Ogród i róże Ireny
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1046
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród i róże Ireny
Przepiękny ogród i róże niesamowite. Ręce same składają się do oklasków. Piękny kolor Emmy.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko ja w dalszym ciągu poszukuję pięknych odmian róż , gdzie zawsze pierwsze będą A. a póżniej reszta , boję się tylko co będzie gdy braknie miejsca?



- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko, wspomnieniowe fotki ogląda się z przyjemnością. Zwłaszcza tak energetyczne kolorki jak lady Emma Hamilton
A co sądzisz o Pat Austin? Od jakiegoś czasu myślę o tej róży, ale mało o niej informacji. Napisz kilka słów jak się sprawuje?

A co sądzisz o Pat Austin? Od jakiegoś czasu myślę o tej róży, ale mało o niej informacji. Napisz kilka słów jak się sprawuje?
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko zima u Ciebie równie piękna jak lato
. Cudnie, naprawdę.
Jakże się cieszę, że pokazałaś Lady Emmę, teraz wiem, że dobrze wybrałam. Zastanawiam się tylko czy może rosnąć w donicy
na południowym tarasie.

Jakże się cieszę, że pokazałaś Lady Emmę, teraz wiem, że dobrze wybrałam. Zastanawiam się tylko czy może rosnąć w donicy

Re: Ogród i róże Ireny
Tereniu - Oj z tym miejscem to u mnie już jest problem. Wiem, że chciałabym więcej, ale muszę trochę przestrzeni zostawić dla mojego M, którego pasją z kolei są winogrona. Doszłam do wniosku, że wszystkich róż i tak nie mogę mieć, więc trzeba się skupić na opiece nad tymi które u mnie zagościły. Zaszalałam w 2016r, kiedy to do ogrodu zawitało ich mnóstwo. Obecnie mam ich około 100, z tego ponad 60 to angielki, z tym że część posadzona jest grupami po 2 i 3, więc odmian angielek jest tak ponad 30.
Emma jest naprawdę piękna (ale która nie jest piękna
), ale jak już pisałam na początku jakoś za nią nie przepadałam.
U mnie rosną w jednym poletku 3 szt.
Ewuś - próbowałam w zeszłym roku ukorzenić patyczki, ale chyba nie mam do tego akurat zdolności , bo nie wiem czy jakaś się przyjęła.
. Ileś lat temu udało mi się ukorzenić pnącą Sympatię i teraz mam dwie. Mamę i córkę.
Jadziu - NIe mam tej odmiany, ale sobie myślę po przeczytaniu tego artykułu o cięciu róż (odnośnik do niego zamieściłam na poprzedniej stronie), że chyba trzeba by było ciachnąć ją dosyć krótko, w celu lepszego rozkrzewienia.
Ja w tym roku zafunduję takie cięcie większości angielek i pozostałym marudom. Tak w ogóle to pod koniec lutego przycięłam połowę róż. Wiem , że to wcześnie, wiem ,że powinno się ciąć jak zaczynają kwitnąć forsycje, ale moje mają już pąki po 2 cm. Pogoda u nas w Opolu jest rewelacyjna, a jak obserwuję ostatnie zimy to nie ma u nas mrozów dużych. Teraz w ostatni weekend było -2 w nocy, a to im nie szkodzi. Generalnie na stronie pogodynki znalazłam zestawienie danych klimatycznych, z którego wynika iż średnia temperatura roczna jest u nas nawet wyższa o 0,1 stopnia niż we Wrocławiu. Dzisiaj była u nas pogoda z temperaturą 17 stopni.
Ed04 - dziękuję za pochwałę. Generalnie uwielbiam prace ogrodowe i zajęcie przy roślinach ( a o różach to już nie ma co mówić).
Dorotko - pytasz o Pat Austin. Muszę przyznać, że mam mieszane odczucia. Jak na razie to jest jedną z angielek której bym już nie kupiła. Obiektywnie muszę powiedzieć, że nie przemarza, średnio się rozrasta (porównując z innymi angielkami - nie jest najgorszą ), późną jesienią łapie plamistość, ale co mi się nie podoba, to, że latem bardzo zwiesza główki i przy dużych upałach bardzo szybko przekwita. Mam 3 szt, rosną razem i wszystkie tak mają. Jak czytałam to ponoć, ta odmiana tak ma że zwiesza główki, może jeszcze jest młoda, może się poprawi, ale na razie nie przypadła mi szczególnie do gustu.
Chociaż kwiaty są piękne , takie w kolorze miedzi z żółcią, dobrze powtarza kwitnienie, u mnie nie przemarza.
Jak czytałam , to krzew buduje się powoli i jest wrażliwa na wiosenne przymrozki. ( u mnie nie)
Jest efektem skrzyżowania dwu innych "angielek" : Grahama Thomasa i Abrahama Darby. Austin nazwał ją na cześć swojej żony.
Ja swoich się już nie pozbędę, a może potrzebują więcej czasu. Czas pokaże, więcej napiszę o niej jesienią, co pokaże w tym roku. I zrobię eksperyment. Środkową zostawię wyższą, a boczne przytnę mocniej. Posadzone zostały w marcu 2016.
A na razie proszę bardzo zdjęcia z poprzednich lat PAT AUSTIN
Na tym zdjęciu - po przycięciu wiosną 2018 ( teraz już nie mają w nogach płożących iglaków)

Tutaj jeszcze przed kwitnieniem, zdjęcie poglądowe.

