Krysiu przyszłam się pozachwycać Twoimi storczykami.
Widać że wiesz co lubią i poświęcasz im tyle czasu ile potrzebują.
Miałam już nie jeden raz i zawsze dochodziły, mam tendencję do przelewania ale zaczęłam.....wczoraj kupiłam kwitnącego i mam założenie zapełnić parapet...zobaczę co mi z tego wyjdzie.
Pozdrawiam Krysia
Cudnie kwitną storczyki szczególnie ten cytrynek . U moich w większości sypią sie pąki nie wiem jaka tego przyczyna.Chyba będę musiała im zmienić ziemię już niedługo i wcisnąć głębiej korzonki u nasady
Jadziu o tej porze lubią opaść pąki storczykom, albo z powodu uchylonego okna i gwałtownego ochłodzenia albo gdy jest w mieszkaniu za gorąco takie moje obserwacje, w tym roku nie straciłam ani jednego pąka rozwijają się i cieszą oczy
Nie wiem możliwe ,ze zbyt zimne są szyby o które wciąż się opierają pędy .Z jednego storczyka wszyściutkie pąki mi zaschły a okna tam nie otwieram a o gorącu w pokoju mogę tylko pomarzyć .Jest raczej za chłodno, ale do spania w sam raz