
Moja działka - ... a mnie jest szkoda lata - Irena37 cz.1
Bardzo się cieszę, że sprawiłam trochę przyjemności, takie kolorowe obrazy poprawiają nastrój.
Jolu i Marku miło mi, że podoba się Tobie, dziękuję.
Geniu fajnie, że trochę humory poprawiłam. Ciemiernik bordowy też obficie wysiewa się, tylko, że nie wiem po ilu latach te siewki zakwitną, po kwitnieniu ścinam nasienniki, żeby nie rozsiewały się, rozmnażam przez podział krzewu.
Agusiu miło się czyta takie pochlebne słowa, dziękuję. Najbardziej na uwagę zasługują prymulki one cały czas kwitną, teraz śniegiem przykryte.
Jolu Halinka pięknie odpowiedziała, to rzeczywiście są ranniki, ślicznie się prezentują wiosną, tworzą żółte "poduszeczki".
Halinko czy też masz ranniki, one zaczynają już kwitnąć pod śniegiem.
Majko żeby Twoje sympatyczne słowa sprawdziły się.
Pozdrawiam i nadal życzę ciepłego wieczoru.
Jolu i Marku miło mi, że podoba się Tobie, dziękuję.
Geniu fajnie, że trochę humory poprawiłam. Ciemiernik bordowy też obficie wysiewa się, tylko, że nie wiem po ilu latach te siewki zakwitną, po kwitnieniu ścinam nasienniki, żeby nie rozsiewały się, rozmnażam przez podział krzewu.
Agusiu miło się czyta takie pochlebne słowa, dziękuję. Najbardziej na uwagę zasługują prymulki one cały czas kwitną, teraz śniegiem przykryte.
Jolu Halinka pięknie odpowiedziała, to rzeczywiście są ranniki, ślicznie się prezentują wiosną, tworzą żółte "poduszeczki".
Halinko czy też masz ranniki, one zaczynają już kwitnąć pod śniegiem.
Majko żeby Twoje sympatyczne słowa sprawdziły się.
Pozdrawiam i nadal życzę ciepłego wieczoru.
Irenko!
Serdeczności w Nowym Roku!I oczywiście ogrodniczych sukcesów!Pozdrawiam ciągle zimowo!

Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Z miłością do Ogrodu - Orania
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Irenko, w tamtym roku miałam małą kępkę ranników, mam nadzieje, że w tym roku też się pojawią i kępka się zwiększy.
Piszę, mam nadzieję, ponieważ tę rabatkę, na której są ranniki przekopała moja mama w czasie mojej nieobecności i nie wiem czy ich nie wyrzuciła z chwastami
Być może będą rosły gdzieś pod siatką 
Piszę, mam nadzieję, ponieważ tę rabatkę, na której są ranniki przekopała moja mama w czasie mojej nieobecności i nie wiem czy ich nie wyrzuciła z chwastami


Witaj Oranio dziękuję za noworoczne życzenia, chciałabym żeby się spełniły, Tobie również życzę jak najmniejszego trudu w urządzaniu ogrodu, zadowolenia oraz spełnienia marzeń osobistych i tych ogrodowych.
Halinko nie martw się z wykopywaniem, podobnie zrobiłam, przekopywałam wiązówkę, w pobliżu niej rosły ranniki, wszystko to się pomieszało, myślałam, że już po kwiatuszkach a one na następny rok zakwitły tylko w innych miejscach. Jeśli Twoje nie wylądowały w kompostniku to będa kwitły. Nie wiem czy wiesz jak one pięknie pachną?
Mireczko jak dawno Cię nie było, co się z Tobą działo? Dziękuję za życzenia i również życzę samych przyjemności, dużo zdrówka oraz wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Jolu masz rację z tym dzieleniem, bardzo trudno przyjmują się a nawet zmarnieją. Staram się, żeby jak najmniej uszkodzić przy dzieleniu ale za to po takim sadzeniu to już w pierwszym roku kwitną, natomiast z nasion to nawet po trzech latach jeszcze nie kwitły.
Serdecznie pozdrawiam
Halinko nie martw się z wykopywaniem, podobnie zrobiłam, przekopywałam wiązówkę, w pobliżu niej rosły ranniki, wszystko to się pomieszało, myślałam, że już po kwiatuszkach a one na następny rok zakwitły tylko w innych miejscach. Jeśli Twoje nie wylądowały w kompostniku to będa kwitły. Nie wiem czy wiesz jak one pięknie pachną?
Mireczko jak dawno Cię nie było, co się z Tobą działo? Dziękuję za życzenia i również życzę samych przyjemności, dużo zdrówka oraz wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Jolu masz rację z tym dzieleniem, bardzo trudno przyjmują się a nawet zmarnieją. Staram się, żeby jak najmniej uszkodzić przy dzieleniu ale za to po takim sadzeniu to już w pierwszym roku kwitną, natomiast z nasion to nawet po trzech latach jeszcze nie kwitły.
Serdecznie pozdrawiam
- ZosiaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1475
- Od: 25 kwie 2007, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: GLIWICE teraz Dziergowice
witaj Irenko masz zaczarowany ogród bo u ciebie wiosna ,a te ranniki też mi się podobają,skąd je masz? jeszcze tu trochę pobęde bo tak cieplutko u ciebie,aż chce się lata 

Pozdrawiam i zapraszam do siebie
Moje pierwsze kroki w ogrodzie
Moje podróże,zdjęcia z ciekawych miejsc
Moje pierwsze kroki w ogrodzie
Moje podróże,zdjęcia z ciekawych miejsc
Halinko ranniki pachną pięknie, podobny zapach do fiołków tylko bardziej intensywny. Twoje pozdrowienia w podpisie są bardzo aktualne tej zimy.
Zeniu miło, że znalazłaś chwilkę do odwiedzenia mojego ogródka, dziękuje za taką piękną ocenę. Ranniki to rzeczywiście ładne kwiatki i odporne na wszelkie warunki.
Zosieńko żeby to można było tę zimę zaczarować żeby zniknęła a przywołać słoneczną wiosnę ale byłoby pięknie, pomarzyć można. Pytasz o ranniki, mam je od kilkunastu lat, a przywiózł je kolega ze Szwecji.
Pozdrowienia
Zeniu miło, że znalazłaś chwilkę do odwiedzenia mojego ogródka, dziękuje za taką piękną ocenę. Ranniki to rzeczywiście ładne kwiatki i odporne na wszelkie warunki.
Zosieńko żeby to można było tę zimę zaczarować żeby zniknęła a przywołać słoneczną wiosnę ale byłoby pięknie, pomarzyć można. Pytasz o ranniki, mam je od kilkunastu lat, a przywiózł je kolega ze Szwecji.
Pozdrowienia
Zeniu obecnie można już kupić w sklepach ogrodniczych. Kiedy ja je dostałam około 12 lat temu to nawet nie wiedziałam co to za roślina, po prostu nigdzie nie spotkałam się z tymi kwiatami, podobnie było z ciemiernikami, też znajoma przywiozła z Rosji i podzieliła się ze mną. Wówczas te kwiaty nie były mi znane. Teraz ci, którzy zakładają ogrody mają ogromny wybór w roślinach i krzewach aby tylko portfel to wytrzymał.