I kwiaty











Daysy - co do Emmy to gorące dni znosi dzielnie, kwiatom upał niestraszny, więc południowy taras chyba będzie dobry.
U mnie najbardziej niezawodne od początku angielki to Munstead Wood



Brother Cadfael,


Gertrude Jekyll



Lady of Shalott





Crocus Rose



Judy the Obscure




i wiele innych , ale na razie tyle. Do zobaczenia.
Emma jest naprawdę piękna (ale która nie jest piękna


Ewuś - próbowałam w zeszłym roku ukorzenić patyczki, ale chyba nie mam do tego akurat zdolności , bo nie wiem czy jakaś się przyjęła.



Jadziu - NIe mam tej odmiany, ale sobie myślę po przeczytaniu tego artykułu o cięciu róż (odnośnik do niego zamieściłam na poprzedniej stronie), że chyba trzeba by było ciachnąć ją dosyć krótko, w celu lepszego rozkrzewienia.
Ja w tym roku zafunduję takie cięcie większości angielek i pozostałym marudom. Tak w ogóle to pod koniec lutego przycięłam połowę róż. Wiem , że to wcześnie, wiem ,że powinno się ciąć jak zaczynają kwitnąć forsycje, ale moje mają już pąki po 2 cm. Pogoda u nas w Opolu jest rewelacyjna, a jak obserwuję ostatnie zimy to nie ma u nas mrozów dużych. Teraz w ostatni weekend było -2 w nocy, a to im nie szkodzi. Generalnie na stronie pogodynki znalazłam zestawienie danych klimatycznych, z którego wynika iż średnia temperatura roczna jest u nas nawet wyższa o 0,1 stopnia niż we Wrocławiu. Dzisiaj była u nas pogoda z temperaturą 17 stopni.
Ed04 - dziękuję za pochwałę. Generalnie uwielbiam prace ogrodowe i zajęcie przy roślinach ( a o różach to już nie ma co mówić).
Dorotko - pytasz o Pat Austin. Muszę przyznać, że mam mieszane odczucia. Jak na razie to jest jedną z angielek której bym już nie kupiła. Obiektywnie muszę powiedzieć, że nie przemarza, średnio się rozrasta (porównując z innymi angielkami - nie jest najgorszą ), późną jesienią łapie plamistość, ale co mi się nie podoba, to, że latem bardzo zwiesza główki i przy dużych upałach bardzo szybko przekwita. Mam 3 szt, rosną razem i wszystkie tak mają. Jak czytałam to ponoć, ta odmiana tak ma że zwiesza główki, może jeszcze jest młoda, może się poprawi, ale na razie nie przypadła mi szczególnie do gustu.
Chociaż kwiaty są piękne , takie w kolorze miedzi z żółcią, dobrze powtarza kwitnienie, u mnie nie przemarza.
Jak czytałam , to krzew buduje się powoli i jest wrażliwa na wiosenne przymrozki. ( u mnie nie)
Jest efektem skrzyżowania dwu innych "angielek" : Grahama Thomasa i Abrahama Darby. Austin nazwał ją na cześć swojej żony.
Ja swoich się już nie pozbędę, a może potrzebują więcej czasu. Czas pokaże, więcej napiszę o niej jesienią, co pokaże w tym roku. I zrobię eksperyment. Środkową zostawię wyższą, a boczne przytnę mocniej. Posadzone zostały w marcu 2016.
A na razie proszę bardzo zdjęcia z poprzednich lat PAT AUSTIN
Na tym zdjęciu - po przycięciu wiosną 2018 ( teraz już nie mają w nogach płożących iglaków)

Tutaj jeszcze przed kwitnieniem, zdjęcie poglądowe.

I kwiaty











Daysy - co do Emmy to gorące dni znosi dzielnie, kwiatom upał niestraszny, więc południowy taras chyba będzie dobry.
U mnie najbardziej niezawodne od początku angielki to Munstead Wood



Brother Cadfael,


Gertrude Jekyll



Lady of Shalott





Crocus Rose



Judy the Obscure




i wiele innych , ale na razie tyle. Do zobaczenia.

Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród i róże Ireny
Dziękuję Irenko sama sobie przemówiłam do rozsądku ,ze 3 badylków róża to żadna róża, więc wszystkie będą cięte nisko, ale z tym nisko też różnie u mnie bywa
cudne widoczki a Munstead wood cudowny
Achhh ,żeby mój tak w połowie kwitł jak Twoje
jednak liczę na to ,że wreszcie sie zrehabilituje bo co roku ma więcej kwiatów a The Prince cofał się w rozwoju .Jestem ciekawa jak jego potomek się rozkrzewi



- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko, dziękuję za informację 

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17388
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko
Zawsze mówię ,że te twoje róze są wyjątkowo piękne.
Z wielką przyjemnością oglądam taki duże zdrowe krzaczki i pięknie ukwiecone
Munstead Wood prześliczna

Zawsze mówię ,że te twoje róze są wyjątkowo piękne.
Z wielką przyjemnością oglądam taki duże zdrowe krzaczki i pięknie ukwiecone

Munstead Wood prześliczna

Re: Ogród i róże Ireny
No to już wszystkie róże przycięte i to nawet dosyć mocno. Zobaczę co z tego wyjdzie?
Ale to cięcie przypłaciłam przeziębieniem i teraz siedzę w domu i się kuruję
Opierałam się, opierałam i nie wytrzymałam. Zamówiłam 3 róże, z niskich. Pójdą na przód zeszłorocznej rabaty. Zamówiłam, a teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiłam?
Na pewno zawita Garden of Roses , tak zachwalana. Do tego Escimo Flower Circus i Pashmina. I co do tej ostatniej mam wątpliwości. Gdzieś przeczytałam,że nieładnie wygląda po deszczu i lepiej ją przed deszczem chronić. A co mam parasol postawić nad nią.
Jak macie jakieś doświadczenia z nią to proszę o jakieś informacje.
Jadziu ta Twoja Munstead Wood - na pewno weźmie się w garść , może przemów jej do rozsądku?
Co do The Prince - może jej miejsce nie służy? i może potrzebuje większej uwagi, pogłaskania
.
Po cięciu powsadzałam patyki przy rodzicielkach, ciekawe co z tego będzie?




Aniu - czy one takie zdrowe, to nie do końca, tylko robiąc zdjęcia staram się uchwycić to co najładniejsze, ale prześliczne zdjęcia to Ty robisz, jesteś mistrzynią w pokazywaniu magii piękna roślin.









Ale to cięcie przypłaciłam przeziębieniem i teraz siedzę w domu i się kuruję

Opierałam się, opierałam i nie wytrzymałam. Zamówiłam 3 róże, z niskich. Pójdą na przód zeszłorocznej rabaty. Zamówiłam, a teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiłam?
Na pewno zawita Garden of Roses , tak zachwalana. Do tego Escimo Flower Circus i Pashmina. I co do tej ostatniej mam wątpliwości. Gdzieś przeczytałam,że nieładnie wygląda po deszczu i lepiej ją przed deszczem chronić. A co mam parasol postawić nad nią.
Jak macie jakieś doświadczenia z nią to proszę o jakieś informacje.
Jadziu ta Twoja Munstead Wood - na pewno weźmie się w garść , może przemów jej do rozsądku?

Co do The Prince - może jej miejsce nie służy? i może potrzebuje większej uwagi, pogłaskania

Po cięciu powsadzałam patyki przy rodzicielkach, ciekawe co z tego będzie?




Aniu - czy one takie zdrowe, to nie do końca, tylko robiąc zdjęcia staram się uchwycić to co najładniejsze, ale prześliczne zdjęcia to Ty robisz, jesteś mistrzynią w pokazywaniu magii piękna roślin.








Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród i róże Ireny
Ireno z zamówionych róż mam tylko Garden of Roses, to strzał w 10-tkę, to najlepsza róża w moim ogrodzie, więc sądzę,że u Ciebie też się sprawdzi.
Mam ją od 2012 roku i przez te lata nigdy mnie nie rozczarowała tak w pierwszym jak i drugim kwitnieniu.
Mam 10 krzaczków i mogłabym mieć ich jeszcze więcej.
Pashminę ma chyba Dorotka,możesz ją zapytać Eskimo też chyba mnie polecała, więc chyba to fajna róża.
Mam ją od 2012 roku i przez te lata nigdy mnie nie rozczarowała tak w pierwszym jak i drugim kwitnieniu.
Mam 10 krzaczków i mogłabym mieć ich jeszcze więcej.
Pashminę ma chyba Dorotka,możesz ją zapytać Eskimo też chyba mnie polecała, więc chyba to fajna róża.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko, dziękuję za wyczerpującą opinię o Pat Austin
Zniechęciłam się do tej odmiany i na razie odpuszczam. Zwieszanie główek mnie nawet nie przeraża, bo u młodych Austinek to częste, ale skoro napisałaś, że nie kupiłabyś jej po raz drugi, to znaczy, że nie rzuciła Cie na kolana. Wobec tego nie warto zawracać sobie nią głowy.
A jaka jest Twoja opinia o Brother Cadfael?

