Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 2 lut 2014, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Dziękuję za odpowiedź. Chyba faktycznie nie ma co ryzykować i czekać, bo mogę być kolejny rok w plecy... Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 287
- Od: 13 maja 2015, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Gładki masz jakiś film żeby to zobrazować, bo jakoś nie widzę tego.gladkib pisze:Wracając do tematu szczepienia na starych drzewach, swego czasu wymieniałem odmiany rosnące na 20-25letnich M26. Wszystko zależy od tego jak drzewo było prowadzone, a metoda na takie szczepienie nazywa się beaver graft. Robi się korzuchówkę, ale zamiast usunięcia niechcianych konarów, nacina się je z jednej strony usuwając korę, kambium i troche drewna, a potem zakłada parę zrazów za korę poniżej nacięcia. Jak zraz się przyjmie dajemy mu dostęp do światła przecinając gałęzie nad nim a gdy trochę urośnie wycinamy konar. Im młodsze drzewo tym niżej można to zrobić.
Czy to coś takiego
https://m.youtube.com/watch?v=RJtWZxzNcXs
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Filmu nie posiadam, ale tu jest zdjęcie z prezentacji w której to znalazłem.

Jestem świadomy, że to zdjęcia z towarowej produkcji, ale działa też w przypadku amatorskich upraw i ma się pewność, że drzewo nie umrze po takim zabiegu, samo nacięcie powoduje, że w tym miejscu zatrzymuje się część hormonów odpowiedzialnych za wzrost, więc dobrze wykonane szczepienie nie ma prawa rosnąć wolniej od reszty drzewa, a z drugiej strony nie powinno mieć tam konkurencji pod postacią wilków bo nie ma cięcia na zero.

Jestem świadomy, że to zdjęcia z towarowej produkcji, ale działa też w przypadku amatorskich upraw i ma się pewność, że drzewo nie umrze po takim zabiegu, samo nacięcie powoduje, że w tym miejscu zatrzymuje się część hormonów odpowiedzialnych za wzrost, więc dobrze wykonane szczepienie nie ma prawa rosnąć wolniej od reszty drzewa, a z drugiej strony nie powinno mieć tam konkurencji pod postacią wilków bo nie ma cięcia na zero.
-
- 200p
- Posty: 287
- Od: 13 maja 2015, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
O super dzięki bo nie mogłem sobie tego wyobrazić.
A jak się przyjmie to ucinamy równo z tym "zębem".
Jakie miałeś wyniki tego szczepienia?
I czym zabezpieczyć miejsce szczepienia?
A jak się przyjmie to ucinamy równo z tym "zębem".
Jakie miałeś wyniki tego szczepienia?
I czym zabezpieczyć miejsce szczepienia?
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
pozwalam rosnąć równocześnie ze starą częścią, jedynie co to staram się wycinać przeszkadzające/zacieniające gałęzie. Jak już ma odpowiednią wysokość to kasuje starą część. W przypadku leciwego drzewa, nie szczepiłbym na pniu tylko na konarach. Zabezpieczam funabenem albo farbą emulsyjną z dodatkiem fungicydu. Efekty są dobre, drzewa nie umierają.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Chyba już pora pozbierać zrazy, czy moczycie je w topsinie na czas przechowania czy lepiej przed szczepieniem?
-
- 200p
- Posty: 349
- Od: 13 maja 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Pajęczna
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
A trzeba moczyć? Zainteresowałeś mnie tym pytaniem. Ja zawsze używałem świeżo ukopanego piasku tak co najmniej 20 cm głęboko ma idealną wilgotność i jest jałowy a zrazy trzymam w piwnicy.
Co do zbierania zrazów ja zebrałem tydzień temu z konieczności jednak uważam że i tak powinienem najpóźniej koniec stycznia to zrobić.
Co do zbierania zrazów ja zebrałem tydzień temu z konieczności jednak uważam że i tak powinienem najpóźniej koniec stycznia to zrobić.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Po kiego czorta moczyć w topsine?
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
No właśnie ja też nie bardzo rozumiem jaki jest sens. Od zawsze tylko piasek i woda oraz suche, chłodne i ciemne miejsce w trakcie przechowywania.
Ważniejsze są raczej jakość szczepienia i warunki przechowywania po, i tego nie naprawi żadne maczanie w topsinie.
Ważniejsze są raczej jakość szczepienia i warunki przechowywania po, i tego nie naprawi żadne maczanie w topsinie.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Tak tylko pytam czy się powinno to stosować jak u sztobrow winorośli, tylko że tam przechowywanie zaczyna się od zimy.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
A w czym trzyma się sztobry? W ziemi czy piasku? Myśle, że tu chodzi o zabezpieczenie przed patogenami z podłoża.dedert pisze:Tak tylko pytam czy się powinno to stosować jak u sztobrow winorośli, tylko że tam przechowywanie zaczyna się od zimy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
A jak ktoś trzyma w folii w lodówce? Bez Topsinu nie ma szans.
Od kilkunastu lat zakopuję sztobry luzem w piasku za altanką od strony północnej.
Od kilkunastu lat zakopuję sztobry luzem w piasku za altanką od strony północnej.
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Moczyć w Topsinie i do lodówki. Tam gdzie przechowuje się żywność. Musicie miec dobrego onkologa w rodzinie.
Od 10 lat trzymam przez cala zimę w lodowce, we folii, na dolnej polce i nigdy nic się nie stało. Czasami tylko papier zajdzie trochę pleśnią. Wymieniasz papier i to wszystko.
Pozdrawiam serdecznie
Od 10 lat trzymam przez cala zimę w lodowce, we folii, na dolnej polce i nigdy nic się nie stało. Czasami tylko papier zajdzie trochę pleśnią. Wymieniasz papier i to wszystko.
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Pleśnie też wydzielają toksyny, niejednokrotnie b. zjadliwe niż Topsin. Zdrówka życzę
.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Pomińmy temat Topsinu, każdy zrobi to co zechce ;) Bardziej by mnie interesowało czy przed wysadzeniem podkładek stosować zabieg moczenia chociażby w tym Topsinie. Ubiegłego roku miałem jakąś zarazę kory i wiele podkładek odpadło, może to też kwestia że do czasu wysadzenia były trzymane w chłodnej, wilgotnej piwnicy. Sam nie wiem.
Wie ktoś może czy do szczepienia zimowego w ręku nadają się podkładki tylko 2 letnie?
Wie ktoś może czy do szczepienia zimowego w ręku nadają się podkładki tylko 2 letnie?