie innym miejscu.

Aniu mam nadzieję, że zdrówko już powróciło, czego serdecznie życzę nie tylko Tobie ale i Twoim Bliskim

Dobrego tygodnia ;:196

Obrazek

Na resztę postów pozwólcie, że odpowiem później, bo właśnie przyszli goście.
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Bazylowo

Post »

Plany są od tego, żeby je zmieniać ;:196
Widzisz, znowu mam Ci czego zazdrościć. Już nie tylko wnuków, za którymi mi się strasznie ckni, a o których nawet jeszcze nie śmiem marzyć, ale i działalności na działeczce, nawet jak Twoim zdaniem była stanowczo zbyt krótka. Chętnie pojechałabym chociaż na chwilę zerknąć jak tam moja wiosna, bo w wątkach to już szaleje na całego :heja Może i moja taka wyrywna, a ja niczego nie świadoma wydeptuję ścieżki w mieszkaniu?
Piękne bukieciki ;:oj Eustomy bardzo lubię, są śliczne. W tamtym roku kupiłam sobie na działkę, ale zginęła w tłumie :;230
Pozdrawiam cieplutko w ten nieprzyjemny dzień ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Bazylowo

Post »

Beatko, niezależnie od różnistych przeciwności i tak zdołałaś na działeczce popracować ;:333 , czego Ci nawet trochę zazdroszczę. ;:108
Ja dawno nie oglądałam swojej działeczki, ale pewnie długo już bez niej nie strzymam, ;:224 choć M pilnuje mnie jak źrenicy oka, bym przypadkiem nie wybyła z czterech ciepłych ścian. ;:145 Bardzo powoli wracam do pełni sił i mocno mnie to wpienia. Dobrze że choć pogoda nie zachęca do wypadów za miasto. :uszy
Ładniutkie krokusiki. ;:63
Baw się dobrze. :tan Zdrówka. ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bazylowo

Post »

Beatko ;:196 u Ciebie raczej taka sama dujawica jak u mnie .Na chwilkę ustał wiatr, jednak teraz znów się wzmaga. Znowu poszalałaś z wnusiami lepsze to niż siedzenie na ogródku :wink: Wiem ,wiem masz w zasadzie tylko weekend na prace ogrodowe a roboty co nie miara wiosną a w dodatku wzięłaś sobie urlop na te prace.Ciekawe jak pan M będzie sie zapatrywał na nową rabatkę wiem jednak ,ze my potrafimy przekonać naszych emów do naszych racji :D Beatko czy reflektujesz na siewki orlików i ciemierników bo koleżanka ma ich mnóstwo a szkoda jej wyrzucić na kompost
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4625
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Bazylowo

Post »

Znam Beatko działkowiczów, co jeszcze nie byli na ogrodzie, są też tacy co byli, ale ... nic nie robili.
Jako, że ja mam 350 m na działkę i wolny czas ... wszystko już jest porobione :;230
Stop - nie wszystko. Bo trawnik choć wygrabiony, to tylko w 1/3 wyczesany do czysta. No i róże - ach jak swędzą paluszki by już przycinać (bo jak i ty zauważyłaś - forsycja nabiera już żółtych kolorków) W tajemnicy powiem - pnące już poprzycinałem :;230
W piątek i sobotę piliśmy już kawkę na ogródku, teraz potrafimy siedzieć i patrzeć jak rośnie ;:306
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Dobry wieczór Wszystkim Miłym Gościom ;:4

Wpadam na chwilę do swojego wątku żeby odpisać chociaż na kilka kolejnych postów.

