
Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Witaj Lodziu,zima jeszcze się trzyma ,raz topnieje ,raz dosypuje ,ale już niedługo tak będzie,bo wiosna ją wyprze ,mój kot już gdzieś lata ,już nie może usiedzieć w domu pod piecem ,śliczne masz widoki z tarasu ,a w lecie jak kwitną roślinki to musi być bajecznie ,pozdrawiam 

- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
anabuco1-Aniu, w międzyczasie białą zimę, zastąpiła wiosna.A dzisiaj - zobaczysz zdjęcia- kolejna zima.
Tegoroczny luty, to jak dawny marzec "w marcu, jak w garncu". Ciekawe, czy marzec będzie, jak przysłowiowy kwiecień.
Iwonka1-Iwonko, po pokazanej zimie,była krótka "wiosna". Widać było, jak ruszyły krokusy,
ciemierniki i pokazały się pąki kwiatowe na wonnej kalinie.Dzisiaj rano niespodzianka, duże opady śniegu i masa białego puchu.
koziorozec - Martuś, tak jak mi napisałaś, co kilka dni mamy skrajności pogodowe,ale do
prawdziwej wiosny, tez coraz bliżej.
Dzisiejszy poranek zaskoczył najgrubszą pokrywą śnieżną tej zimy.
To zachęciło mnie i domowników do spaceru do ROD/20 min. od domu/.







Tegoroczny luty, to jak dawny marzec "w marcu, jak w garncu". Ciekawe, czy marzec będzie, jak przysłowiowy kwiecień.

Iwonka1-Iwonko, po pokazanej zimie,była krótka "wiosna". Widać było, jak ruszyły krokusy,
ciemierniki i pokazały się pąki kwiatowe na wonnej kalinie.Dzisiaj rano niespodzianka, duże opady śniegu i masa białego puchu.
koziorozec - Martuś, tak jak mi napisałaś, co kilka dni mamy skrajności pogodowe,ale do
prawdziwej wiosny, tez coraz bliżej.
Dzisiejszy poranek zaskoczył najgrubszą pokrywą śnieżną tej zimy.
To zachęciło mnie i domowników do spaceru do ROD/20 min. od domu/.







- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu
piękny zimowy ogród , uwielbiam , ale u mnie wczoraj i dziś znikł całkowicie , teraz jest szaro i buro ,pada deszcz.

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17389
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Patrząc na twój piękny ogród to mam wrażenie ,że już jest dojrzały, przemyślany.
Rabaty pięknie skomponowane. Roślinność różna.
Wszystko na prawdę wygląda bardzo ładnie.

Rabaty pięknie skomponowane. Roślinność różna.
Wszystko na prawdę wygląda bardzo ładnie.



- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Geniu, Aniu - dziękuję ,miło usłyszeć tyle dobrych słów od posiadaczek pięknych, urzekających ogrodów 
Przez kilka dni nie będzie mnie na FO .

Przez kilka dni nie będzie mnie na FO .

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Witaj Lodziu świetnie wyglądasz w zimowej ogrodowej scenerii ,tyle masz śniegu a ja dla odmiany nic a nic ,tylko pada deszcz od popołudnia i błoto dookoła ,ale może coś się odmieni i u mnie ,za to mamy jeszcze chwilę do odpoczynku ,bo jak nadejdzie wiosna ,to już nie będzie żartów z odpoczynkami ,pozdrawiam i wracaj do nas szybko 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Halo...Halo...co tam słychać u ogrodniczki.
Pozdrawiam Krysia
Pozdrawiam Krysia
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
koziorozec - Marto,wróciłam, zajmowałam się mieszkaniem i zwierzakami córki.Najbardziej cieszyłam się, że mogłam sobie pochodzić po wrocławskich centrach ogrodniczych,innych firm niż w Legnicy.Zrobiłam małe zakupy, przygotowuję miejsce do wysiewów. 

leszczyna-Krysiu,wróciłam i od razu zrobiłam obchód ogrodu przy domu.
W miejscach nasłonecznionych-śnieg znika, w cieniu dobrze się trzyma, nawet dzisiaj przy plus 6 st.
Dzisiejsze zdjęcia same mówią, za siebie.
Wiosna coraz bliżej,a najbardziej cieszy mnie, że moje dzieci planują większą aktywność w ROD.
Wraca moda na własne warzywa i owoce.





leszczyna-Krysiu,wróciłam i od razu zrobiłam obchód ogrodu przy domu.
W miejscach nasłonecznionych-śnieg znika, w cieniu dobrze się trzyma, nawet dzisiaj przy plus 6 st.
Dzisiejsze zdjęcia same mówią, za siebie.
Wiosna coraz bliżej,a najbardziej cieszy mnie, że moje dzieci planują większą aktywność w ROD.
Wraca moda na własne warzywa i owoce.




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
To ja z Tobą się cieszę że pozostanie ROD, u mnie było to nie możliwe.
Mąż po drugim zawale, ja jeszcze chodzę do pracy, dzieciaki mają swój ogród 15 arów liczą na naszą pomoc i to już przekraczało możliwości.
Nie ukrywam że raz po raz za nią zatęsknię ale wiem też że ona już nie spełniała tej roli co kiedyś.
Też pogorszył się stan działki....zrobiło się bardzo mokro za sprawą uszkodzonych melioracji więc niech już tak zostanie.
Jak będę przejazdem w Twoim kierunku to odwiedzę RODOS u Ciebie.
Zaopatrzenie już masz pełne u mnie jeszcze w ogrodniczym cienko.

