Nasze 1500m2 - cz. 3
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu zdrówka dla taty a Tobie sił.Trzymaj się.
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
I ja życzę wszystkiego dobrego.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Gosiu,dużo siły i wytrwania życzę ,a tacie zdrówka,ogród na pewno sobie poradzi sam ,pozdrawiam 

- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Gosieńko, trzymam kciuki żeby badania wyszły zadowalające, wierzę że będzie dobrze i wszystko wróci do normy.
Pamiętasz, jak miotały mną ponure myśli i bardzo się bałam o życie mojego M. Właśnie mija 5 lat od tamtej chwili i emisja się nie pojawiła.Jestem szczęśliwa ... Ty też będziesz a Tata wyzdrowieje i razem spędzicie jeszcze wiele cudownych chwil.
Zdrówka dla całej Rodzinki i dużo sił do pokonania choroby.
Trzymaj się Kochana.



Pamiętasz, jak miotały mną ponure myśli i bardzo się bałam o życie mojego M. Właśnie mija 5 lat od tamtej chwili i emisja się nie pojawiła.Jestem szczęśliwa ... Ty też będziesz a Tata wyzdrowieje i razem spędzicie jeszcze wiele cudownych chwil.

Zdrówka dla całej Rodzinki i dużo sił do pokonania choroby.





Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Gosiu zdrówka dla taty jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki mocno mocno 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Kochani bardzo bardzo dziękuję wam za słowa otuchy i życzenia zdrowia dla taty
ewaidc1198, Annes 77, cyma2704, Biedronka641, PaulaF-Z, koziorozec, stasia_ogrod, DzonaK wielki buziak za wasze wpisy
i za to, że jesteście nie tylko wtedy, gdy jest łatwo i przyjemnie, ale również w trudnym czasie
Od tygodnia tata jest w domu, jego stan ogólny bardzo się poprawił, niemal wrócił ten sam tata, którym był przed cała tą historią, ale... wciąż czekamy na wyniki badania hist.-pat. i badanie PET, i tak naprawdę na wyrok...
Dziękuję również za oddane na mnie głosy w konkursie październikowym
, to miło, gdy ktoś docenia nasze starania 
Postaram się choć trochę nadrobić zaległości w waszych wątkach, bo jednak długo nie da się wytrzymać bez forum


ewaidc1198, Annes 77, cyma2704, Biedronka641, PaulaF-Z, koziorozec, stasia_ogrod, DzonaK wielki buziak za wasze wpisy


Od tygodnia tata jest w domu, jego stan ogólny bardzo się poprawił, niemal wrócił ten sam tata, którym był przed cała tą historią, ale... wciąż czekamy na wyniki badania hist.-pat. i badanie PET, i tak naprawdę na wyrok...
Dziękuję również za oddane na mnie głosy w konkursie październikowym


Postaram się choć trochę nadrobić zaległości w waszych wątkach, bo jednak długo nie da się wytrzymać bez forum

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Gosiu kochana, wynik nie musi być od razu wyrokiem, trzeba działać i jest nadzieja na ratunek.
Mój M miał złośliwca jelitowego, operacja, onkolog, chemia i już 5 lat jest zdrowy, ale cały czas pod onkologiczną kontrolą.
Cieszę się, że macie Go już w domku. Wśród najbliższych łatwiej znieść kłębiące się w głowie mroczne myśli.
Trzymam kciuki za postępy w leczeniu i pomyślne wyniki koniecznych badań.
wygrana bardzo Ci się przyda w pielęgnacji wspaniałego ogrodu. 

Mój M miał złośliwca jelitowego, operacja, onkolog, chemia i już 5 lat jest zdrowy, ale cały czas pod onkologiczną kontrolą.
Cieszę się, że macie Go już w domku. Wśród najbliższych łatwiej znieść kłębiące się w głowie mroczne myśli.
Trzymam kciuki za postępy w leczeniu i pomyślne wyniki koniecznych badań.




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Stasiu oczywiście masz rację - nadzieja zawsze umiera ostatnia...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4251
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Przepiękne kwitnące ogrodowe kwiaty-mieczyki rewelka
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę


Pozdrawiam i miłego weekendu życzę


Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Gosiu,
przybywam tutaj pierwsza w Nowym Roku i przesyłam jak najlepsze życzenia.
Jeszcze trochę, ogrody zaczną ożywać, a my razem z nimi. Planujesz już swoje nowe nasadzenia?

przybywam tutaj pierwsza w Nowym Roku i przesyłam jak najlepsze życzenia.
Jeszcze trochę, ogrody zaczną ożywać, a my razem z nimi. Planujesz już swoje nowe nasadzenia?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witajcie kochani.
Już wkrótce zacznie się nowy sezon, em wypatrzył już pierwsze wychodzące z ziemi kwiatki, słońce próbuje zaglądać do mnie przez okno, a mnie nie cieszy nic...
Mój ukochany tata nie żyje od 10 dni. Miał zaledwie 70 lat. Już nic nigdy nie będzie takie samo...
Tuż przed tym jak objawiła się choroba kupiliśmy tę działkę, o której pisałam. Cieszyłam się, że zimą będę miała co planować, a tymczasem nawet nie chce mi się na nią spojrzeć. Ogród też nie da mi wytchnienia, bo tyle razy tata był u mnie, pokazywał które kwiatki mu się podobają, które miała u siebie jego mama, za każdym razem zaglądał jak rośnie posadzona przez niego winorośl... Tyle wspomnień... i już tylko wspomnień...
Na dodatek piszecie, że nawet tego forum ma nie być?
I jedyny pozytyw - niektórzy to mają wolę życia ;) przyniesiony z wyprzedaży, pozostawiony niemal samemu sobie...