U mnie wieje, duje - jak to napisała Jadzia, chociaż dzisiaj w dzień mniej, ale noc to była okropna. Rano jak jechałam do pracy to widziałam wiele poprzewracanych reklam, połamanych gałęzi a nawet niektóre konary, pełno jakichś dachówek, kawałków papy itp. Widziałam też samochód na który przewrócił się taki bilbord obwoźny, co go samochody ciągną za sobą, albo pozostawiają na parkingach w formie reklamy-przyczepki. Bilbord przewrócił się tak pechowo, że uszkodził auto na całej długości.
Zrobiło się zimno i nawet popołudniu padał przez chwilę śnieg.

zbyszek50 - Zbyszku witam Ciebie wraz z Małżonką w moich progach, zapraszam, furteczki uchylam.
Przyznam się, że już i ja odwiedziłam Wasz kawałek raju i również mi się tam podoba, a odrobiłam materiał od deski do deski - chociaż fragmentami z braku czasu ;:215 . Niestety nie zdążyłam pozostawić śladu wizyty, za co serdecznie przepraszam :oops: i obiecuję, że w najbliższym czasie to nadrobię. Ale aby mi nie umknęło - Wasz wątek mam już zapisany.
Widzę też, że zaczynaliście podobnie jak ja od zadbanego stanu wyjściowego, więc doskonale się w tym względzie rozumiemy jakie to ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne - bo przecież minusów nasze kochane działeczki nie mają :wink:

Dobrego tygodnia życzę :wit

Obrazek

Beti kochana - oj tak, tak, najlepsze czwartkowe pączki są w środę ;:215 ale jak widać i w tym temacie zdarzają się pomyłki.
U mnie też wiało, wieje, jest coraz zimniej i nie zanosi się, żeby w najbliższych dniach była poprawa pogody.

Co do orlików to zgadzam się, zależy to od odmiany czy dużutki, czy malutki jak to ślicznie określiłaś. Tak, ja wiem, że moje to są z tych malutkich, drobniutkich, ale przynajmniej mogłoby ich być trochę więcej. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma - dlatego też chwalę się tymi mikrusami, bo poza tym bardzo mi się podobają.

Ślę serdeczności i życzenia dobrej pogody ;:196

Obrazek

Jadzinko droga to chyba dobrze, że nie zawsze życzenia się spełniają, bo byśmy ich nie doceniali, a i nie wszystkie spełnione dają szczęście. Oczywiście że nie popadam przez tę niemożność pracy na działeczce w jakąś czarną rozpacz, ale mój pan M będzie poza zasięgiem przez kolejne dwa tygodnie, a to właśnie dla Niego przewidziałam większą działalność teraz :wink: aby mi przygotował tzw. grunt pod dalsze prace. No cóż, będzie co ma być. A z wnusiami to sama przyjemność spędzać czas i nie zastąpi tego nic innego.
No z tymi liliowcami to mi tak jakoś wyszło niechcący :lol: Coś tam mi się kluło od dłuższego czasu w głowie, jakieś takie niesprecyzowane, takie nie wiadomo co w kwestii rabatki pod altaną. Odsuwałam to na boczne tory, bo mój Pan M ani nawet nie chciał o tym słyszeć, że będą tam jakieś zielska. Potem wybrałam się na wędrówki po różnych internetowych sklepach i tak jakoś samo wyszło, że najpierw wrzucałam do koszyka wszystko, co mi się podobało, a potem robiłam rewizję. Jak widać jednak po zamówieniach nie bardzo mi ta rewizja i rozsądne myślenie wyszły. No cóż, nigdy nie mówiłam, że jestem doskonała ;:306
A teraz jak już tyle tego nachapałam to choćby się skichać, to muszę gdzieś to poupychać.

Oczywiście, że przygarnę siewki, tylko jeżeli u mnie przetrwają do wiosny, bo jak pisałam nie mam w domu warunków do ich hodowania. Chyba, że będę mogła je odebrać nieco później.

U mnie teraz zrobiło się biało, więc nie wiem, czy jutro nie będzie można lepić bałwana.