Mąż po drugim zawale, ja jeszcze chodzę do pracy, dzieciaki mają swój ogród 15 arów liczą na naszą pomoc i to już przekraczało możliwości.
Nie ukrywam że raz po raz za nią zatęsknię ale wiem też że ona już nie spełniała tej roli co kiedyś.
Też pogorszył się stan działki....zrobiło się bardzo mokro za sprawą uszkodzonych melioracji więc niech już tak zostanie.
Jak będę przejazdem w Twoim kierunku to odwiedzę RODOS u Ciebie.
Zaopatrzenie już masz pełne u mnie jeszcze w ogrodniczym cienko.


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8932
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu
Patrząc na lokalizację ogrodu przydomowego - bliskość innych domów mieszkalnych nie dziwie się ,że chętnie wybywasz na RODOS
Tam chyba większy spokój.
Super zakupy nasionkowe.
Jak się je widzi od razu chęć do działania nachodzi.
A co to za odmiana żółtego pomidorka
Patrząc na lokalizację ogrodu przydomowego - bliskość innych domów mieszkalnych nie dziwie się ,że chętnie wybywasz na RODOS

Tam chyba większy spokój.

Super zakupy nasionkowe.

Jak się je widzi od razu chęć do działania nachodzi.
A co to za odmiana żółtego pomidorka

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17389
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Jeszcze śnieg masz ?
Ale nasion dużo już kupiłaś. Fajnie, Ja jak na razie tylko trawkę wysiałam. Rozplenicę Moudry .

Ale nasion dużo już kupiłaś. Fajnie, Ja jak na razie tylko trawkę wysiałam. Rozplenicę Moudry .

- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu ślicznie i nostalgicznie tu u Ciebie, nawet w zimowej scenerii, a to nostalgiczne to zapewne za sprawą kota
. Ujmujące zdjęcia
. Ja zwierzaki bardzo kocham toteż takie fotki łapią mnie za serducho 
Nasionka widzę że też czekają na swój czas:)- ja też kupiłam tę samą cynie- ciekawa jestem jej w wersji " na żywo" zapowiada się pięknie:). U mnie stoi na klatce schodowej od dwóch tygodni, więc spieszę z informacjami , że siać jej nie ma potrzeby szybciej, bo
i tak stoi jak zaklęta. Potrzebuje słońca :Kwiaty piękne kupiłaś



Nasionka widzę że też czekają na swój czas:)- ja też kupiłam tę samą cynie- ciekawa jestem jej w wersji " na żywo" zapowiada się pięknie:). U mnie stoi na klatce schodowej od dwóch tygodni, więc spieszę z informacjami , że siać jej nie ma potrzeby szybciej, bo
i tak stoi jak zaklęta. Potrzebuje słońca :Kwiaty piękne kupiłaś

W ogródku Hortensjomanki 
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...

Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
leszczyna-Krysiu, serdecznie zapraszam.
pelagia72-Agnieszko, masz rację, w ROD - mam większą przestrzeń. Prawie 8 arów, dwie połączone działki /moja i moich dzieci/.Do południa, nie ma moich sąsiadów - cisza,spokój i tylko trele ptactwa za ogrodzeniem.
Nazwa odmiany żółtego pomidora :White Beauty /pomidor wysoki prod.W.Legutko/-nie miałam tej odmiany,kupiłam z ciekawości i posadzę 2 krzaczki.Mam kilka odmian i mogę zrobić najwyżej 3 powtórzenia.
anabuko1-Aniu, dzisiaj nie ma już śladu po śniegu.Ziemia jeszcze się rozmarza i jest bardzo mokro.Przebiśniegi zaczynają dopiero wychodzić.
hortensjomanka- Małgosiu witam serdecznie, miło, że zawitałaś.Dziękuję za miłe słowa.
Cynię o którą pytasz, miałam w zeszłym roku- dostałam kilka sadzonek od koleżanki.Sprawdziła mi się w ogrodzie i w skrzyni na tarasie.Dlatego postanowiłam wysiać w tym roku większą ilość.
Załączam dwa zdjęcia tej cynii /jest to Cynia skabiozowa - mieszanka/.



pelagia72-Agnieszko, masz rację, w ROD - mam większą przestrzeń. Prawie 8 arów, dwie połączone działki /moja i moich dzieci/.Do południa, nie ma moich sąsiadów - cisza,spokój i tylko trele ptactwa za ogrodzeniem.
Nazwa odmiany żółtego pomidora :White Beauty /pomidor wysoki prod.W.Legutko/-nie miałam tej odmiany,kupiłam z ciekawości i posadzę 2 krzaczki.Mam kilka odmian i mogę zrobić najwyżej 3 powtórzenia.
anabuko1-Aniu, dzisiaj nie ma już śladu po śniegu.Ziemia jeszcze się rozmarza i jest bardzo mokro.Przebiśniegi zaczynają dopiero wychodzić.
hortensjomanka- Małgosiu witam serdecznie, miło, że zawitałaś.Dziękuję za miłe słowa.
Cynię o którą pytasz, miałam w zeszłym roku- dostałam kilka sadzonek od koleżanki.Sprawdziła mi się w ogrodzie i w skrzyni na tarasie.Dlatego postanowiłam wysiać w tym roku większą ilość.
Załączam dwa zdjęcia tej cynii /jest to Cynia skabiozowa - mieszanka/.


- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu cudna ta cynia bardzo.Cos czuję,że będzie ulubiona. Też kupiłam mieszankę, ale bardzo bym się cieszyła gdyby trafiła mi się taka jak ta Twoja. Kolor mi bardzo odpowiada.Widze ,że ma towarzystwo wilca? Bardzo mi się podoba. Śliczne zdjęcia zrobiłaś
W ogródku Hortensjomanki 
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...

Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu , widzę sporo kupiłaś nasion , czy siewy już były? ja zaczęłam dziś pozdrawiam 
