Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ktoś
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4525
Od: 11 lis 2008, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Głogów

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Iza z powojnikami się poddałam. Ile można kupować i nic z tego nie mieć ?
W Austrii zamówiłam floksy i zawilce gajowe. Sarastro ma floksy odmian rosyjskich , które bardzo mi się podobają. Dostanę je na początku kwietnia ( płaci się po otrzymaniu przesyłki :) ) Potem już nie będę musiała nic kupować , bo będę miała swoje krzyżówki . Jeśli pozwolisz , to pokażę jedną
Obrazek
Został tylko przez przypadek , bo wcześniej siewek floksów nie szanowałam . Tak samo z jeżówkami , będę pilnowała swoich siewek .
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Widzę, Izo, że się u Ciebie zrobił kącik pamięci ;:173 .
Miałam i ja trytomy. Rosły sobie coraz w większej grupie kilka lat do momentu gdy postanowiłam nie okryć ich na zimę agrowłókniną. Myślałam, że skoro rosną tyle lat, to pewnie nie dzięki cienkiemu kawałkowi szmaty. Myliłam się...
Języczka pomarańczowa została w całości zjedzona przez ślimaki.
Fioletową różę NN podżarły dla odmiany mrówki. To samo zrobiły z wierzbą hakuro-nishiki.
Piękny modrzew na pniu padł ofiarą gąsieniczek.
Miałam też białą różę Schneewittchen, bo wytrzymała, bo do cienia... Miała takiego grzyba, że nie wytrzymałam ja i ją wykopałam...
Friesię mam, ale też nie jestem z niej zadowolona, wiecznie w kropki.

A trojeści nie wiem, co przeszkadzało. Nawet była okryta :roll: Teraz staram się nie przejmować i uprawiać to, co chce u mnie rosnąć.
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Danusiu nie można mieć wszystkiego... Masz tyle pięknych roślinnych kolekcji. Aż się w głowie kręci jak się to wszystko ogląda. Szczególnie wiosenne maluszki mnie zachwycają. Gdybyś jednak chciała po raz ostatni zaryzykować z powojnikiem to szczerze polecam grupę viticella czyli włoskie. Są w zasadzie bezproblemowe. Floksa pięknego pokazałaś. Na szczęścia ta grupa roślin mnie "nie kręci". Mam dosłownie 2 odmiany i to mi wystarczy. Jednak wspomniane przez Ciebie zawilce gajowe to już inna bajka. Bardzo je lubię i jak tylko trafia mi się coś na targach to kupuję - nieźle sobie u mnie radzą :tan . Jestem bardzo ciekawa jakie odmiany zamówiłaś. Warto zadbać o siewki, szczególnie gdy masz wiele pięknych odmian i krzyżówki mogą być ciekawe. Ja nie jestem pilna w pieleniu, ale u mnie nie ma co się krzyżować specjalnie. Chociaż nie...Skłamałabym. Mam kilka ślicznych sasanek i jednego powojnika - same się skrzyżowały i wysiały ;:224

Elu skoro do wiosny jeszcze trochę i pogoda w kratkę to trzeba powspominać, bo potem nie będzie czasu jak ruszymy wszyscy chyżo w rabaty. Widzę, że też sporo roślin straciłaś. Straty chyba każdy ogrodnik ma. Jedne bolą bardziej, inne wcale. Czasem czegoś nas uczą. Pomyślałam sobie, że zasłużyły na to by je pokazać i pamiętać.

Dość długo bałam się sadzić drzewa i krzewy na działce, na której już mnóstwo drzew rosło ( o wiele za dużo ). Najbardziej bałam się, że nie trafię z miejscem i przesadzania. Jedna z forumek poradziła żeby sadzić początkowo z doniczką póki nie wiem gdzie. Nie jest to wyjście idealne, ale przemówiło do mnie. Często zdarzało się, że zakupy jesienne zamiast sadzić byle gdzie dołuję na zimę z doniczką i potem mam cały kolejny sezon na przemyślenia. Mimo wszystko sporo krzewów też straciłam przez te lata. Uśmierciłam kilka azalii japońskich, przynajmniej 2 pierisy, skimmię, kalmię, kiścienia, fortegillę, budleję i nawet krzewuszkę :oops: oraz kilka innych...