Życzę Tobie i sobie dobrej pogody i serdecznie pozdrawiam ;:196

Obrazek

Izuś no jakoś mi tak niechcący (a może chcący :lol: ) wyszło z tymi zakupami, że tyle tego zamówiłam. To tak trochę chyba z niecierpliwości, żeby szybciej mieć efekty.
Co do liliowców - dzięki za propozycję, będę pamiętać. A o Krasnej nie zapominam.

Ja uwielbiam żywe bukiety i to nie jakieś wymyślne, tylko zwyczajne, takie z marketu. Frezje, goździki, tulipany najbardziej - za kilka złotych można mieć tyle radości w wazonie.
Co do goździków, to również ich prl-owski życiorys mnie nie rusza :wink:

Pozdrowionka ;:196

Obrazek

Lucynko dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa. Najważniejsze, żeby zdrówko wróciło w pełni, a reszta sama się ułoży.
Z tymi liliowcami to taki trochę poryw serca, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Bukiety żywe, szczególnie z tych prostych, najpopularniejszych kwiatów zawsze cieszą moje oko.

Ślę serdeczności i życzę przede wszystkim zdrówka, a potem dobrej pogody abyś mogła rozpocząć działkowanie. ;:196
U mnie niestety w tej chwili pada śnieg.

Obrazek

Martuś ja także uwielbiam goździki. Ale i wiele innych kwiatów i dlatego doskonale rozumiem, że wybory w tym temacie są bardzo trudne. Ale przecież nikt nie obiecywał, że będzie łatwo :lol:

Zdrówka i dobrej pogody życzę ;:196

Obrazek

I znowu czas nie chce być z gumy i goni, tym razem do spania, bo jutro rano do pracy.
Więc przepraszam Wszystkich Gości, którym nie zdążyłam odpisać dzisiaj, uzupełnię to następnym razem, a dziś w ramach przeprosin i z życzeniami wszystkiego dobrego wręczam ten oto tulipanowy bukiecik


Obrazek

Dobrej nocy
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Bazylowo

Post »

Podobno taka pogada ma się utrzymać do czwartku - u mnie też wczoraj na zmianę padał śnieg i deszcz, podobno we Wrocławiu była prawdziwa śnieżyca ;:202
Kolejny raz chwalę krokusiki, cudne ;:167
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Bazylowo

Post »

Witaj :wit . Nie mam krokusów wciśniętych w trawnik ale coraz bardziej mi się to podoba ;:108 . Niestety tak to z planami bywa i już nie raz coś trzeba było przełożyć. Zdrowie najważniejsze i nie ma co do tego żadnych wątpliwości ;:196 . Działka poczeka tym bardziej, że pogoda do bani, że nawet chwilami mi się odechciewa. O wiele lepiej jest podziałać w ogrodzie w słoneczny dzień więc na to czekam z niecierpliwością . Tobie również życzę słoneczka w weekend żebyś mogła sobie odbić. Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
paradas
100p
100p
Posty: 129
Od: 2 paź 2018, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Bazylowo

Post »

Strasznie mi się tu podoba, szybko pytam o nazwy roślinek i biegnę czytać wątek dalej :wit
Obrazek
Obrazek

Co to za brązowa roślinka na pierwszym zdjęciu?
Jaka to odmiana trawy na drugim?
Pozdrawiam.
zbyszek50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1185
Od: 13 gru 2009, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Bazylowo

Post »

Wygląda na Kordyline.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bazylowo

Post »

Beatko oczywiście powiem koleżance ,żeby przytrzymała siewki ucieszy sie bo wyrzucać szkoda.Dzięki ;:196 za cudny tulipanowy bukiecik taki energetyczny ,ale widzę ,że niedługo będziesz miała również cudne bukieciki tym razem na ogródku.U Ciebie kwitna juz Cebulice, a moje jeszcze w powijakach chociaż kolorek juz sie pokazuje ;:196 Mam nadzieję ,ze wichury nie narobiły szkód w ogródku
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17389
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Bazylowo

Post »

