U Agnieszki

[bożena170365]

Zajrzyj Przemku jaka u mnie stołówka dla sikorek ....

[saaga]

U mnie dziś pojawiły się także gile, a do stołówki sikorek podkradają się też zimorodki. Muszę zaczaić się na nie z aparatem, do tej pory zawsze mi umykały.

[Priam]

No to czekam na barwne fotki Zimorodki i gile to piękne ptaki!!

[przemek1136]

Witaj w Nowym Roku! Dość tego czajenia się na zimorodki. Trudno niech już będą zdjęcia gili.

[saaga]

Hehe, gile na klonie żerują niedaleko od moich okien. Próbowałam, jednak zza szyby zdjęcia dość marnej jakości.
Za to skorzonera mrożona jak najbardziej nadaje się do jedzonka, właśnie dziś się nią objadałam

[judyta]

Witaj Coco, miło mi gościć Cię u siebie.
Moja działeczka jak dla mnie jest stanowczo za mała, typowy ogród na ROD-zie, około 3,5 ara. No i ciągle mi brakuje miejsca na nowe rzeczy. Wydzielona jest część na drzewka owocowe i kawałek trawniczka ( pod drzewami), część warzywna z tunelem foliowym na pomidory a gdzie miejsca zostaje, tam kwiatki i krzewy ozdobne. Niestety, nie mam gdzie poszaleć!
Zapraszam do siebie jak najczęściej!

Witaj Aga- jak brakuje Ci miejsca to zapraszam do siebie, wybierzesz sobie satysfakcjonujący Cię kawałek i będziesz szalała do woli!!

Wpadłam w odwiedziny, mam nadzieję , że roślinek bardzo nie wydeptałam

Rany, tyle razy bywam w Lubartowie (20 minut spacerowo rowerkiem) i nie wiem gdzie są RODy
Kwiaty cudne, u mnie niestety więcej krzaczorków niż bylin kwitnących-postawiłam na wielkość, żeby było coś widać na tej mojej pustyni.

W tym roku biorę się za kolorki. Więcej kwiatów kwitnących!!!!! Postanowione.

[przemek1136]

Moja skorzonera też mrożona ale niestety nie w zamrażarce tylko siedzi w ziemi i mogę sobie co najwyżej pomarzyć o jej zjedzeniu. Ale podobno ma się ocieplić...

[saaga]

Judytko, w Lubartowie RODy jedne są przy ul. Mickiewicza - na samym końcu przed łąkami ( tu jest moja działeczka) i drugie za parkiem. W zasadzie oba są bardzo blisko siebie.
Zapraszam częściej, spaceruj do woli.
A z miejsca u Ciebie chętnie skorzystam, bo u mnie to ciągle mi za ciasno. Właśnie teraz zaczynam planować, co gdzie zasadzić wiosną, no i niestety nie mogę się pomieścić ze wszystkim, co bym chciała
Ale mimo, że miejsca ciągle za mało, to jednak mojego kawałeczka zieleni nie oddałabym za nic

[judyta]

Aga-z umiejscowieniem działek w Lewartowie już mnie nieco oświecił Przemek
Do "miasta" wpadam, jak po ogień, ale ponieważ to bliziutko, to jestem dość często. Teraz będę wpadać na dłużej!!!

Miejsca ci u nas dostatek do wyboru do koloru!! Zapraszam do siebie, nie tylko wirtualnie!!
A swego "kawałeczka zieleni" za nic nie oddawaj, to jest kawałeczek życia-bezcenne.

[przemek1136]

A już było tak pięknie. Liczyłem na to, że Agnieszka nie będąc miała miejsca na galtonie sprezentuje mi z jedną setkę cebul a sobie pozostawi resztę tj. pewnie z 200. Widzę, że nic z tego nie wyjdzie. No trudno!
Agnieszko- działki są także "w dole" za "Prefabetem".
W dalszym ciągu czekam na zdjęcia wygłodzonych lub sytych "ptaszysków".

[judyta]

Przemek, no chyba z niczego Cię nie wyślizgałam?? U mnie posadzimy 20 cebul, a u ciebie pozostałe?!Tak będzie dobrze?Czy się naraziłam?

[przemek1136]

Ja tak tylko troszeczkę pożartowałem sobie, bo jak Agnieszka ma tych cebul z 50szt. to i tak będzie dobrze. Natomiast u mnie zmarnowało się pół wiaderka cebulek bo nie miałem miejsca żeby je posadzić. Fakt, że większość z nich to śniedki za którymi nie przepadam ale część to ciekawsze gatunki. (Ten szaleniec z siekierką/młoteczkiem to ja czy Ty?)

[judyta]

Znaczy, to Ty miałeś być tym goniącym za mną za przywłaszczenie Agnieszkowych cebul
Oooo, to mnie bardzo zmartwiłeś, ze tyle DOBRA się zmarnowało, teraz bijąc się w piersi mów, że już nigdy więcej nie dopuścimy do tego
A propos piwa. Jak są kufelki to i beczka z piwem się znajdzie, wszakże, nawarzyć piwa to minuta osiem!

[saaga]

No widzę, że o galtonie się kłócicie. Wystarczy dla wszystkich, tak pięknie się podzieliły, że z niektórych cebulek zrobiło sie cztery lub pięć, tak więc macie je jak w banku.

[judyta]

No to my całkiem niepotrzebnie na te siekierki walczymy o galtonie???.
A Przemek powiedział, że powyrzucał cebulki śniedków i inne, normalnie mnie serce pęknie .Ciekawe co tam mu zalega jeszcze na kompostowniku?
Aga, chociaż Ty nic nie wyrzucaj, bo zemrę ze zgryzoty Pole u mnie masz!
Tu na razie jest ściernisko, ale będzie......