A jaka jest Twoja opinia o Brother Cadfael?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko a czy te patyki nakryłaś też butelkami >?????? ja tak robię .Cudny Twój Munstead ale na mojego również liczę w tym roku .Sadzonka The Princa poszła w dobre ręce i jestem ciekawa jak u niej będzie rosła ta róża .Zresztą u niej wszystkie moje maruderki super rosną, wiec i on da tam radę. Ja zostawiłam sobie ukorzenionego patyczka The Princa i jestem ciekawa jak będzie rósł na własnych korzeniach . Przecudne widoczki i mam nadzieję ,ze zdróweczko się poprawia bo i pogoda nie pozwala na wychodzenie z domu 

Re: Ogród i róże Ireny
Daysy dziękuję za cenne uwagi.
Sama nie wiem co zrobić.
Potrzebuję 3 niedużych różyczek na przód rabaty różanej. Muszę się jeszcze zastanowić. Co prawda zamówienie już złożone i opłacone.
Dorotko - co do Brother Cadfael - to z całego serca ją polecam. Rośnie u mnie od jesieni 2016. W zeszłym roku to był jej 2-gi sezon i pokazała się z jak najlepszej strony. Krzew solidny, duży, prawie bez kolców, zdrowy. Na koniec ubiegłego roku miał chyba ponad 2 m.
Nie chorował, nie licząc kilku plamek już na sam koniec. Kwiaty ma duże pełne, ładnie pachnie i kwitnie cały czas , do końca sezonu. Po deszczu ma kilka kropek na płatkach. Polecam gorąco.
To i kilka zdjęć









Dorotko jakbyś mogła mi napisać co sądzisz o Pashminie i Escimo Flower Circus, byłabym wdzięczna.
Jadziu nie wszystkie patyki ponakrywałam butelkami, bo chyba za dużo tych patyków powtykałam w ziemię.
Muszę Ci powiedzieć, że moja The Prince chyba bardzo rwie się do życia, bo ma chyba największe pączki, ale na razie nie robiłam zdjęć, tylko dzisiaj przeszłam się po ogrodzie, bo na zmianę i deszcz, śnieg i słońce, a ja do końca jeszcze nie tak super zdrowa.



do następnego razu.

Sama nie wiem co zrobić.


Dorotko - co do Brother Cadfael - to z całego serca ją polecam. Rośnie u mnie od jesieni 2016. W zeszłym roku to był jej 2-gi sezon i pokazała się z jak najlepszej strony. Krzew solidny, duży, prawie bez kolców, zdrowy. Na koniec ubiegłego roku miał chyba ponad 2 m.
Nie chorował, nie licząc kilku plamek już na sam koniec. Kwiaty ma duże pełne, ładnie pachnie i kwitnie cały czas , do końca sezonu. Po deszczu ma kilka kropek na płatkach. Polecam gorąco.
To i kilka zdjęć









Dorotko jakbyś mogła mi napisać co sądzisz o Pashminie i Escimo Flower Circus, byłabym wdzięczna.
Jadziu nie wszystkie patyki ponakrywałam butelkami, bo chyba za dużo tych patyków powtykałam w ziemię.

Muszę Ci powiedzieć, że moja The Prince chyba bardzo rwie się do życia, bo ma chyba największe pączki, ale na razie nie robiłam zdjęć, tylko dzisiaj przeszłam się po ogrodzie, bo na zmianę i deszcz, śnieg i słońce, a ja do końca jeszcze nie tak super zdrowa.



do następnego razu.

Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko jednak nie zawsze 100 się ukorzenia dlatego zawsze wole dać więcej To obojętne czy wsadzę czy wyrzucę a zawsze można się z kimś zamienić na inną różyczkę .U teraz sypie śnieg dachy są już białe .Kurcze, ale dalej mamy zimę pomimo ,że juz było przedwiośnie
Mam nadzieję ,ze wichury nie wyrządziły szkód liczę i to bardzo na mojego patyczkowego The Princa

Re: Ogród i róże Ireny
Witaj Irenko, właścicielko królewskiego ogrodu
Przepięknie u Ciebie, widoki niesamowite
Pozwolę sobie zaglądać od czasu do czasu, wypiję kawę i nakarmię oczy urokliwym klimatem różanym z nutą hortensjową.

Przepięknie u Ciebie, widoki niesamowite

Pozwolę sobie zaglądać od czasu do czasu, wypiję kawę i nakarmię oczy urokliwym klimatem różanym z nutą hortensjową.