Batako :wit
U mnie też trochę wiatr wieje.
Ale aż tak nie wiało,aby przewracało rożne rzeczy.
Jak to przedwiośnie, jeszcze nas nie rozpieszcza. a ręce się wyrywają do ogrodu.
Ale czytam,że i ty trochę popracowałaś i dobrze.
Ja jeszcze mam ogrom prac nie zrobionych w ogrodzie.
Czekam na cieplejsze dni .
pozdrawiam i życzę ;:3
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Dobry wieczór Wszystkim ;:4

Pogoda nieco się poprawiła, ale nadal wieje i jest bardzo nieprzyjemnie.
Wczoraj przy okazji zakupów wpadły mi do koszyka jeszcze dwie paczuszki niebieskich irysków, bo tak sobie pomyślałam, że jeżeli te z zeszłego roku nie wyjdą, to co?

Troszkę dziś nadrobiłam zaległości w Waszych wątkach, ale jeszcze nie wyszłam na prostą, a tu FO nabiera wiosennego tempa.

Aniu- anabuko witaj kochana. Dziękuję za miłe słowa. No tak, trochę zrobiłam na jesieni, trochę już w to przedwiośnie, ale jeszcze dużo zostało do zrobienia.
U mnie nadal wieje zimny, nieprzyjemny wiatr. Ale cóż, trzeba ćwiczyć cierpliwość.

Życzę dobrej pogody i czekam niecierpliwie na nowe otwarcie Twojego wątku ;:196

Betusia no bardzo Ci dziękuję za tyle miłych słów i vice versa - ja również uwielbiam gościć w Twoim wątku.
Wiosenka jest widoczna coraz bardziej mimo brzydkiej, a szczególnie nieprzyjemnie wietrznej pogody.
Na szczęście te wichury nie poczyniły szkód na mojej działeczce, ale miałam pietra, muszę przyznać.

Przesyłam pozdrowienia i życzę dobrej pogody ;:196

Małgosiu droga już dzisiaj Ci zazdroszczę tej wizyty w Wojsławicach. Tak prowadzenie ogrodu pod planem wymaga trochę gimnastyki tym bardziej, że ja zamiast najpierw zaplanować i do tego kupować rośliny, to robię odwrotnie. Mam jakiś tam zarys, zamysł ogólny, potem wielokrotnie przez kolejne dni i tygodnie mielę te zamysły z tym co w porywie serca kupiłam, a szczegóły najlepiej lubię dopasowywać jak już mam rośliny na miejscu. Wtedy ustawiam, przestawiam, rozstawiam, a i tak nie zawsze jestem pewna, czy tak powinno być. Na szczęście zwykle efekt końcowy mi się podoba.

Gratuluję pierwszych dostaw, właśnie dziś je widziałam u Ciebie - ucieszyły moje oko jakby to były moje zamówienia ;:215

Dobrego tygodnia i dobrej pogody. ;:168

Aniu-Minnie - oj nakupiłam tych różności, teraz trzeba Pana M urobić w kwestii odzyskania kolejnych ziem, a konkretnie głównie nowej rabatki pod altanką dla liliowców. Małżonek to w sadzeniu raczej nie będzie pomagał, bo to podobnie jak Ty lubię robić sama, jedynie w przygotowaniu do sadzenia - usuwanie trawy, przekopanie i przygotowanie podłoża. To nie są niestety prace na moje zdrowie.

Oj jak bym chciała doczekać prawdziwych drzewiastych za kilka lat - może się uda i chociaż kilka dotrwa do tego stanu, aby pokazać się w pełni swoich możliwości.

