Grusza i owocowanie

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
x_m-k
100p
100p
Posty: 149
Od: 15 mar 2007, o 10:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Niestety-ojciec nie wie co to za odmiana była.
Ale przypuszczam że chodzi tu po prostu o sam fakt "inności genów" podczas zapylania.

No to jeszcze jedna ciekawostka-mianowicie u mojego dziadka była jabłoń której każdy konar to była zaszczepiona inna odmiana jabłek.
Pięknie to wyglądało bo odmiany dobrane były tak że jabłka różniły się kolorami.
Było to jeszcze drzewo "poniemieckie" jak to się potocznie mówi.
Kiedy odwiedziłem 2 lata temu byłą posiadłość dziadków niestety nie było jej już :(
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6993
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

ros pisze:Na niektórych, późniejszych odmianach grusz jeszcze kwiatów nie widać, może jednak coś jeszcze będzie...
To mnie pocieszyłeś bo moja grusza Lukasówka jeszcze nie ma kwiatów. Posadzona była w 2004 roku i miała kwiaty w 2006 i 2007 (nie dopuściłem do owocowania by jej nie osłabiać we wzroście).
Pozdrawiam Andrzej.
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 504
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Post »

Erazm pisze:
ros pisze:Na niektórych, późniejszych odmianach grusz jeszcze kwiatów nie widać, może jednak coś jeszcze będzie...
To mnie pocieszyłeś bo moja grusza Lukasówka jeszcze nie ma kwiatów. Posadzona była w 2004 roku i miała kwiaty w 2006 i 2007 (nie dopuściłem do owocowania by jej nie osłabiać we wzroście).
Przypatrzyłem sie lepiej, i jednak nic z tego. Na moich dwóch późniejszych gruszach w tym roku nie ma kwiatów, być może dlatego, że w zeszłym roku owocowały bardzo mocno.

Podobnie jak pisze marusmk, polecam naszczepienie innej odmiany na którymś z konarów. Wówczas jak jedna nie chce owocować, to może druga będzie.

O kilku nowych odmianach można poczytać w:
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=682
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=694
Roman
Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Post »

mam problem i nie bardzo wiem jak go ugryźć :? tak już na przyszły rok...
moje dwie stare grusze są cięte , opryskiwane ,podlewane- kwitną przepięknie ale.....w tym roku zebrałam ....1 gruszkę :lol:
dodam ,że tak jest co roku dwie max 3 sztuki
co może być przyczyną i jak to obejść ?
Pozdrowionka :)))
cx

Post »

Witam.
Zapewne przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele,jednak pierwszą narzucającą się jest brak zapylacza.Po prostu te dwie odmiany mogą się wzajemnie nie zapylać.
Jeżeli to ta przyczyna ,to rada jest prosta:jakie to odmiany? i dobrać do nich odmianę ,z którą się będą zapylać.Albo posadzić nowe drzewko(drzewka),albo na tych rosnących przeszczepić jeden konar,pożądaną odmianą.
To na razie tyle,hej.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4459
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Stare grusze... podlewane? Tzn- jakie stare?
I jeszcze jedno- kwitną? a nie zawiązują, czy może nawet nie kwitną?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Post »

prawdopodobnie przeszło 10 lat , chyba " Klapsy"
kwitną , zawiązują owoce ...jestem początkującą amatorką :wink: ale wydaje mi się ,że opadają zawiązki


ogólnie warunki na drzewa owocowe mam kiepskie - 5-6 klasa ziemi , temperatury rodem Suwałki :D
ale zawsze lubiłam trudne wyzwania... :wink:
Pozdrowionka :)))
bartusiiiek
50p
50p
Posty: 79
Od: 3 gru 2007, o 12:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Moj chrzestny ma 7ha na ostatniej klasie ziemi, podklad piaszczysty, wiecznie sucho i drzewa ladne, na owoce tez nie trzeba narzekac, zawsze gdzies idzie sprzedac, a jak mial grusze, ktore slabo owocowaly lub wcale to zrobil z nimi porzadek-pila i nowe nasadzenia jabloni;-)

pozdr
bartusiiiek
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Witam !
Mam podobny problem.
Moja gruszka jest " kradziona " z instytutu. Zgodnie z tradycją powinna rosnąć ekstra. Niestety, w tym przypadku zasada ta nie sprawdza się .
Ma już 10 lat. Przez 3 - 4 lata rosła bardzo słabo. Przez ostatnie 3 - 4 lata urosła znacznie. Kwitnie od 3 - 4 lat obficie. Owoców zero.
Znani mi sąsiedzi z powodu braku owoców , lub kiepskim rośnięciu gruszki, polikwidowali je.
Proszę o podpowiedz.
Czy znane są Wam " sztuczne " metody zapylania gruszki. Czy coś ktoś wie , słyszał o tej metodzie.
Kiedyś coś czytałem na ten temat, ale niewiele pamiętam.

Pozdrawiam.