Obrazek - krzewuszka odmiana o żółtych liściach prawdopodobnie "Olympiade"

Obrazek - migdałek to jeden z pierwszych moich zakupów - niestety musieliśmy się pożegnać po kilku latach bo nie dawałam sobie rady z moniliozą

Obrazek - kiścień

Obrazek - ostrokrzew

Obrazek - kolejny ostrokrzew

Obrazek - pieris

Obrazek - jeszcze ładniejszy pieris

Obrazek - mój wymarzeniec - fotergilla major i ją na pewno jeszcze raz kupię ;:108

Obrazek - skimmia - o niej też powinnam pomyśleć, jest piękna cały rok - tu jesienią z pąkami

a tak wygląda gdy kwitnie:
Obrazek

A na sam koniec kilka portretów cudownych roślin, które nie zagościły u mnie zbyt długo :(

Obrazek - lewizja

Obrazek - trójsklepka - miałam kilka różnych, a nie mam żadnej...żal

Obrazek

Obrazek

Obrazek - pełnik europejski (albo chiński )

Obrazek - tiarella "Mystic Mist"

Obrazek - kielisznik - ponoć inwazyjny a u mnie nie dał rady :oops:

Obrazek - prawie czarne bratki

Obrazek - kobea też u mnie bywała

Obrazek - nawet gazanie, cynie i astry

Chyba jednak najwięcej roślin wypadło mi na skalniaku. Miałam tyle różnych astrów alpejskich, goryczek, szarotek, skalnic, armerii i wiele innych maluszków a zostało tylko wspomnienie.
Obrazek

A tak wiele lat temu wyglądała moja działka:
Obrazek - królowały słoneczniczki szorstkie i nawłoć, ale na szczęście pozbyłam się ich :tan
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Dobry wieczór Izuś

Kolejne piękne wspomnienia, ale chyba taki już los ogrodnika/działkowca - jedno odchodzi, jedno przychodzi lub w wersji bardziej optymistycznej - jedno odchodzi, kilka przychodzi :wink: Sama jestem ciekawa jak to z tymi powojnikami będzie u mnie. A że nowy sezon za progiem, to pewnie się niedługo przekonam.
Tanguckim to mnie nieźle postraszyłaś ;:202 bo w jakimś chyba napadzie obłędu posadziłam aż 4 sztuki. Dwie Kaśki i dwa Lambton Park - ;:14 No to się najwyżej będzie karczować.

Pozdrawiam ;:168

Wysyłam posta a tu widzę nowy wpis i nowe wspomnienia - faktycznie zasługują na to, żeby o nich pamiętać. Ale czarne bratki mnie wręcz oszołomiły - jeszcze takich nie widziałam.

Dobrej nocy.
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
zbyszek50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1185
Od: 13 gru 2009, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Wszystko obejrzałem ! Lewizja to moje niespełnione chciejstwo, nigdy mi nie przetrwały. Kielisznik, kiedys posadziłem i jest, wyrasta w róznych miejscach :D :D :D nie do zdarcia !!
Awatar użytkownika
magry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5386
Od: 15 wrz 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Z żółtymi orlikami ja też mam kłopot podobnie jak z czerwonymi.Kilkakrotnie kupowałem i nawet nasion nie zdążyłem zebrać.Skimmia wydawała mi się zawsze
mocno egzotyczna.Może też spróbuję.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Izuniu ;:196
zrobiłaś niezły rachunek sumienia. :lol:
Każdy z nas, początkujący ogrodnik ma coś na sumieniu.
Na początku strasznie mnie to deprymowało.
Ale porażki zdarzają się także tym znanym i doświadczonym.
Ostatnio nawet Monty Don w programie przyznał, że coś mu się nie udało.
I tym mnie pocieszył.
Oby nam udawało się zachować w dobrej kondycji jak najwięcej ulubionych roślin. ;:167 ;:215
:wit
Awatar użytkownika
ktoś
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4525
Od: 11 lis 2008, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Głogów

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Iza powinniśmy wszyscy szanować swoje siewki roślin. Niektóre są dużo piękniejsze niż odmianowa arystokracja :). Za późno to zrozumiałam - miałabym więcej swoich krzyżówek, samosiejek.
Jak długo rośnie u Ciebie ten piękny ostrokrzew ? Mam takiego i ciągle się boję , że nie przeżyje zimy.
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Beatko może nie będzie tak źle by karczować te powojniki. U mnie rosły parę lat. I to nie jedna sadzonka tylko kilka, bo sama je siałam. A bratki jak piękne tak rzadkie. Nie mogę ich teraz namierzyć nigdzie.