Aniu ten Twój liliowiec By Myself jest przepiękny, już wcześniej na niego zwróciłam uwagę. Jeżeli byś chciała się nim podzielić, to ja z wielką chęcią go przygarnę :D

Ślę pozdrowionka ;:168

Marysiu Kochana najważniejsze, że już się znalazłam ;:108 Jesteś usprawiedliwiona na całej linii. Tyle, co się dzieje ostatnio w Twoim szaliczku to nie dziw, że nie masz dość czasu na resztę. I tak podziwiam Twoją kondycję na wszystkich frontach ;:180

Życzę zdrówka, dobrej pogody i jeszcze lepszej kondycji do realizacji nowych planów ;:196

Iwonko przede wszystkim życzę Ci zdrówka, bo czytałam, że ostatnio wam razem niezbyt po drodze.
Tak, plany są po to, żeby je zmieniać - to się nazywa ewaluacja, więc z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że moje plany się nie posypały, ale ewaluowały pod wpływem nowych zmiennych ;:306 . Zrobiłam analizę zysk - strata, przeanalizowałam słabe i mocne strony planu i wybrałam rozwiązanie najbardziej optymalne. - I jakże to odrazu lepiej brzmi :lol:

Ja bardzo lubię bukiety z żywych kwiatów, najlepiej z tych popularnych, które można kupić za kilka złotych w markecie. I ten bukiecik eustomowy też był właśnie tak kupiony.

Iwonko jeszcze raz zdrówka i dobrej pogody. ;:196

Andrzejku przede wszystkim bardzo się cieszę, że zdrowotnie wszystko gra. Wiem, że ile ludzi tyle różnych podejść do działkowania i ogrodowania. I wiem, że jeszcze jest czas na porządki, ale jest kilka prac, które chciałam, aby mi Pan M pomógł wykonać lub wręcz sam wykonał. A jeżeli nie zdołamy tego zrobić teraz to będę musiała przesunąć niektóre rzeczy w czasie. A to wszystko jest jak domino, jedno pociąga za sobą drugie, a ja lubię jak wszystko idzie zgodnie z moim planem, nawet jeżeli plan musi być poddany korektom, to i tak lubię, jak korekty są po mojemu ;:306
Ja też już niektóre swoje różyczki przycięłam, ale nie wszystkie.

Ślę Wam serdeczne pozdrowienia ;:168

Natalio - dziękuję za miłe słowa i otuchę, że pogoda zmieni się po czwartku. Czyli jest szansa, że jutro będzie ostatni dzień wiało - oby, bo już tego wiatru mam po uszy.
Byłam i u Ciebie i skoro pierwsze wysiewy dokonane, to sezon można uznać za rozpoczęty.

Życzę zdrówka i dobrej pogody ;:168

Ewelinko ja uwielbiam krokusy w trawie, ale mój Pan M bardzo się na to złości, bo potem nie pozwalam mu przez dłuższy czas kosić tam trawy, aby cebulki mogły nabrać sił po kwitnieniu.
Jak pisała Natalia od jutra jest szansa na poprawę pogody i tego będę się trzymać..

Też z niecierpliwością czekam na poprawę pogody, albo chociaż żeby przestało wiać - czego Tobie i sobie życzę na nadchodzący weekend ;:168

paradas - Damianie witam serdecznie w moich progach. Cieszę się, że Ci się tu podoba i zapraszam w odwiedziny.
Byłam także w Twoim raju i zapowiada się bardzo interesująco ;:215

Na pierwszym zdjęciu jest kordylina - niestety nie przetrwała okresu zimowego. Miałam takie dwie w dwóch donicach. Bardzo mi się podobały
Na drugim zdjęciu jest kostrzewa sina - którą każdej wiosny wyczesuję i przycinam. Niektórzy usuwają kwiatostany, wtedy roślina skupia się na liściach i jest jeszcze bardziej okazała. Ja jednak je zostawiam bo mi się podoba taka forma oraz dla larw biedronek, które zdaje się uwielbiają tam siedzieć.

Pozdrawiam :wit

Ponieważ nie mam nowych zdjęć to na zakończenie dla Wszystkich Miłych Gości taki oto bukiecik:

Obrazek

Wszystkim także życzę tak kolorowych snów jak pióra tych pięknych papug z Papugarni Carmen w Katowicach

Obrazek
Dobrej Nocy
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”