Witam wszystkich cieplutko po mimo ,że na dworze średnio raczej wczesno -wiosenne chłody.Rano nawet było biało a wczoraj wieczorem walił śnieg jak opętany .Śnieg, deszcz co to za różnica roślinom już nie straszne te chłody bo wilgoć utrzymuje sie w normie nie ma zbyt mokro a to wiosna najważniejsze dla pobudzenia wegetacji .Dopiero dzisiaj poszłam sprawdzić jak wygląda w ogródku po ubiegłej nocy,ale wszystko w najlepszym porządku Parnik Liptov rosnąca przy ścianie domu ma już listki szalona
.Na podwórku wyrwało jedno drzewo z korzeniami i stało od wczoraj oparte o dom, a ADM nie miał zamiaru tego usunąć czekali chyba aż komuś stanie sie krzywda
.Tata Amelki sie zdenerwował i zadzwonił na straż pożarną, a oni przyjechali w mig i ścięli to drzewo .Ciekawe kto poniesie koszty tej interwencji strażaków.Najważniejsze ,ze akacja już nikomu nie grozi. Ja dalej bawię sie ozdobami świątecznymi .Jajca dostały nowy blask po pomalowaniu parę razy bezbarwnym i nawet nie widać tych mankamentów.Następne sie suszą trzeba jeszcze ze 2-3 razy malnąć bezbarwnym i finito .Wczoraj próbowałam przyklejać na Wikol serwetki ,ale może zbyt dużo wody nalałam i niestety serwetki wciąż się marszczyły i dopiero dzisiaj kupiłam prawdziwy decoupagowy klej .Jajco wiklinowe też wykończone i nawet, nawet wyszło , kura też czekam na detale, ale wyrobię się do świąt .Wprawiam się w wiklinie No dosyć marudzenia no to jadziem dalej ze wspominkami lipiec
JOASIU dzięki

za pochwały ale wiesz jestem bardzo krytyczna co do swoich prac .
Aphrodite polecam calutkim sercem nie będziesz żałować zakupu .Zdrowiutka chętnie kwitnąca czego chcieć więcej a i kwiaty przecudnie wyglądają w w kropelkach deszczu i nie potrzebuje parasola .Oczywiście długotrwałe deszcze również i jej dają popalić Każdy kto ja ma to sobie ja chwali to ozdoba ogrodu .Nie pamiętam jaka wielka karpa była Cafe ale gdyby coś było więcej to się odezwę gdybyś reflektowała
IWONKO wiesz ,ze moje ręce nie wytrzymują bezczynności wciąż muszę coś robić

Obyś trafiła na właściwą tego Ci z całego serca życzę .Ja jakoś uodporniłam się od kupowania w marketach bo nigdy nie mam tego co kupuje nawet w ubiegłym roku kupiłam jedną dalie, a okazało sie ,ze to pomyłka .Dzisiaj przyszły juz lilie i cudna dala znów z ciemnymi liśćmi to dalia mingon
Wishes and dreams kupiłam sobie także Bletillę to storczyk ogrodowy.Oby tylko pogoda nadawała sie do prac ogrodowych
IRENKO dla mnie to zabawa jajka są robione techniką decoupage. Nie opanowałam dokładnie tej techniki bo robię tylko okazjonalnie po parę sztuk czegoś tam i jak w ogródku jestem trochę bałaganiarą zawsze zbyt dużo napaćkam .No cóż taki mój urok

Część pomidorów i papryk jeszcze wschodzi bo wysiane w różnych terminach ale te popikowane mają sie całkiem dobrze[ODPUKAĆ] Tak jak juz pisałam Joasi Aphroditę zawsze będę chwalić fajnie sie krzewi i ma jednorazowe kwiaty rozpoznawalne z daleka, mogłaby trochę mocniej pachnieć ale to nie mankament
DAYSY nie szalej zbyt wcześnie weź na luz. Lepiej niech noga porządnie sie zagoi. bo narobisz sobie jeszcze kłopotu.Ogródek nie ucieknie a jak będziesz zdrowa to migusiem opanujesz wszystko .Dzięki za pochwały moich wypocin
IWONKO 0042 no powiedzmy ,że z Amelką, ale lubi spoglądać na to co robię byle nie za długo

.Jednak czego wymagać od 3,5 latki .Ona moje prace najlepiej by wszystkie zabrała do domu, bo co zrobię to pyta
a to dla mamy U mnie po wichurach OK

nie mam żadnych szkód dlatego też nie chcę ostatnio wysokich róż chyba ,że są przytwierdzone do pergoli
ANIU 
moja Cafe rosła w półcieniu dlatego mocno sie wyciągnęła moja zakwitła zaraz w pierwszym roku to ciekawe dlaczego twoja nie zakwitła.Krokusy specjalnie przenoszę w jedno miejsce ,żeby mieć taki efekt. Muszę znów sporo ich przenieść na łączkę, bo wtedy to jest dopiero widok

Jesienią kupiłam sporo ziemi i obornika od takiego dostawcy .Teraz jestem ciekawa jak po niej będą kwitnąć róże i inne roślinki .Oczywiście kompost też ładuję ja raczej tylko naturalne.środki stosuję u siebie. Wiesz ja jestem trochę staroświecka oczywiście bajki też ogląda, ale niech sie uczy. Kiedyś mi powiedziała ,ze też takie rzeczy będzie robić .Oczywiście jeśli będzie chciała się nauczyć to super .Dziękuję u mnie ogródek osłonięty i poza paroma okryciami [butelka] nic mi nie zwiało nie połamało. Mam nadzieję ,ze u Ciebie też żadnych szkód nie zrobiła wichura
AGNIESZKO kiedyś koleżanka załatwiła te mączkę w takich 5kg workach a pierwszym razem to przywiozłam ja z berlińskiego OBI, bo u nas w sklepach tego nie doświadczysz .Do tej osłonki dzisiaj dokupiłam wielkie jajco i będzie robione .Szklana osłonka jest ozdobiona przyklejonymi skorupkami jajek , a potem pomalowana i podoba mi sie taki efekt. Obie z Amelką kleiłyśmy te skorupki. Ta praca jej się bardzo podobała .Mam zamiar tak jedno jajko ozdobić, bo końcowy efekt jest ładny. Popiół drzewny lubią piwonie super rosną po nim zresztą to naturalny nawóz
https://poradnikogrodniczy.pl/popiol-dr ... -nawoz.php
MAŁGOSIU nie wiem czy Amelka zatrzyma w pamięci ,ale wiem ,ze mama schowała jej paputki, które robiłam na czółenku gdy się urodziła.Może coś w tej małej główce pozostanie byłoby fajnie.Lubie takie różne rzeczy działać nie umiem siedzieć bezczynnie aż ręce nie pozwalają na robienie na drutach ,szydełkowanie czy robienie na czółenku to teraz zajmuje się takimi rzeczami. Mniejsze obciążenie dla rąk
a to ubiegłoroczne Amelkowe maczki które sama siała Była z nich bardzo zadowolona
