Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

[Ignis05]

Agnieszko
ależ masz długowieczną rodzinkę i pomyśl, że masz po nich geny.
U mnie tylko ze strony mamy żyli dłużej ale mama już nie.
Śliczne przebiśniegi. Moje jeszcze nie kwitną , dopiero wystawiły łodyżki z pąkami.
Codziennie sprawdzam, czy już dobrze podrosły.
Na razie kupiłam sobie hiacynty i stokrotki i wstawiłam do latarenki na ganku zamiast świeczek.

[pelagia72]

Jadziu
Jestem prawie zielarzem, mnóstwo swoich własnych roślin suszę i z powodzeniem używam.
Przeziębienia bez leków z apteki przechodzę
Ale czasem zmusza mnie życie do tabletki przeciwbólowej czy gripexu.
Najgorzej ,że mój schorowany i zniszczony właśnie syntetycznymi lekami Tato za nic się nie daje przekonać do naturalnych leków.
W nowej książce o której wspominałam stoi ,jak wół ,że np. mniszek - mlecz czy pokrzywa są ziołami ,którymi praktycznie wszystko da się wyleczyć.
A to tylko podstawowe zioła.

Krysiu
Sądząc po konstytucji wdałam się w Mamę a tu niestety obciążenie chorobami układu naczyniowego od strony Dziadka, 70 lat - zawał, Ciocia 62 i wylew.
Mama ma 70, starszy Jej brat 72 lata i muszą baardzo uważać na żyły i sece.
Moje tez słabiutkie
Hiacyntki na pewno wyglądają cudnie, oby nie zmarzły
Wystawiłam moje wyciągnięte ,w nocy był mrozik, ale nic im nie jest.
W tym roku hiacynty doniczkowe i prymulki mam stare.
O kurcze, stokrotki teraz doczytałam
Nigdzie jeszcze ich ani bratków nie widziałam w sprzedaży.

[ewelkacha88]

Witaj . Zazdroszczę takich odkryć w ogrodzie . To już znak, że wiosna coraz bliżej . Podziwiam Twoją fascynację ziołami bo ja jednak idę na łatwiznę i nie chciałoby mi się przygotowywać tych mikstur, suszyć itd. W zasadzie Ty ogólnie jesteś bardzo ekologiczną osobą . Sielski domek , eko uprawy itd itp . Nie ma co gdybać na zapas o tych obciążeniach genetycznych. Cieszmy się tym ,że wiosna za pasem. Pozdrawiam .

[JAKUCH]

Zawsze czekam na młode listki mleczy i pokrzyw potem gryzę je sobie w trakcie pracy czy spaceru .Czasem dodaję do surówki Pyszne są listki nasturcji lekko pikantne .Jednak nie suszę tego wole kupić w zielarskim bo nie ma u mnie łąki z której mogłabym je zbierać.W ogródku rośnie tyle tego co kot napłacze, bo nie da sie wszystkiego mieć.Agnieszko jak dzisiaj cudnie o 5 rano śpiewał kos czyli wiosna tuz tuż

[Maska]

Agnieszko
popatrz jakie dziewicze

No niestety nie ubieram żadnych maseczek przy sprzątaniu kurnika, ale ja do tej pory to i jajka jem na surowo w masach i majonezie. Mam taki proszek którym dość często sypie zimą, a jak jest ciepło to często ściółkę wymieniam. Jedynie co? to za każdym razem po powrocie z kurnika myję porządnie ręce.
Ciekawa jestem tej książki, ja mam parę książek o ziołach i często do nich sięgam.

Madziu nie pisz tak o sobie, bo często słuchamy Twoich rad...a tak to co...?

[pelagia72]

Ewelinko
Bardzo mi miło słyszeć Twoje słowa na temat mojej ''ekologiczności''
Staram się.
Z ziołami jest mało roboty, tylko obciąć, powiesić w pęczku, potem korzystać.
Na razie nie robię mikstur lecz mieszanki ziołowe.
Masz rację, ale trzeba mieć tego świadomość.

Jadziu
Chciałam już napisać, że nie wolno zbierać ziół w mieście, a sama w Sopocie miałam pomidorki i inne warzywa. To silniejsze od człowieka
Ptaszki uszczęśliwiają nas trelami i to jest bardzo miłe
Czuje się już od ziemi zapach wiosny

Marysiu
Piękne farbki
Już bez powiększenia widzę ,że to farby ''artystyczne''.
Możesz kogucika pomalować, ale w pomieszczeniu musi być.
Gwarancji nie daję ,że farba nie odpadnie z podłoża
Ale bym sobie pomalowała chętnie tymi łokciami do rehabilitacji
Serio moje się też nadają
Wrzucę zdjęcie książki.
Muszę napisać bo Ty zrozumiesz na pewno.
Wczoraj Z. z trwogą odkrył 3 nasze najlepsze jabłonki na działce obgryzione prawie całkowicie z kory.
Działka ogrodzona, lecz słupy od wiatru poprzewracane. Mówiłam ,żebyśmy poszli naprawić.
Zresztą jelenie czy sarny musiały całą hordą wparować bo nowe słupy leżały.
Dwa tygodnie temu jeszcze je sprawdzałam i stały mocno.
Do Nadleśnictwa nie ma sensu się odwoływać bo użyczyli nam pastucha elektrycznego ,którego nie zamontowaliśmy
Nie wiem ,czy drzewka da radę uratować. Jedno jest całkowicie obgryzione do 1,5 m.
Jabłonki sadziliśmy ok. 7 - 8 lat temu.