Zbyszku u Ciebie nie do zdarcia, a u mnie nie radzi sobie. Ironia losu...U mnie też lewizje raczej jako jednoroczne ;:224

Janku skimmia jest cudna i w zasadzie łatwa w uprawie. Tylko nie wolno zapominać, że to kwasolub. Jak ją dostałam to nie miałam o tym pojęcia :oops: I wiesz co? Chyba sobie kupię i jeszcze raz spróbuję. Na początku swej ogrodniczej drogi całe mnóstwo roślin kwasolubnych uśmierciłam. Orliki u mnie nie rosną zbyt chętnie. Chyba zbyt ciężką ziemię mam...

Witaj Krysiu ! Jak dobrze, że wróciłaś na łono FO ;:196 Masz rację. Źle nie robi tylko ten co nic nie robi... Również czuję się pocieszona tym wyznaniem.

Danusiu ten ostrokrzew od dawna u mnie nie rośnie - niestety. Wszystkie te rośliny, które pokazuję od kilku dni to moje straty. One przewinęły się przez moją działkę na przestrzeni 10 lat. Jedne gościły dłużej, a inne nawet nie zagrzały miejsca :( U Ciebie jest znacznie cieplej niż u mnie, więc chyba nie musisz się martwić o niego. Pamiętaj tylko o kwaśnym podłożu. O samosiejki warto zadbać - szczególnie jak ma się dużo pięknych odmian jak Ty. Myślę, że potrzebni są "ładni rodzice" by ładna krzyżówka wyszła.

Dekadę podsumowałam, straty przedstawiłam w większości (wszystkich nawet nie pamiętam ;:185 ) i zostało tylko zrobić podsumowanie zeszłego roku, bo nowy sezon za pasem. Ja szczerze mówiąc sezon mogę uznać za otwarty, bo miałam akcję przycinki brzozy. W końcu się na to zdobyłam i pewnie to będzie największe wydarzenie w 2019 na mojej działce. Temat dębu wciąż otwarty, ale to nie jest łatwa sprawa. Pilnując panów pilarzy sama robiłam porządki na rabatach czyli otwieram drzwi wiośnie :wink: Rozpisywać się nie będę, ale podsumowanie rzecz święta.

Podsumowanie roku 2018

Zima była podobna do tej. Tylko śniegu było więcej ( bynajmniej u mnie ). Solidne mrozy trwały tylko tydzień, góra dwa. Jednak wiosna przyszła lekko spóźniona i chłodna. Dopiero pod koniec marca zakwitły pierwsze kwiaty.

Obrazek

Obrazek

W kwietniu zrobiło się jednak znacznie cieplej a tym samym kolorowo. Znów nie wiedziałam w co ręce włożyć :;230
Nie tylko cebulowe kwitły, ale również magnolie i krzewy ozdobne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Nawet powojniki miały pąki:
Obrazek

Maj był istną karuzelą kwitnień. Istne szaleństwo. Róże zakwitły wcześniej niż piwonie. Na basenowej szalały rh i azalie. A do tego późne tulipany i wczesne powojniki. Pomieszanie z poplątaniem. Zakwitły też drzewa owocowe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czerwiec minął mi pod znakiem czereśni. Miałam istną klęskę urodzaju. Jeszcze nigdy nie miałam tak wczesnych, i tak czerwonych czereśni. Przy okazji zbioru było przycinanie drzewa. Więc zbiór był łatwy, bo z ziemi.

Obrazek

Obrazek

Liliowce i lilie nie czekały z kwitnieniem na lipiec. Zaczęły kwitnąć ze 3 tygodnie wcześniej niż zwykle.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zakwitła mi różyczka ukorzeniana z badylka - jakaś historyczna. Robiłam do niej kilka podejść aż w końcu się udało:
Obrazek - mogę to uznać za swój sukces

Wczesną wiosną bałam się, że straciłam inną różę ukorzenioną przez siebie. A jednak nie. Odbiła i kwitła:
Obrazek

Opłakany przeze mnie powojnik atragene Markham's Pink też odbił jednym pędem i żyje :tan

Lato było gorące i suche. Wytchnieniem był cień w części sadowej. Znów praca na działce ograniczała się do podlewania i wycinania przekwitłych kwiatów. Doczekałam się domku dla jeży, które chętnie odwiedzają moją działkę. Niestety tamten rok był ubogi w motyle. Było ich niewiele w porównaniu do lat poprzednich. Jesień to jabłka. Było ich sporo. Od września, października działka wygląda spokojniej. Mimo kwitnących róż, chryzantem, astrów i hortensji przeważa zieleń. Lubię spokój jesieni... Oczywiście znów nie zrobiłam porządku ze skalniakiem ;:223 , ale powiększyłam kolejną rabatę.

