Dołączę się ale ja pełnym gardłem



Ten trop z trzciną jest niezły.Znam takie miejsce.Myślę , że biorąc pod uwagę skalę moich upraw będę w stanie nazbierać potrzebną ilość.newrom pisze:
Ale wpadła mi do głowy jedna myśl, jeśli masz gdzieś bagna, stawy, jeziora to nie od czapy byłoby zebranie trzcin. Są suche, lód powinien być wytrzymały. W wodzie też będą nawozy i ŚOR spływające z pól, ale pewnie mniej niż w słomie.