Arkadius121 dziękuję za wizytę i pochwały
PaulaF-Z dziękuję za życzenia i pamięć. Jak już pisałam wyżej nic kompletnie nie planuję, zawsze o tej porze odliczałam już dni do wiosny, a teraz nawet nie chce mi się o niej myśleć.
Już wkrótce zacznie się nowy sezon, em wypatrzył już pierwsze wychodzące z ziemi kwiatki, słońce próbuje zaglądać do mnie przez okno, a mnie nie cieszy nic...
Mój ukochany tata nie żyje od 10 dni. Miał zaledwie 70 lat. Już nic nigdy nie będzie takie samo...
Tuż przed tym jak objawiła się choroba kupiliśmy tę działkę, o której pisałam. Cieszyłam się, że zimą będę miała co planować, a tymczasem nawet nie chce mi się na nią spojrzeć. Ogród też nie da mi wytchnienia, bo tyle razy tata był u mnie, pokazywał które kwiatki mu się podobają, które miała u siebie jego mama, za każdym razem zaglądał jak rośnie posadzona przez niego winorośl... Tyle wspomnień... i już tylko wspomnień...
Na dodatek piszecie, że nawet tego forum ma nie być?

I jedyny pozytyw - niektórzy to mają wolę życia ;) przyniesiony z wyprzedaży, pozostawiony niemal samemu sobie...

Arkadius121 dziękuję za wizytę i pochwały
PaulaF-Z dziękuję za życzenia i pamięć. Jak już pisałam wyżej nic kompletnie nie planuję, zawsze o tej porze odliczałam już dni do wiosny, a teraz nawet nie chce mi się o niej myśleć.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu bardzo mi przykro
niestety każdego z nas to czeka, ale utrata najbliższych to wielki ból i taki nasz los, że jakoś musimy sobie z tym radzić. Mówią, że czas leczy rany, ale jak sama mówisz to już nie będzie to samo.
Pamiętaj zostały wspomnienia a one nigdy nie miną

Pamiętaj zostały wspomnienia a one nigdy nie miną

- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6407
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu serdecznie Ci współczuję. Każda śmierć jest dla nas ciosem. Nie ma słów aby opisać potworny żal jaki czujemy po stracie najbliższej osoby. Niestety takie jest życie i nic na to nie poradzimy. Trzymaj się kochana i mimo wszystko zaglądaj czasem do ogrodu, to Cię wzmocni, wiem coś na ten temat. Moja działka pomogła mi przetrwać bardzo trudny okres w życiu. O forum na razie się nie martw, myślę, że ono jednak przetrwa.



- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Gosieńko, zajrzałam do Ciebie a tu taki smutek, wierzyłam że może się uda ale niebiosa miały inne plany.
Widocznie był potrzebny w rajskich ogrodach, bo jak sama piszesz znał się na tym od dzieciństwa.
Bardzo, bardzo współczuję Tobie i całej rodzinie, bo każdy cierpi po stracie ukochanej osoby.
Taty cierpienia już się skończyły, co i dla Was było bolesne, pozostanie jednak w Waszych sercach na zawsze.
Ogród powoli złagodzi Twoje cierpienie, przytul czasem winorośl do serca, zamknij oczy a poczujesz jakby Tatuś stał obok.

Widocznie był potrzebny w rajskich ogrodach, bo jak sama piszesz znał się na tym od dzieciństwa.
Bardzo, bardzo współczuję Tobie i całej rodzinie, bo każdy cierpi po stracie ukochanej osoby.

Taty cierpienia już się skończyły, co i dla Was było bolesne, pozostanie jednak w Waszych sercach na zawsze.

Ogród powoli złagodzi Twoje cierpienie, przytul czasem winorośl do serca, zamknij oczy a poczujesz jakby Tatuś stał obok.

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Małgosiu
. Zaglądam do Ciebie po dłuższej przerwie i smutne rzeczy czytam. To przykre jak ludzie odchodzą ale takie jest nasze życie
. Nie znajdę słów na pocieszenie ale pamiętaj, że jestem z Tobą
. Trzymam kciuki by coś pomogło przetrwać w tym trudnym okresie. Może jednak budząca się do życia wiosna pomoże Ci w tym ?? Forum poczeka , o to się nie martw
. Mariusz napisał bardzo dobrze a pamiętaj, że nikt nie odbierze Ci wspomnień i nigdy nie umrą
. Pozdrawiam
.