Obrazek

Obrazek - już wkrótce przekonam się czy ktoś w nim zamieszkał

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A na koniec "gość", który mnie mocno zaskoczył:
Obrazek - naprawdę nie pamiętam kiedy ostatnio widziałam stonkę ( chyba ze 30 lat temu ). Nie mam pojęcia co ona robiła u mnie na działce, ani skąd się wzięła ;:oj
Awatar użytkownika
ktoś
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4525
Od: 11 lis 2008, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Głogów

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Iza rośliny skalne trzeba chronić przed wilgocią w zimie . Moje skalniaki wszystkie są zabezpieczone folią - oczywiście, strat nie uniknę, ale nie będzie to na dużą skalę. Lewizję traktować można jak kaktusy - zimą ani kropli wody . Mam w doniczce już czyba 4 rok lewizję tweedy alba , nie chowam do piwnicy , przewracam tylko doniczkę na zimę na bok ,żeby nie topił się w niej śnieg , lub deszcz nie napadał . To samo z primula auricula w doniczkach.
Postaram się wysłać Ci kilka roślin na skalniak :D . Trójsklepkę taką zwykłą też ukopię :)
Różyczka od Ciebie ma zielone listki :)
zbyszek50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1185
Od: 13 gru 2009, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Przepiękne wspomnienie lata !!!
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Iza ;:196
Faktycznie . ledwo nastała wiosenna pogoda a już zrobiło się gorąco.
Też to mnie zaskoczyło i nie zdążyłam zrobić wielu prac zaplanowanych na wiosnę.
Pozostało doraźne podlewanie i ratowanie roślin przed gorącem.
Na pociechę miałam za to pięknie kwitnącego hibiskusa, co normalnie się nie zdarzało w moim ogrodzie.
A jakim cudem tak wspaniale kwitły Twoje powojniki ?
Chyba podlewałaś je non stop przez cały sezon ?
:wit
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Danusiu dzięki! ;:196 Za rady i dobre serce ;:108 Jesteś kochana! Niestety skalniak na bunkrze nie do końca mi się sprawdził. Warstwa ziemi jest niewielka. Latem szybko wysycha ( czasem na amen), a zimą mokra na wskroś. Nigdy go nie przykrywałam w całości - choć teoretycznie bym mogła. Zdarzało mi się przykrywać pojedyncze roślinki. Już od 2-3 sezonów obiecuję sobie zrobić z nim porządek i wciąż mi się nie udaje :( Może w tym roku... A różyczka to twardziel. Będziesz z niej zadowolona.

Zbyszku dziękuję :D W zasadzie wolę wiosnę, ale lato też jest ładne. Coś tam jeszcze pokażę by umilić czas oczekiwania.

Krysiu z tego co słyszałam w tym roku ma być podobnie...W marcu wiosna, a w kwietniu już lato :( Powojniki porządnie podkarmiłam w zeszłym roku i oczywiście podlewałam ( wodę mam tanią i do tego "żywą", bo z kanału a nie z wodociągów). Niestety nie wszystkie chciały tak obficie kwitnąć jakbym sobie tego życzyła ;:224

Kilka letnich wspomnień:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
hala67
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3795
Od: 1 paź 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Witaj Izuniu ;:196
Super podsumowałaś ubiegły sezon. Gdyby mi to przyszło zrobić miałbym ogromny kłopot. Niewiele się wydarzyło. Nawet zdjęć mało robiłam.
Na widok czereśni ślinka mi pociekła. Aż chciałoby się sięgnąć ręką po nie :D
Jeszcze raz pochwalę Twój domek dla jeży. Czekam na wieści czy ktoś w nim zamieszkał.

Jeżeli moje trojeście wybudzą się po zimie to chętnie podzielę się nimi.
Pozdrawiam Hala
Awatar użytkownika
ktoś
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4525
Od: 11 lis 2008, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Głogów

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Iza to może obsadzić to suche miejsce rojnikami ? Są ozdobne i niewymagające , wiele ziemi nie trzeba . Będzie kolorowy dywanik .
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”