[Maska]

Agnieszko kogucik jest za zewnątrz. co najwyżej mogę sobie w domu pomalować ale przede mną praca tapicera Łokcie przydadzą się w ogrodzie, bo czeka mnie ogrom pracy. Chyba zawieszę działalność na TT
Pomaluj jabłonki maścią ogrodniczą, ja kupiłam taką w płynie i uratowałam dwa drzewka...czereśnię i malinówkę. A słupki mamy metalowe wmurowane i na nich rozpięta siatka leśna. Żal jabłonek
Agnieszko mam więcej pomysłów w głowie niż ręce są w stanie wykonać i to jest mój dramat...czy Ty też tak masz

[pelagia72]

Marysiu Kochana
Na zewnątrz takie malunki nie utrzymają się długo.
Podziwiam Cię ,że rzuciłaś się na remont tapicerski.
Sama kiedyś coś w tym stylu robiłam i krawiectwo takie jest trudne.
Szyłam obicie siedziska do krzesła bidermajerowskiego z szerokich aksamitek sprowadzonych specjalnie z Czech. Projekt nie ukończony Krzesło zaginęło.
Uszyłam też pokrowce do krzeseł obrotowych.
Przy okazji przypomniałam sobie właśnie w tym momencie o starym krześle w stylu antycznym ,które zostawiłam w starym domu
Marysiu czuję dokładnie to samo.
Tyle do zrobienia jest w około a mi łapki odpadają, dosłownie.
Odczuwam często niemoc.
A teraz zapylam smarować maścią drzewka

[Maska]

Agnieszko może dam radę, M się śmieje że jak mi nie wyjdzie to oddamy do tapicera No to mam mobilizację. Teraz materiały są lżejsze to i szycie łatwiejsze...już próbowałam na kawałeczku
Ja myślę, że to przesilenie wiosenne i przejdzie, rozruszamy się musimy!
Pogoda rewelacyjna ale to nagłe ciepło też wpływa na nas i to raczej niekorzystnie
Dobrej niedzieli Aguś

[pelagia72]

Kochani
Wczoraj słonko i pszczoły dały z siebie wszystko
Wszędzie bursztynowe kropki.
Czyściłam samochód, bramę i okna.
Udało mi się pobielić do połowy ogromną gruszkę i zaraz poleciałam przez opłotki na działkę ratować obgryzione drzewka owocowe.
Widok nie był aż tak makabryczny ,jak się spodziewałam.
Wypaćkałam prawie całą maść sadowniczą i jabłonki wyglądają obecnie ,jak by z Marsa przybyły.
Mam nadzieję ,że przeżyją ,jak mówi Marysia
Roboty jest wszędzie mnóstwo ,najgorzej pod orzechem.
Liście i patyki zalegają.
Zapomniałam nadmienić ,że wykonałam pierwsze siewy
Groszki pachnące i cztery rodzaje papryki.
Tutaj podziękowania za nasionka warzywMarysi - masce i Agnieszce z fioletowego warzywnika
Dziś jeszcze lewkonie i zatrwian posieję.
Pogoda zmienna, może padać.
Masko
Jestem pewna ,że dasz radę z meblem
Ja bym tylko tego lakieru nie ruszała na poręczach.
Chyba ,że Cię drażni taka błyszcząca powłoka a' la salon gościnny u Stefanka na wysoki połysk
Dziękuję Niedziela na razie spokojna, choć bez słońca.Tylko sama się załatwiłam czytając po nocy kryminał K.Bondy

[JAKUCH]

Agnieszko pszczoły szczęśliwe ,ze mogły rozprostować skrzydełka a ty narzekasz ,że wszystko wymalowały Ci na żółto Dzisiaj u siebie zauważyłam pierwszego motyla Cytrynka, ale pszczółek jak na razie nie ma chociaż zaczynają kwitnąć Ranniki .No to wysiewy rozpoczęte czyli Wiosna idzie

[pelagia72]

Jadziu
Ładnie napisałaś o pszczółkach
Masz rację ,ale jak byś to zobaczyła...
Wczoraj bieliłam kolejne drzewka ,na działce coby miejscowi nie widzieli i trochę odkopałam kiełki śnieżyczek w dziadkowym.
Posiałam lewkonie, zatrwiany i czarne petunie.
Z tymi ostatnimi to eksperyment, nie wiem, czy coś wyrośnie z nasion zebranych z kwiatów.
Mojej Mamie też zakwitły ranniki

[e-genia]

Witaj Agnieszko jak tam u Ciebie z wiosennymi kwiatkami ,kwitnie już coś .

Pamiętam te Twoje śnieżyce chyba w starym domu , zazdrościłam Ci , u mnie nie chcę się tak rozrastać , ale cieszę się mam mam choć troszkę .

[pelagia72]

Geniu
Cieszę się ,ze śnieżyczki z Sopotu żyją w Ciebie.
Teraz kwitną przebiśniegi i ciemiernik oraz zimowane prymulki w donicach.
Śnieżyce dopiero liście wysunęły, dziś sprzątałam z nich liście.
Wychodzą też irysy reticulata, jak będzie ciepło niebawem rozwiną kwiaty


Kolejne ciemierniki w pąkach


Oto super książka o ziołach ,którą kupiłam na poczcie
W środku sporo przepisów a zastosowanie roślin.


Żeby było jeszcze bardziej kwiatowo.

[Maska]

I u Ciebie Agnieszko ciemierniki w pełnym rozkwicie, a moje skulone (doczytałam że on chyba w doniczce pieszczony)
Dzięki że pokazałaś książeczkę, bo jak będę na poczcie to poszukam
Zrobię zdjęcie drewienek i poślę na pw to ocenisz. Na razie kupiłam przyrząd do bezbolesnego usunięcia starych zszywek
Strasznie dużo nagromadziło się prac...a tu powinnam siać i coś porządkować w ogrodzie