KHN
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

krzysztofkhn pisze:Witam !
Mam podobny problem.
Moja gruszka jest " kradziona " z instytutu. Zgodnie z tradycją powinna rosnąć ekstra. Niestety, w tym przypadku zasada ta nie sprawdza się .
Ma już 10 lat. Przez 3 - 4 lata rosła bardzo słabo. Przez ostatnie 3 - 4 lata urosła znacznie. Kwitnie od 3 - 4 lat obficie. Owoców zero.
Znani mi sąsiedzi z powodu braku owoców , lub kiepskim rośnięciu gruszki, polikwidowali je.
Proszę o podpowiedz
Moje przypuszczenia w kolejności prawdopodobieństwa:
1. zawirusowany lub zainfekowany materiał;
2. niezgodność fizjologiczna komponentów;
3. brak właściwego zapylacza + nieodpowiednie warunki glebowo-klimatyczne
Odpowiedź możesz sam wybrać lub jeśli chcesz sprawdzić ewentualność nr 1 - ponownie "zakradnij się " do instytutu - tylko tym razem do laboratorium i wykonaj testy :wink:
Pozdrawiam serdecznie :wink:
bartusiiiek
50p
50p
Posty: 79
Od: 3 gru 2007, o 12:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witam,

może Twoja gruszka rośnie na stanowisku na którym przemarza, moze sie rowniez tak zdarzać chodz to bardzo mało pradopodobne. Masz może na tej działce jescze jakieś inne drzewa lub krzewy owocowe?


pozdr
bartusiiiek
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Witam !
Dziękuję za porady.
Działkę mam ponad 20 lat. Rosną tam: węgierka 20 letnia i 10 lat , dwa orzechy 10 i 7 lat, ulena 20 lat, brzoskwinie 15 i 10 lat, wiśnie 15 i 5 lat, grusza 10 lat, 3 jabłonki, winogrona różne odmiany, maliny, jeżyny, jagody kamczackie, leszczyny.
Wiadomo, że wszystkie działki pozamiejskie powstawały na 5 i 6 klasie ziemi, ale przez ten czas myślę , że obecnie doszedłem do 4 ./ Kompost z trawy, ogonki, glina i ziemia z buraków/
Myślę że masz więcej niż dużo racji pisząc " niezgodność fizjologiczna komponentów; brak właściwego zapylacza ".
11 lat temu pracowałem dla pewnej instytucji i powstał problem z zapłatą. W ramach rekompensaty / oni wiedzieli, że mam działkę - byli doskonałym źródłem informacji sadowniczych /dostałem " zwędzone " drzewka do posadzenia na działce. Efekt tego taki, że nawet nie pamiętam nazw tych drzewek.
Śliwki , jabłoń ok. Gruszka - problem.

Słyszałem gdzieś, czytałem o sztucznym zapylaniu. Czy może coś wiecie o tym sposobie ?
Pozdrawiam.

KHN
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2188
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Krzsztofie , chodzi Ci o hormonizację ? U grusz europejskich podobno można uzyskać obfite wiązanie owoców po zastosowaniu GA3 . Aby zabieg był skuteczny temperatura podczas oprysku powinna wynosić co najmniej 15 stopni . Dawki dla gruszy nie znalazłam , dla czereśni wynosi 50-200 mg/l zależnie od odmiany (w tym przypadku łącznie z 10 mg/l NAA ).
Termin stosowania - po opadnięciu 50% płatków , ale wcześniejsze lub późniejsze zastosowanie ma również przynosić efekty .
Eksperymentowanie tej metody nie jest kosztowne , możesz kupić Gibrescol za parę zł i opryskać kilka gałęzi w różnych stężeniach .
Sama będę próbować na moreli bo nie mam do niej (tej wiosny) zapylacza .

Pozdrawiam , kozula
cx

Post »

Witam.
Małe sprostowanie.Grusze i owszem pod wpływem giberelin zawiązują owoce partenokarpicznie,mają one normalny typowy dla odmiany smak,jednak są bez gniazda nasiennego.Podobne efekty daje giberelina na niektórych(niektórych!)odmianach jabłoni.Natomiast mechanizm jej działania na czereśni jest inny(nie będę się tu rozpisywał,bo chyba mało interesujące) i nie można tego porównywać do efektów na gruszy(u gruszy gdy przemarzną i pręciki i słupek,pod wpływem właściwie wykonanego zabiegu można uzyskać owoce ,które wytworzą się z dna kwiatowego,u czereśni to nie możliwe).Co do moreli...mam wątpliwości.Ale w przypadku braku zapylacza wystarczy zadobyć jedną lub kilka mniejszych gałązek odpowiedniej odmiany i powiesić je w wazonie(butelce)na naszym drzewie.To działa.
Nie wprowadzajmy niepotrzebnie hormonów na działki...
Hej,Krzyś.
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Szanowni Kozula, Krzysztofie !
Dziękuje za informacje. Chodziło mi o hormonizację. Spróbuje zastosować tę metodę w tym roku.
Krzysztofie. Czy zgodnie z twoją wiedzą mechanizm z gałązką powieszoną na drzewie mogę również zastosować do gruszy ? Czy o ile praktykowałeś tę metodę, to mógłbyś napisać odrobinę więcej. Będę pewnie ja i inni bardzo zadowoleni.
Proszę Was bardzo o skomentowanie następującej informacji :
Mój daleki sąsiad, mający podobny problem z gruszką,wymyślił taki oto sposób. Wziął miękką miotłę - pędzel, pomaszerował w pola do starej gruszy , " pozamiatał liście i kwiaty" owinął pędzel folią, przeniósł na działkę i pomalował swoją gruszkę. Ponoć uzyskał pozytywny efekt. Fakt, sam widziałem. Gruszki były. Pozostaje pytanie, czy dzięki zastosowaniu tej metody?
Piszę o tym, gdyż jestem, o ile to możliwe, przeciwnikiem wprowadzania hormonów.
Najserdeczniej Pozdrawiam.

KHN
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”