.Noc po raz kolejny miałam na minusie ale podobno od dzisiaj w nocy mają być dodatnie temperatury przez jakiś czas. Mój eM nocą szczęśliwie dotarł nad Bałtyk na poligon a ja zostałam na 3 tygodnie słomianą wdową . Wypożyczyłam sobie kilka książek na dobranoc co by się nie nudzić jak dziewczynki pójdą spać
. Jutro ma być ładna pogoda więc jeśli nic nie stanie na przeszkodzie idę działać w ogrodzie 
. Parapety bardzo mnie cieszą i zaczynam żałować, że mam ich tak mało. Zadziwia mnie tempo wzrostu papryk , niecierpek coś słabiutko ale mam jeszcze awaryjną paczkę i jeśli siewek będzie za mało to jeszcze wysieję. Sałaty gonią do przodu 
. Nic tylko się cieszyć. Zapomniałam się pochwalić, że kupiłam nasiona arbuzów i będę tego roku próbowała z nimi. Nabyłam nasiona Złoto Wolicy i Sugar Baby. Może chociaż jednego arbuza zjemy własnego 
.Dorotko wszystko pcha się do życia i nie ma co się dziwić
. Ja też spragniona już jestem prawdziwej wiosny i czekam niecierpliwością. Wióry drogie ale miałam to szczęście, że w tamtym roku kupiłam 9 worów za 99 groszy sztuka 
. Dzięki temu mam jeszcze zapas i mogę użyć . Ciekawi mnie nawet jakby sprawdziły się pod warzywa . Chyba nawet na opakowaniu jest opis, że stosować do warzyw. Muszę zerknąć 
. Również jestem ciekawa dalii i tego co mi z nich wyrośnie. Oby chociaż część była różowa a nie żółta 
. Pozdrawiam .Wiktorio witaj u mnie
. Nazbierało się tego wszystkiego przez kilka lat. Wszystko przed Tobą . Begonie mają być białe i różowe , 8 stojących a 8 zwisających. Mam nadzieję, że przynajmniej kolorystyka się zgodzi bo jak zobaczę czerwone albo żółte 
. Lobelię bardzo lubię i warto ją mieć w donicach . Tego roku chcę bardziej ukwiecić balkon i akurat przewiduję tam sporo lobelii. Nie wiem czy nie wysieję jeszcze jednej paczki. Pozdrawiam . Maćku mam nadzieję, że kolorystyka się sprawdzi. Pokrój wybaczę jeśli nie wszystkie będą takie jakie powinny ale kolorystyka musi być taka jak kupiłam. Nie widzę innej opcji
. Jak naprawdę będzie okaże się za jakiś czas. Beatko u mnie też wczoraj było zimno i nie robiłam kompletnie nic na zewnątrz ale jutro i cały przyszły tydzień ma być u mnie ładnie więc na pewno skorzystam. Już są bratki
?? Nie widziałam ich jeszcze . Poczekam trochę i trzeba będzie kupić przed dom. Dendrobium samą mnie oczarowało . Kupowałam bez kwiatów, przekwitnięte po przecenie i taką niespodziankę mi zrobiło. Dziękuję i wzajemnie .Maryniu a mogę zapytać czym tniecie trawy ? Moje zmagania sekatorowe trochę mnie denerwują więc może wykorzystam inny sprzęt . Jutro mam w planach dokończyć cięcie traw bo trzcinniki już ruszyły i to ostatni dzwonek. Z wysiewami kompletnie zielona nie jestem ale doświadczenia wielkiego też nie mam. Zobaczymy co z tego wyrośnie. Pozdrawiam
.Aniu ja też po raz pierwszy wysiałam papryki i jestem bardzo ciekawa. Kupiłam też nasiona arbuzów ale je sieje się później więc jeszcze czekam. Poza tym wzięło mnie po prostu tego roku na wysiewy i na warzywka . Zobaczymy co mi z tego wszystkiego wyjdzie bo bywa tak, że na początku się napalę na wysiewy a potem ponoszę porażkę . Kuruj się , kuruj bo zdrowie najważniejsze a mamy dopiero początek marca i działka poczeka
. Pozdrawiam .Pozdrawiam i udanej niedziel Wszystkim życzę
.
Mój M pracuje za granicą i widujemy się jeden weekend w miesiącu plus święta i urlop w lecie, tak więc doskonale znam uroki życia samemu 
I wieczory też spędzam głównie z książkami 
. Tyle się u ciebie dzieje, wysiewów na parapetach mnóstwo. Na zewnątrz też już działasz, ja przy tobie powinnam się 
. Teraz gdy mam nadzieję częściej będę do was zaglądać i mnie ochota najdzie na wszelakie prace. 
. W domu żadnych wysiewów nie robię, przy tak małym areale mojej działeczki parę sztuk tego co zechcę kupię . Gdybym miała do obsadzenia tyle co ty to co innego, niech więc twoje sieweczki rosną pięknie i cieszą 
A wiesz, moje róże też już się obudziły, jedne w ogóle mają całą zimę liście, inne mają już kilkucentymetrowe pędy. Część przycięłam już w lutym, nie patrząc na forsycję i wcisnęłam badyle do ziemi, bo o tej porze same się ukorzeniają bez żadnych starań. Sieweczki śliczne, fajnie mieć wiosną na parapecie takie coś do dbania i kochania 
